szaza pisze:Paczący kot pisze:
Jestem gotowy założyć włosienicę i posypać głowę popiołem jeżeli się mylę .
Mylisz się co do moich wniosków z odsłuchów ? Ty już je znasz ?

Nie znam, jestem pewny swoich racji. Jeżeli opis wyników będzie w rodzaju cytatów jak poniżej to masz już gotowca
"Amperexy mają tą samą strukturę brzmienia, w pewnych konfiguracjach aspekty są minimalne i można dopasować kablami. Też polecam, ale cena wyższa."
"Valvo Hamburg E88CC Goldpin
Melodyjna lampa. Nie dla wielbicieli sterylnego brzmienia. Na początku najbardziej przypadła
mi do gustu z powodu bardzo wysokiego współczynnika „radości ze słuchania”. Wydaje mi się, ze w
ogólnym ujęciu [klasowo]jest nieco gorsza niż Siemensy CCa, jednak z pozostałymi Siemensami może
już śmiało rywalizować, gra równie dobrze, tyle że ma inny sposób prezentacji. Lampa gra muzykalnie,
daje wiele radości, jest bardzo dźwięczna i ma świetną barwę. To co najbardziej mi się w niej podoba
to fakt, ze każdy instrument ma swój charakter. Bas choć stosunkowo twardy- jest nieco zaokrąglony,
jest go nieco więcej niż w Siemensach, scena mniejsza niż w Siemensach ale wystarczająca, głębia
porównywalna z Siemensami. Średnica minimalnie wysunięta do przodu, wokale są przyjemne,
niemęczące, można ich słuchać bardzo długo.
Siemens E88CC Goldpin O getter (gold pin z czarnymi koleczkami)
W porównaniu do wspomnianego Valvo – Siemens ma więcej powietrza, prezentuje większą
czystość dzwięku, , większa scenę. Średnica jest mniej wypchnięta a dźwięki bardziej detaliczne, ale
o mniejszej barwie. Wyższy bas i niższa średnica mniej dudni, bas minimalnie bardziej twardy i zbity,
ilościowo zdecydowanie mniej basu jednak schodzi niżej.
Telefunken E88cc Goldpin (Diamond, Ribbed)[moja właśność]
Jeszcze czyściej niż Siemens, dźwięk bardziej kulturalny co dla niektórych może
oznaczać ‘niewciągający”. Dźwięk nieco mniej trójwymiarowy niż w Siemensie oraz Valvo. Telefunken
z całego zestawienia posiada najbardziej sterylne brzmienie, lampa która nie gra jak „lampa” . Dla
fanów „wierności przekazu” trioda jak znalazł, jednak osobom szukającym przede wszystkim
muzykalności - proponuję szukać czegoś innego. Lampa nie posiadająca wypełnienia, dzwięki są
namalowane grubą kreską a w środku puste.
Valvo CCa (Delta 3L1, 7lh) Goldpin, Large O getter
Najbardziej misiowata lampa ze wszystkich, jednocześnie najmniej lubiana przeze mnie.
Przede wszystkim jest to ciemna lampa, która może odnalazłaby się bardzo jasnych systemach.
Tendencje brzmieniową ma jak poprzednie Valvo Hamburg, jednak zagłusza wszystko wyższym basem
i średnicą. Jest to „dudniąca” lampa, dla mnie męcząca nawet przy krótkim odsłuchu.
Siemens CCa Goldpin (Made in Germany) A frame
Choć brzmienie Siemensa to nie ten typ prezentacji który lubię – to testowaną lampkę z
czystym sumieniem mógłbym umieścić w moim top3 lampek ecc88. CCa zachowuje wszelkie zalety
zwykłych Siemensów, tylko robi to lepiej i posiada mniejszą ilość wad. CCa w przeciwieństwie do
Telefunkenów i „zwykłych” Siemensów E88cc Goldpin – posiada BARWĘ. Może nie jest to cała paleta
kolorów wzięta z tęczy, ale nie można tej lampie zarzucić braku wypełnienia, faktury basu, czy też
dźwiękowej „obojętności”. Lampa jest takim Referencyjnym All-Rounderem (lampa do wszystkiego),
wszystko robi na poziomie co najmniej bardzo dobrym.
Siemens CCa Goldpin (Grid)
Brzmienie niemal identyczne jak w poprzednim Siemensie, z tą różnicą, ze dźwięk wydawał się
bardziej poukładany i było mniej „śmieci” w tle muzyki. A może mi się tylko wydawało
SEL Lorenz E88CC GOldpin (made in Germany) small o Getter
Sygnatura podobna do Valvo Hamburg, czyli dźwięcznie I muzykalnie. Dźwięk nieco
bardziej podany „na twarz”, wysunięty i bezpośredni. Więcej różnic nie stwierdziłem."