Beier pisze:Kond z bootstrapu ładuje się zaraz po włączeniu zasilania przez czas hmmm równy iloczynowi jego pojemności oraz sumy rezystancji opornika R4, rezystancji lampy "dolnej", która maleje do pewnego poziomu wraz z rozgrzaniem się katody oraz R7. Pojemność nie jest jakaś strasznie duża żeby czas ładowania powodował jakiś dyskomfort przy użytkowaniu wzmacniacza. Sam mam wzmak z bootem i nie zjada mi utworów - skąd wziąłeś tą teorię? Nie wiem jakimi substancjami się raczysz ale rzuć to gówno

OTLamp pisze:Ja chciałbym zauważyć, że po raz n-ty wypisujesz niestworzone brednie, że już nawet łez brak, aby nad tym płakać. Żyj sobie w swoim świecie alternatywnych praw elektrotechniki, ale nie wydalaj ich na zewnątrz, zwłaszcza w takich działach jak ten.
A może KaW miał pecha natrafić na sknocony układ w którymś jakiś "pomysłowy Dobromir" zastąpił w układzie bootstrap rezystor łączący się z masą lub plusem zasilania - diodą półprzewodnikową, po to aby nie tracić mocyu sygnału w stosunkowo niewielkim rezystorze? Taki nieliniowy układ bootstrap istotnie będzie obcinał pierwsze szczyty sygnału, póki kondensator nie naładuje się przez diodę. Jego zastosowanie powinno ograniczyć się do układów dostarczających okresowych sygnałów o ustalonej amplitudzie.
Do KaW: bez obaw. Układy bootstrap były stosowane powszechnie, zwłaszcza w technice trazystorowej, zarówno w stopniach wstępnych o wysokiej impedancji wejściowej gdzie miały za zadanie uniezależniać impedancję wejściową od rezystancji dzielnika polaryzującego bazę, jak i w stopniach sterujących koplementarnych stopni mocy, gdzie z kolei poprawiały zakres ich wysterowania, podwyższając moc wyjścioową i sprawność. Czasem spotykało się dwustronny układ bootstrap, na przykład w
aplikacji układu scalonego TAA435 (z tranzystorami germanowymi AD161/162 żeby być w zgodzie z tematyką Forum

) Również firma CEMI wskazała na możliwość realizacji identycznego układowo wzmacniacza: z parą komplementarną BD354/355 oraz... UL1111 w miejsce TAA435

I na pewno w żadnym z tych układów nie występowały zniekształcenia o których piszesz.
Pozdrawiam
Tomek Janiszewski