Jak pech, to pech.

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Jak pech, to pech.

Post autor: staku »

Witam.
Czy Wam również zdarza się tak, że jak coś nie idzie to na maksa?
Opisywałem w innym wątku moją zabawę z Tatrami. Pomysł, rysunek, szklarz, grawer i skala gotowa. Jako, że miałem robić skalę jeszcze raz, obiecałem jednej z osób z forum, że przy okazji zrobię skalę do Bolero. No i się zaczęło.
Najpierw nie mogłem sobie poradzić z poprawnym wklejeniem rysunku do AutoCada. Za nic nie mogłem uzyskać powtarzalności wymiarów (pewnie czegoś nie wiem w tej materii) wcześniej było ok. Nic to! Poduczyłem się Corela i narysowałem. No to trzeba zdobyć materiał. Telefon do ręki:
Dzień dobry.
Wie Pan tak jak ostatnio ale trzy sztuki.
:shock: Eee.. podaj Pan wymiary jeszcze raz, bo zgubiłem kartkę... dobra, na południe będą gotowe.
Dzień dobry
Ja po te szybki z otworami, które rano zamawiałem.
:shock: Ej, Wiesiek, brałeś dzisiaj jakieś zlecenie?
Dzisiaj nikt nie dzwonił.
:shock: Nooo przepraszam musiałem pomylić numery :oops:

Pomyłkowo zadzwoniłem do innego szklarza i połowę dnia spędziłem na szukaniu po mieście tych szyb :lol: W sumie było dożo śmiechu. Uff, teraz już tylko to wygrawerować i gotowe. Ale nie! W trakcie grawerowania, na dziesięć minut przed końcem - bęc! Ciemność. Zanik napięcia, #$%#$%^#!!!
Trudno. Zdarzenie losowe. Może to jakieś fatum? E, nie, czasem tak bywa. Następny dzień i kolejne podejście. I co? Maszyna, która cały dzień procowała bez zarzutu, po włożeniu kolejnej szyby, nagle dostaje drgawek. Oczywiście, następna skala zepsuta. Aż strach pomyśleć co się jeszcze może wydarzyć przy następnej próbie. Pytanie jak to odczarować? :wink:
I jeszcze parę fotek:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: tradytor »

Zrobić następne podejście we wtorek, środę, byle nie w poniedziałek. Bo w poniedziałki też nic nie wychodzi.
Skala żeby nie ta lewa strona, to całkiem do rzeczy. Ale jak to mówi pewna mucha - "zawsze k... coś"
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: staku »

tradytor pisze:Zrobić następne podejście we wtorek, środę, byle nie w poniedziałek. Bo w poniedziałki też nic nie wychodzi.
Skala żeby nie ta lewa strona, to całkiem do rzeczy. Ale jak to mówi pewna mucha - "zawsze k... coś"
No właśnie. Zawsze coś nie po naszej myśli.
Generalnie do załatania dziury, to ta skala by się nadała i gdyby to było dla mnie, to pewnie bym tymczasowo zostawił.
Odpuszczę sobie, tak na tydzień, dwa i się zobaczy.
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: staku »

Mając na uwadze wcześniejsze niepowodzenia, odczekałem trochę i udałem się do szklarza po kolejną partię szybek. Tym razem już się nie pomyliłem :D i trafiłem do właściwego. Jaki efekt? Oprucz szybek, przywiozłem do domu Balatona i Rapsodię 61 :D . Radia na oko w stanie bdb (tego się dowiem na 100% jak usunę z nich centymetrową warstwę pyłu z ciętych ramek do obrazów).
Mało tego! Wbrew temu co napisał Tradytor, stało się to w poniedziałek.
I jak tu nie wierzyć w przeznaczenie?

Pozdrawiam Wszystkich
Staszek
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 753
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: szewek »

Witam, I tak skala lepsza niż moja...Jeśli zawadza to chętnie odkupię...
Piotr Sz.
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: staku »

szewek pisze:Witam, I tak skala lepsza niż moja...Jeśli zawadza to chętnie...
Jeśli cała akcja zakończy się sukcesem (najwcześniej za dwa tygodnie :( rozpocznę "skrobanie"), skala ze zdjęcia jest Twoja. Najpierw muszę zrobić obiecaną skalę do Bolero, potem skalę do Tatr i Poemat (u czy a?).
sppp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: pt, 23 stycznia 2009, 20:18
Lokalizacja: Legionowo

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: sppp »

Do radia Poemat :wink:
Pozdrawiam
Sebastian

Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 753
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: szewek »

Super, więc moje Bolero będzie kompletne. :D A gdybym się zapytał o dorobienie skali do Niemca takiego jak tu: http://www.radiomuseum.org/r/stern_roch_stern_7e86.html, ale niestety mam tylko połamaną niemieckojęzyczną a były importowane z naszym rodzimym opisem na skali:).
Pozdrawiam,
Piotr.
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: staku »

szewek pisze:... A gdybym się zapytał o dorobienie skali do Niemca takiego jak tu:
Przykro mi, ale nie. Przynajmniej w najbliższej przyszłości. Przygotowanie plików zajmuje masę czasu, którego ostatnio u mnie jak na lekarstwo.
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 753
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: szewek »

Rozumiem, w międzyczasie Kolega z forum zaoferował mi szukaną skalę od tego Niemca i jestem szczęśliwy - załatwiłem dwie, deficytowe przecież skale jednego dnia :D .
Pozdrawiam,
Piotr.
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: staku »

Czary mary, hokus pokus. Chyba się odczarowało. Ten tydzień rozpoczął się tak dobrze (w temacie radiowym), że pod koniec spróbowałem zrobić te skale. I się udało. A zaczęło się od tego, że w poniedziałek, dudrając w Raposodii zauważyłem, że myszki zjadły także transformator wyjściowy :( . We wtorek w pracy, zaglądnąłem do kontenera z elektroniką do utylizacji. Patrzę, transformator. Prawie jak Hilary z wierszyka, nie chcę wierzyć, znowu zerkam. TW6! I co ciekawe nie ma winnych. Nikt się do wyrzucenia nie przyznał i chyba faktycznie zacznę wierzyć w czary :lol: . A, info dla jednego z Kolegów, skale wyszły tak:
:arrow: Szewek - pamiętam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
szewek
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 753
Rejestracja: pn, 26 października 2009, 20:35
Lokalizacja: Wschodnia Wielkopolska

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: szewek »

Witaj, pełen profesjonalizm! Co to za nanotechnologia :)?
Pozdrawiam,
Piotr.
Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, a On wszystko dobrze uczyni (Ps.37:5)
sppp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: pt, 23 stycznia 2009, 20:18
Lokalizacja: Legionowo

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: sppp »

Staku, ja na twoim miejscu brałbym się za produkcję i to nie tylko na rynek rodzimy ale również na eksport.
A pytanie mam jeszcze takie - czy są jakieś przeciwwskazania, aby w ten samo sposób wykonać front panel do wzmacniacza własnej konstrukcji?
Pozdrawiam
Sebastian

Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 955
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: staku »

szewek pisze:Co to za nanotechnologia ?
Już to kiedyś opisywałem na forum.
sppp pisze:Staku, ja na twoim miejscu brałbym się za produkcję i to nie tylko na rynek rodzimy ale również na eksport.
A pytanie mam jeszcze takie - czy są jakieś przeciwwskazania, aby w ten samo sposób wykonać front panel do wzmacniacza własnej konstrukcji?
Metoda ta ma jeden feler. Linie cięć wokół pól przeźroczystych, lekko się skrzą. Taka skala jest pewnym kompromisem. Z braku laku..... Gdybym miał to robić na handel, to pewnie bym się zajął produkcją według metody używanej oryginalnie. Co do paneli od wzmacniaczy, to mój Mały Miki miał tak robiony panel. Wtedy dopiero się uczyłem i teraz pewnie wyszło by lepiej. Ograniczeniem jest rozmiar pola roboczego grawerki. Można też kupić materiały grawerskie inne niż plastik. Na przykład aluminium ze "złotą" nawierzchnią i czarnym tłem. Ktoś na forum proponował tego typu usługi. Ja się tym zajmuję tylko amatorsko.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Jak pech, to pech.

Post autor: Piotr »

A ja z kolei mam pecha na aukcjach.
Już któryś raz z kolei zdarza mi się, że w ostatnich sekundach pojawia się ktoś, kto podbija cenę do wartości o kilkadziesiąt groszy niższej niż moje maksimum.
Tak jak na przykład tutaj: http://allegro.pl/telefunken-jubilate-1 ... 37035.html
Niby nie powinienem mieć żalu, bo wygrałem i byłem gotowy tyle dać, ale hmm...