
Chciałbym uprzedzić, że wszystko przy radiu robię sam, bez żadnej pomocy, więc pewnie nie zawsze będzie to zrobione w 100% zgodne ze sztuką - lecz mam satysfakcję, że udało mi się uratować coś przeznaczonego do zniszczenia i może uda mi się doprowadzić to radio chociaż do takiego stanu w którym będzie można zawiesić na nim oko

W momencie gdy radio znalazło się u mnie w domu było dość zmęczone, ale w miarę kompletne - brakowało i brakuje tylko wtyczki do prądu oraz tylnej ścianki.
Nie mam pojęcia czy jest sprawne - nie podłączałem go do prądu.
A prezentowało się tak:

Jak widać dolna część forniru była popękana, odchodziła, materiał wydawałoby się, że był w miarę ładnym stanie, ale po bliższym przyjrzeniu się stwierdziłem, że zostanie wymieniony - posiadał dziury, był w niektórych miejscach porozciągany. Niestety nie udało mi się kupić materiału o podobnej fakturze, lecz kolor nowego jest identyczny.
Na zdjęciu tego nie widać, ale radio było strasznie porozklejane w wielu miejscach, a na prawym boku radia fornir był od dołu pozrywany i musiał zostać wymieniony w całości.
Natomiast górna część chassis przed czyszczeniem wyglądała tak:

Trochę kurzu, ale tak raczej bez większych wad, oprócz paru zaśniedziałych plam których nie udało mi się niestety usunąć :/
Po czyszczeniu wszystkiego izopropanolem:



Na drugim i trzecim zdjęciu widać te nieszczęsne zaśniedziałe miejsca których nijak nie mogę usunąć, trochę jedynie udało mi się je zniwelować po przeszlifowaniu papierem ściernym (zrobiłem to po pstryknięciu zdjęć).
Dolna część chassis po przedmuchaniu, wyczyszczeniu wszystkich styków, przeczyszczeniu potencjometru oraz lekkim przeczyszczeniu pędzlem zanurzonym w izopropanolu prezentuje się tak:


Wydaje mi się, że chassis jest w niezłym stanie.
Głośnik:



Na trzecim zdjęciu widać dwie małe dziurki - zostawić je tak, czy lepiej jakoś spróbować je pozaklejać? Na drugim zdjęciu widać ciemną kreskę - tam membrana była pęknięta, skleiłem ją lekko kropelką - trzyma tak jak się należy.
Mam problem z kablem zasilającym. Wcześniej pisałem o braku wtyczki, ale cały kabel który jest w oplocie bodajże bawełnianym (biało-czarny) wygląda na strasznie zmęczony. Oplot jest poprzerywany i porozciągany. Zdjęcie:

Dolny, biały kabel z wtyczką pochodzi z innego radia, przełożyłem go już do Agi, choć wolałbym znaleźć gdzieś kabel podobny do oryginalnego - jest to możliwe?
Oryginalny oplot wyglądał tak (zachował się kawałek):

Materiał został wymieniony, kolorem jest bardzo podobny do oryginału, wg mnie będzie bardzo dobrze pasował:

Tutaj fotka po przyklejeniu, jeszcze przed zrobieniem dziur na gałki.
A teraz najlepsze - walka z obudową

Po wymontowaniu wszystkiego okazało się, że obudowa jest straszliwie porozklejana, strach było ją złapać jedną ręką, żeby się nie rozpadła. W środku znalazłem pająki, odchody myszy i inne temu podobne rzeczy. Szkoda, że nie zachowała się oryginalna naklejka na lewym boku obudowy - została niestety przez kogoś zerwana.
Tutaj zdjęcie po rozmontowaniu i przyklejeniu pierwszego, dolnego elementu (proszę się nie wystraszyć syfu


Kolejne zdjęcie przestawia już posklejany środek obudowy (na którym trzyma się chassis) po uprzednim lekkim przeszlifowaniu odklejonych elementów:

Jak już pisałem wcześniej, na obudowie były dość spore ubytki forniru - tutaj dół prawego boku po zdjęciu stopki na której stoi radio:

Tutaj dalsza dolna część tego samego boku:

Jak widać, igła weszła między fornir w całości.
Fornir uzupełniałem moim sposobem - rzecz jasna strzykawką na klej, lecz wspomagałem się taśmą klejącą aby wszystkie zagięcia pasowały poprawnie (na zdjęciu ten sam, prawy dół):

Na tym zdjęciu widać też jak mocno był zniszczony fornir na prawym boku radia. Został on wymieniony w całości.
Po częściowej naprawie:

Fornir użyty do tej części naprawy pochodził spod stopki i sam odpadł, użyłem go bo ma oryginalne słoje a w tym miejscu będzie widoczny, dokupiony podkleiłem pod stopkę - na zdjęciu jeszcze tego nie widać.
Drugi przykład naprawy forniru:

Tutaj forniru nie było prawie wcale (widać to na pierwszym zdjęciu), zdjęcie zostało zrobione podczas naprawy - doklejki na nim zrobione są do połowy.
Do tego momentu obudowa prezentowała się tak:

Brakujący element obudowy - deska spod skali oczywiście jest również wyszlifowana.
Później dokleiłem jeszcze pasek forniru którego w ogóle brakowało, bo był popękany i całkowicie odpadł, fotka została zrobiona jeszcze przed dokładnym wyszlifowaniem:

Do zrobienia zostało na tą chwilę:
- bejcowanie
- lakierowanie
- założenie kawałka żyłki od skali (z jednej strony jest oberwany)
- złożenie całości
- sprawdzenie radia pod kątem sprawności
Wstyd się przyznać, ale jedną rzecz spieprzyłem przez własną głupotę. Miałem w swoich rękach już kilka starych sprzętów, ale nie wpadłem na to, że skala w tym modelu może być tak wrażliwa i przetarłem ją mokrą szmatką... Szukam teraz skanu tej skali w dobrej jakości aby zrobić z tego projekt do wydruku na folii - może ktoś ma takie skany lub mógłby je zrobić? Ja zająłbym się projektem i gdyby to wszystko się udało udostępniłbym go tutaj, na forum. Na razie nie stać mnie na sitodruk, zadowoliłbym się nadrukiem na folii bo moja skala strasznie będzie szpecić efekt końcowy...