Technologia lamp po audiofilsku

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Technologia lamp po audiofilsku

Post autor: fugasi »

Cytat z prezentacji firmy KR Audio zamieszczonej na http://www.soundclub.pl.
Lampy próżniowe odkryte na nowo

Unikalny proces produkcji nadaje lampom KR Audio ich wyjątkowe brzmienie:
• lampy KR Audio są tworzone przez rzemieślnika zajmującego się dmuchaniem szkła, podczas gdy konwencjonalne lampy są wykonywane maszynowo;
• lampy KR Audio opierają się na nowych konstrukcjach, podczas gdy większość maszynowo produkowanych lamp jest oparta o projekty, które mają 50-60 lat;
• lampy KR Audio zawierają, co najmniej 128 komponentów, natomiast lampy produkowane maszynowo zawierają około 28 elementów;
• lampy KR Audio są produkowane z "twardego” szkła SIMAX natomiast lampy produkowane maszynowo są wykonywane ze standardowego "miękkiego" szkła.

Riccardo Kron był zwolennikiem zastosowania szkła firmy Simax (wykonywanego w Czechach) w obudowach lamp. Jest to szkło borokrzemianowe (podobne w składzie do Pyrexu) wykorzystywane w zastosowaniach, które stawiają najwyższe wymagania w zakresie wytrzymałości na ciepło oraz trwałość chemiczną. SIMAX jest wytrzymały na korozję nawet w temperaturze do 300°C. To szkło wykorzystywane często w najbardziej precyzyjnej aparaturze naukowej. Zastosowanie tego szkła przy produkcji lamp gwarantuje utrzymanie wysokiej próżni oraz długotrwałej stabilności. Podczas gdy standardowe miękkie szkło handlowe jest tańsze i odpowiednie dla produkcji masowej z powodu niskiej temperatury mięknienia, nie jest ono niezawodne przy produkcji wykonywanej ręcznie.
(...)
Lampy KR Audio wykorzystują patent pozwalający na zastosowanie 32 katod realizowany poprzez emisje przez cztery powierzchnie. Z tego powodu, lampa ma większą dynamikę (8 katod x cztery powierzchnie = 32) a w konsekwencji większą moc wyjściową. KR 300B jest elektrycznie identyczny z WE300B (Western Electric), ale o mocy wyjściowej ponad 18 Wattów czystej klasy A. KR300BXLS jest również elektrycznie identyczny z WE300B, ale z mocą wyjściową ponad 25 Wattów Czystej Klasy A.
Co z tego co powyżej napisano ma sens a co jest tylko marketingowym bełkotem? Alku, możesz powiedzieć coś o szkle SIMAX?
Czy zdanie wyróżnione przeze mnie kolorem czerwonym da się przetłumaczyć na ludzki język i czy po przetłumaczeniu może mieć ono jakiś sens?
_
Alek

Re: Technologia lamp po audiofilsku

Post autor: Alek »

Odniosę się najpierw do poszczególnych "kropek".

• lampy KR Audio są tworzone przez rzemieślnika zajmującego się dmuchaniem szkła, podczas gdy konwencjonalne lampy są wykonywane maszynowo
Zapewne jest to prawda, że lampy te są wytwarzane ręcznie :D
• lampy KR Audio opierają się na nowych konstrukcjach, podczas gdy większość maszynowo produkowanych lamp jest oparta o projekty, które mają 50-60 lat
To już można szeroko sobie interpretować i w zasadzie pod "nową konstrukcję" można sobie podciągnąć bardzo wiele. Działanie tych lamp opiera się przecież o zjawiska znane od ponad przeszło stu lat. Lampy te, tak jak wszystkie inne zawierają katodę, siatki, anodę itd., podobnie jak wszystkie inne. Możemy jednak stwierdzić, że wycięto tam np. mostek mikowy o innym, niespotykanym wcześniej kształcie.
• lampy KR Audio zawierają, co najmniej 128 komponentów, natomiast lampy produkowane maszynowo zawierają około 28 elementów;
To sformuowanie także zapewne jest prawdziwe. Pytanie tylko, czy te wszystkie detale są potrzebne :lol: i jak liczymy ilość detali w lampie :wink: .
• lampy KR Audio są produkowane z "twardego” szkła SIMAX natomiast lampy produkowane maszynowo są wykonywane ze standardowego "miękkiego" szkła.
I tu mamy do czynienia z prawdą oczywistą :D .

Teraz dalsza część tekstu:

Riccardo Kron był zwolennikiem zastosowania szkła firmy Simax (wykonywanego w Czechach) w obudowach lamp. Jest to szkło borokrzemianowe (podobne w składzie do Pyrexu) wykorzystywane w zastosowaniach, które stawiają najwyższe wymagania w zakresie wytrzymałości na ciepło oraz trwałość chemiczną. SIMAX jest wytrzymały na korozję nawet w temperaturze do 300°C. To szkło wykorzystywane często w najbardziej precyzyjnej aparaturze naukowej. Zastosowanie tego szkła przy produkcji lamp gwarantuje utrzymanie wysokiej próżni oraz długotrwałej stabilności. Podczas gdy standardowe miękkie szkło handlowe jest tańsze i odpowiednie dla produkcji masowej z powodu niskiej temperatury mięknienia, nie jest ono niezawodne przy produkcji wykonywanej ręcznie.

Komentarz:
Szkło to, jak słusznie zauważyli autorzy tego tekstu, jest wytwarzane w Czechach. A więc nie trzeba go sprowadzać :D . Istotnie, jest to szkło twarde. Prawdą jest więc, że szkło to ma większą odporność na udary termiczne i na oddziaływanie chemikaliów (jako o szkło o mniejszej zawartości tlenków alkalicznych).
Szkła twarde mają tą nieco przykrą przypadłość, że współczynnik dyfuzji helu jest dla tych szkieł większy niż dla szkieł miękkich, co teoretycznie kłóci się ze zdaniem o gwarancji utrzymania wysokiej próżni (niewielka różnica- ledwie sześć rzędów wielkości :lol: ). Na szczęście helu w powietrzu nie ma za wiele i zwykłemu użytkownikowi nie robi to różnicy :D . Z jego punktu widzenia super próżnioszczelność jest ...utrzymana w całym okresie eksploatacji, zatem z tego punktu widzenia zdanie jest prawdziwe :D .
Także z ostatnim zdaniem, traktującym o odpowiedniości tego szkła do ręcznych zabaw nie można polemizować. Jest bez zarzutu :D . Czemu :?: Szkła twarde wymagają mniej uwagi od szklarza. Nie trzeba tam za bardzo martwić się odprężaniem i tym podobnymi głupotami. Nie ma po zatapianiu wstawiania do pieca, celem odprężenia. Te szkła tego albo nie potrzebują, albo czas odprężania można znacząco zmniejszyć :idea: . Zatem szkło to jest wręcz idealne do ręcznej obróbki. Ryzyko powstania katastroficznego naprężenia jest znacznie mniejsze niż przy szkle sodowym, z którym przyszło mi pracować :idea: .
(...)
Lampy KR Audio wykorzystują patent pozwalający na zastosowanie 32 katod realizowany poprzez emisje przez cztery powierzchnie. Z tego powodu, lampa ma większą dynamikę (8 katod x cztery powierzchnie = 32) a w konsekwencji większą moc wyjściową. KR 300B jest elektrycznie identyczny z WE300B (Western Electric), ale o mocy wyjściowej ponad 18 Wattów czystej klasy A. KR300BXLS jest również elektrycznie identyczny z WE300B, ale z mocą wyjściową ponad 25 Wattów Czystej Klasy A.

To już brzmi mocno bełkotliwie. Nie wiem o co chodzi z tymi katodami. Co to jest według nich dynamika lampy? Jakże lampy te mogą mieć identyczne parametry elektryczne ze zwykłymi, jeśli różnią się mocą? Czy nie jest to jeden z parametrów elektrycznych?

Podsumowanie subiektywne
:
Uważny czytelnik zauważy, że zdania z pierwszych dwóch kropek podpasują też do opisu wykonywanych przeze mnie lamp. Co do podpunktu trzeciego, traktującego o liczbie detali odpadam- w lampie RES164 z sąsiedniego wątku naliczyłem coś koło 30 detali (ale to też zależy jak liczyć :lol: ). Także nie mogę pochwalić się stosowaniem szkła twardego, stosując "zgniłe" szkło miękkie, sodowe jak w parszywej "zgniłej" masówce :lol: .
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Technologia lamp po audiofilsku

Post autor: tszczesn »

Alek pisze:To już brzmi mocno bełkotliwie. Nie wiem o co chodzi z tymi katodami. Co to jest według nich dynamika lampy? Jakże lampy te mogą mieć identyczne parametry elektryczne ze zwykłymi, jeśli różnią się mocą? Czy nie jest to jeden z parametrów elektrycznych?
Strona firmowa ww firmy podaje dla niektórych odmian 300B moc anody 70W (przy na oko tej samej wielkości) To anoda musiała chyba na czerwono świecić, co akurat przy szkle twardym może być prostsze do osiągnięcia.
Alek

Re: Technologia lamp po audiofilsku

Post autor: Alek »

Każdy projektant lamp wie, że temperaturę anody obiera się, mając na uwadze przede wszystkim temperaturę pracy katody. Nie ma tu dowolności.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11248
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Technologia lamp po audiofilsku

Post autor: tszczesn »

Alek pisze:Każdy projektant lamp wie, że temperaturę anody obiera się, mając na uwadze przede wszystkim temperaturę pracy katody. Nie ma tu dowolności.
Była wersja lampy AFAIR 833 ze szkła kwarcowego, gdzie wiśniowy kolor anody był sytuacją normalną. Podejrzewam, że projektant lampy uwzględnił ten fakt przy opracowywaniu katody.
Alek

Re: Technologia lamp po audiofilsku

Post autor: Alek »

Nie sprecyzowałem, że chodziło tu o katodę tlenkową (a taką ma o ile mi wiadomo- 300B). W przypadku katod wolframowych i wolframowych torowanych dopuszczalna jest praca z czerwonymi anodami, a nawet zalecana. W tej oto temperaturze zdolność sorpcyjna tantalu jest największa.
Tak jest choćby z lampą T02.
Szkło kwarcowe nie jest tu wymagane. Wystarczające jest szkło molibdenowe, np. ZS-5.
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Technologia lamp po audiofilsku

Post autor: Zibi »

Więcej detali w lampie, to bardziej detaliczny dźwięk (cokolwiek to znaczy) :D
_idu

Re: Technologia lamp po audiofilsku

Post autor: _idu »

Alek pisze:Odniosę się najpierw do poszczególnych "kropek".
• lampy KR Audio opierają się na nowych konstrukcjach, podczas gdy większość maszynowo produkowanych lamp jest oparta o projekty, które mają 50-60 lat
Rozumiem że zamiast tradycyjnej konstrukcji elektrod zrobili np. coś takiego jak tu opisane -> viewtopic.php?f=6&t=12629
Bo w tedy możnaby się chwalić inną, odmienna konstrukcją lamp.
_idu

Re: Technologia lamp po audiofilsku

Post autor: _idu »

fugasi pisze: Lampy KR Audio wykorzystują patent pozwalający na zastosowanie 32 katod realizowany poprzez emisje przez cztery powierzchnie. Z tego powodu, lampa ma większą dynamikę (8 katod x cztery powierzchnie = 32) a w konsekwencji większą moc wyjściową.
Czy zdanie wyróżnione przeze mnie kolorem czerwonym da się przetłumaczyć na ludzki język i czy po przetłumaczeniu może mieć ono jakiś sens?
Chyba chodzi o kształt drutu na katody - sugeruje to użycie przekroju kwadratowego zamiast na płaskownika. Ponadto przekrój okrągły zapewni mniejsza powierzchnię boczną drutu niż np. przekrój kwadratowy.
Dynamika - pewnie chodzi o możliwość wyciśnięcia większego dopuszczalnego prądu katody.
Awatar użytkownika
MalKontent
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 450
Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Re: Technologia lamp po audiofilsku

Post autor: MalKontent »

Zibi pisze:Więcej detali w lampie, to bardziej detaliczny dźwięk (cokolwiek to znaczy) :D
Idąc tym tropem zaczynam rozumieć, czemu lampy 300B są tak chwalone za oddawanie wokalu - mają wszak dużą średnicę... ;)

Pzdr.
Staszek
Haha! Ten arszenik był zatruty!...