Koledzy ja już stąd(za moment) uciekam.Chciałem tylko powiedzieć że wygląd sprzętu ma bardzo zasadnicze(subiektywne oczywiście) znaczenie dla użytkownika a co dopiero dla konstruktora, który tymi rękoma...Mam 55 lat(a co) ale różnice w jakości sprzętu słuchem (jeszcze) mogę odróżnić.Po wysłuchaniu Detoxu Dżemu(wersja akustyczna) mogę dość dokładnie ocenić na czym słucham(to samo żródło i treść sygnału).Ale słucham w domu na tym co uważam za dobre dla mnie.I to by było na tyle.
Kolor izolacji może mieć jednak pewien wpływ. Do produkcji poszczególnych barwników używa się rozmaitych substancji. Do koloru szarnego używa się np. sproszkowanego węgla, a to juz ma znaczenie dla jakości izolatora.
Co ciekawe, najtańsze kable Kimber sa właśnie czarne...
Wiesław Lipowski pisze:Co ciekawe, najtańsze kable Kimber sa właśnie czarne...
Przed owinięciem...
Właśnie przed chwilą wykonałem wzmacniacz lampowy SE na ECL86 ( klasyczna konstrukcja wzorowana na "Bambino" ) by zaobserwować wpływ proponowanej przeze mnie metody na brzmienie...
Po owinięciu lampy folią aluminoiową nawet moje niewprawne ucho usłyszało "smakowity bas" i "słodki sopran"
Polecam - naprawdę działa
Przy trzeciej warstwie folii daje się słyszeć nawet nieśmiały wpływ składowej stałej na parzyste harmoniczne
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Czy ostatnio słońce jakoś mocno świeciło?
Czy jest może inna przyczyna niezrozumiałych, zbiorowych zachowań, którym z lubością oddajecie się w tym dziale
MarekSCO
Nie przegrzejesz lampy? Przecież ta folia odbija promienie podczerwone do środka lampy ogrzewając ją jeszcze bardziej. Nie stanie jej się nic?
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498
MarekSCO pisze:
Po owinięciu lampy folią aluminoiową nawet moje niewprawne ucho usłyszało "smakowity bas" i "słodki sopran"
Polecam - naprawdę działa
Przy trzeciej warstwie folii daje się słyszeć nawet nieśmiały wpływ składowej stałej na parzyste harmoniczne
Ale to tylko po wyrobach Wedla masz ten "smakowity bas" i "slodki sopran".
Sproboj kiedys z Milka, juz po pierwszym zobaczysz swistaka w tweeterze.
macska Niezły pomysł Sprubuję jutro... kilka różnych warstw
( A świstak siedzi i owij w papierki ) futrzaczek2 Bardzo celna uwaga !
W przypadku tylko jednej warstwy folii jej masa, a co za tym idzie pojemność cieplna jest zbyt mała, by folia sprawdzała się jako radiator dla lampy - mimo sporej przecież powierzchni... Bardziej ujawnia się charakter zwierciadła walcowego (wewnętrznego) kierującego promieniowanie cieplne do wewnątrz lampy...
Będę musiał rozważyć szczelne nawinięcie kilku warstw folii, na przemian: Wedel i Milka...
MarekSCO pisze:
futrzaczek2 Bardzo celna uwaga !
W przypadku tylko jednej warstwy folii jej masa, a co za tym idzie pojemność cieplna jest zbyt mała, by folia sprawdzała się jako radiator dla lampy - mimo sporej przecież powierzchni... Bardziej ujawnia się charakter zwierciadła walcowego (wewnętrznego) kierującego promieniowanie cieplne do wewnątrz lampy...
Będę musiał rozważyć szczelne nawinięcie kilku warstw folii, na przemian: Wedel i Milka...
Może zamiast owijać to szczelnie (po co w ogóle owijać lampy? ) pozostaw jakieś 5mm odstępu między lampą a owijką? Dodatkowo możnaby uformować tą folię na kształt radiatora gwiazdowego, skoro się bawić to na całego
Ps. Spróbuję
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498
Jak to po co ?!?
Żeby wyeliminować wpływ promieniowania słonecznego na przebieg fizykochemicznych procesów zachodzących wewnątrz lampy w czasie jej pracy... Mam tu na myśli zwłaszcza część widma leżącą w zakresie potocznie zwanym - ultrafioletem...
Zauważ, że promieniowanie ultrafioletowe występuje w lampie w bardzo nikłym natężenu i dostarczenie z zewnatrz sporej dawki z całą pewnością zakłuci przebieg charakterystyki amplitudowo częstotliwościowej wzmacniacza w którym pracuje lampa...
No a poza tym skoro jedni naciągają na lampy gumowe krążki inni metalowe pierścienie- chcę być oryginalny