Topienie szkła....

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
komornik12_old
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 565
Rejestracja: ndz, 13 stycznia 2008, 21:13
Lokalizacja: "Gdynia to miasto z morza i marzeń"
Kontakt:

Topienie szkła....

Post autor: komornik12_old »

Cześć

Uzbrojony w probówki i połamaną pipetę zacząłem pracę z palnikem w pracowni. Do dyspozycji miałem palnik Bunsena na gaz ziemny propan-butan. Po ustawieniu dyszy na płomień o największej T (taki niebieski stożek o długosci ok. 20cm). Po włożeniu w ogień palnika probówki, ta po chwili zrobiła się żółta (sód), ale coś nie chciała łatwo mięknąć. Po ok. 30 sekundach grzania dotknąłem ją zwkłokami pipety i ledwo się zakrzywiła....

Teraz mam pytanie-czy można jakoś poprawić temperaturę płomienia takiego palnika? Do łączenia szkła się taki nie nadaje... Palnik był z dyszą zrobioną z siatki. Po jej zdjęciu efekt był taki sam. Czy jakaś szczuplejsza dysza coś tu pomoże? Na pewno pomogła by tu butla z tlenem, ale tego nie dostanę do rąk... Może ktoś ma jakiś leprzy pomysł na topienie szkła? Myślę o 3kg butli turystycznej i jakimś palnikiem. Mógłby ktoś coś doradzić?

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw, 30 października 2008, 17:10 przez komornik12_old, łącznie zmieniany 1 raz.
Potrzebna chłodnica ze szlifem na termometr i szlifem męskim 29 na zbiornik cieczy destylowanej i żeńskim 29 lub 19 na odbiornik. Mile widziany deflegmator

Pozdrawiam Maciej
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Topienie szkła....

Post autor: Matizz »

Ja Cię proszę, popraw te błędy!
bundsena, zwkłokami, pomógła, dosatnę, ktaś, leprzy
Podwyższyć temperaturę oczywiście można - np. zmieniając mieszankę na acetylen ;)

Palnik Bunsena (bez "d"!) nie jest przystosowany do topienia szkła, tylko do ogrzewania preparatów znajdujących się w próbówkach.
Siatki zapobiegają wciągnięciu płomienia do środka dyszy.

W marketach budowlanych można kupić takie małe palniczki- wielkości dużego ołówka- nimi można stopić szkło (sprawdzałem). Jednak nie sądzę by nadawały się to Twoich celów.

Gdybym chciał się pobawić w dmuchanie szklanych baniek, to pomyślałbym nad palnikiem z junkersa, coś podobnego do tego:
http://www.landg.com.pl/zasoby/vaillant_palnik.JPG
(jednak nie chodzi mi o cały agregat, tylko o pojedynczy palnik - 1 z 14 widocznych na zdjęciu)

Powinno się uzyskać temperaturę wystarczającą do topienia szkła.

Pamiętaj, że szkła nie można szybko studzić, ponieważ wewnętrzne naprężenia sprawią, że popęka.

Pozdrawiam
Matizz
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
Alek

Re: Topienie szkła....

Post autor: Alek »

Żadne Junkersy, tylko po prostu trzeba palnik do szkła.
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Topienie szkła....

Post autor: Vault_Dweller »

Ja giąłem i obtapiałem szklane rurki nad kuchenką gazową. Da się, chociaż trzeba do tego cierpliwości. Przy grzaniu Bunsenem można rurki obtapiać, giąć i wyciągać kapilary - ale do bardziej zaawansowanych prac lepsza będzie dmuchawa [palnik z doprowadzeniem sprężonego powietrza, a nawet tlenu]. Poza tym prace takie jak łączenie chłodnicy ze szlifem itp. wymagają wyżarzania szkła w piecu.

A tak swoją drogą w archiwum działu "Na warsztacie" Młodego Technika znajdziesz cykl artykułów o obróbce szkła [z końca lat 50-tych]. Poszukaj i ściągnij, naprawdę warto.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
The_chemik
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: czw, 13 września 2007, 21:27

Re: Topienie szkła....

Post autor: The_chemik »

:arrow: komornik12
Możesz użyć takiego zestawu jaki ja obecnie używam tzn. palnika Bunsena i lutownicy gazowej.
Na takich palnikach łączę obecnie rury szklane małej średnicy z dużymi i łączenia wychodzą prawidłowe. Udaje się też zatapiać spłaszcz zewnętrzny i prosty wewnętrzny. Gorzej z dmuchaniem baloników.
Jednak nie jest to dobre rozwiązanie na "dłuższą metę". Zdecydowanie trzeba się wyposażyć w palnik szklarski.
Poza tym do obróbki szkła trzeba doświadczenia, które przychodzi z czasem, nawet jakbyś miał już palnik szklarski to minie trochę czasu nim się nauczysz. Ja zajmuję się tym już ok. rok i na razie umiem zatapiać szczelne spłaszcze i łączyć rury szklane.
Awatar użytkownika
komornik12_old
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 565
Rejestracja: ndz, 13 stycznia 2008, 21:13
Lokalizacja: "Gdynia to miasto z morza i marzeń"
Kontakt:

Re: Topienie szkła....

Post autor: komornik12_old »

Problem jest taki, że w pracowni nic leprzego nie wykombinuję, ewentualnie w domu.... Jednak w domu mółgbym w tajemnicy trzymać jakiś naprawdę mały palniczek i bez żadnego spręzonego powietrza czy tlenu... Zatem lipa z eksperymentów....

Pozdrawiam
Potrzebna chłodnica ze szlifem na termometr i szlifem męskim 29 na zbiornik cieczy destylowanej i żeńskim 29 lub 19 na odbiornik. Mile widziany deflegmator

Pozdrawiam Maciej
Awatar użytkownika
Tomasz Gumny
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2301
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Kontakt:

Re: Topienie szkła....

Post autor: Tomasz Gumny »

Dołączę do wątku link do archiwum działu "Na Warsztacie" z Młodego Technika. W 1959 roku temat obróbki cieplnej szkła był tam poruszany nader często:
http://www.mt.com.pl/?id=12&ar=nw&ro=1959
Tomek
Alek

Re: Topienie szkła....

Post autor: Alek »

Dość dobry stołowy palnik szklarski przedstawia poniższe zdjęcie. Ma on aż pięć wlotów dla gazu, tlenu i powietrza. Pozwala uzyskiwać precyzyjny, igiełkowy płomień oraz płomień szeroki. Bardzo wygodny do prac ze szkłem laboratoryjnym.
To czeski "kavalier" z 1969r :o .
Widoczna duża ilość stłuczki szklanej w otoczeniu, powodowana próbami :mrgreen:
Załączniki
palnik marzeń.jpg
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Topienie szkła....

Post autor: Vault_Dweller »

A co to za system w prawym, górnym rogu? Jakaś nowo powstająca Twoja konstrukcja, czy coś opracowanego przez PIE itp.?
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Alek

Re: Topienie szkła....

Post autor: Alek »

To są zwłoki omegatronu, jeśli masz na myśli, to co jest koło palnika.
Awatar użytkownika
darczar
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 549
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 21:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Topienie szkła....

Post autor: darczar »

Wybaczcie OT, ale bardzo mi się spodobało:
http://vids.myspace.com/index.cfm?fusea ... D=43219507
"Простите пехоте, что так неразумна бывает она.
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
komornik12

Re: Topienie szkła....

Post autor: komornik12 »

Cześć

Ładne, ale zastanawia mnie jedna rzecz-za co on trzyma? Rurka szklana w taki posób chyba się nie nagrzeje :)

Podrawiam Maciej
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Re: Topienie szkła....

Post autor: jdubowski »

komornik12 pisze: Ładne, ale zastanawia mnie jedna rzecz-za co on trzyma? Rurka szklana w taki posób chyba się nie nagrzeje :)
Piszcczel - rurka stalowa.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
roger1pl
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 95
Rejestracja: czw, 10 września 2009, 22:44
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Topienie szkła....

Post autor: roger1pl »

Na życzenie komornik12
Próba produkcji półautomatycznej kryz talerzyków (na modelu zatapialni poziomej):
6.JPG
Próba łączenia 2-ch rodzajów szkła:
talerzyk - sodowe
rura - ołowiowe
7.JPG
komornik12

Re: Topienie szkła....

Post autor: komornik12 »

Cześć

Napiszesz coś więcej na temat posiadanej przez Ciebie aparatury tj. palnika i zatapiarki?

Pozdrawiam Maciej
ODPOWIEDZ