1) Lepsze będzie trafo na kształtce EI-66 czy EI-84?
2) Czy impedancja anodowa 5200 Ohmów będzie odpowiednia?
Z góry dziękuję za pomoc

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Ja mam Celestiona co prawda najtańszego i niestety będę musiał go skazić TS40/57mihau.n pisze:TG-5 nie pasuje za bardzo do Celestiona i tolexu
I wszystko oczywiście z ekologicznych materiałów. TG5 ma pasmo nie gorsze niż 80-20k więc więcej niż potrzebuje twój Celestion od Gucciegopainlust pisze:AAAAA... w takim razie do celestiona i tolexu pasuje tylko i wyłacznie EI66/22. Przypominam, że w tym sezonie buty i torebka powinny być w innych kolorach. Najlepiej jakby jedno pasowało do tolexu a drugie do celestiona.
DziękiKaKa pisze:TG2.5 jest na EI66/22. Może być jak najbardziej. Na EI66/33 pasmo mam 40Hz-27kHz.
A masz zaplecze warsztatowe żeby cały wzmacniacz estetycznie wykonać czy to trafo będzie jedynym estetycznym elementem? Wiesz to forum jest m.in. i czasem sie nie zastanawiam czy nie przede wszystkim dla jak to nas określasz - ZŁOMIARZYmihau.n pisze:4) Wszystkie TG5-53, z którymi się spotkałem (miałem tylko 3, więc to z pewnością niepełny obraz) były przyrdzewiałe, porysowane i ogólnie w mizernym stanie wizualnym. Chciałem sobie sklecić wzmacniacz, który będzie dobrze brzmiał, był solidny i przy tym estetycznie wyglądał, a nie jak złożony ze złomu. U Ogonowskiego można kupić dekielki na EI-66 oraz EI-84, stąd moje pytanie, bo widziałem trafa do SE EL84 na obu tych kształtkach, których jednak nie mogłem bezpośrednio porównać. Solidną obudowę i chassis zrobię sam, bo mam do tego odpowiednie warunki i materiały na działce.
To spójrz na załącznik i zapytaj sam siebie co wolałbyś mieć w domu, złom czy to?Beier pisze:Powiem szczerze że dla mnie i powtarzam jest to moja osobista opinia kupowanie trafa do gitarowca u pana Ogonowskiego to trochę snobizm... Oczywiście te transformatory są najwyższej klasy i nic nie mam do w/w pana ale to o wiele więcej niż trzeba - popatrz na ich pasma o cenie już nie wspominamJa wole swoje złomy - przynajmniej na piwo zostaje potem