Oscyloskop

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

Zdjęć z oscyloskopu nie robi się oscyloskopem, tylko aparatem ;)
Proponuję eksperymenty z samowyzwalaczem i długim czasem naświetlania. Tak właśnie powstały moje oscylogramy :idea:
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

:arrow: Piotr
Zdjęć z oscyloskopu nie robi się oscyloskopem, tylko aparatem
Proponuję eksperymenty z samowyzwalaczem i długim czasem naświetlania. Tak właśnie powstały moje oscylogramy
Idąc dalej tym tropem dochodzimy do wniosku, że przy przebiegach nieokresowych, gdzie nie możemy korzystać z dłuższego czasu ekspozycji, powinniśmy zastosować większy otwór przysłony, zwłaszcza, że nie stanowi tutaj problemu "głębia ostrości, jak kartka papieru" :)
Ponadto, jeśli chcemy zmniejszyć kontrast, powinniśmy stosować krótką ogniskową obiektywu, a chcąc go zwiększyć dłuższą...
Bowiem żadne zniekształcenia perspektywy też nam nie grożą...
Przenosimy przecież " z płaskiego na płaskie" ;)
Jeszcze tylko, wydłużając ekspozycję pozostaje rozważyć, czy współczynnik schwartzschilda odnosi się w równym stopniu do matryc aparatów cyfrowych i klasycznych materiałów negatywowych ;)
Nie Piotrze - to nie tak...
Tych zdjęć nie "robimy" aparatem ;) W rozważaniach nad problemem musimy uwzgledniać całość zagadnienia.
Chodzi tutaj o zarchiwizowanie obrazu identycznego z tym jaki wyświetla oscyloskop...
( Jeśli zdążymy ;) to możemy go nawet narysować. Stąd moja wersja oscyloskopu cyfrowego dla ubogich ;) )
Obrazy zaprezentowane przez Ciebie, były, przy całym dla nich szacunku, proste do zarchiwizowania... Bo pojawiały się na ekranie oscyloskopu okresowo...
Oczywiście metoda, którą opisałeś w tym przypadku rozwiązuje problem.
Spójrz prosze na zdjęcia, te z "ludzkim obliczem", moje i macska...
Jak kształtuje się na tych fotografiach kontrast pomiędzy obrazem "malowanym" przez oscyloskop, a "ludzkim obliczem" ;)
Weź również pod uwagę to, że celem macska było "pokazanie ludzkiego oblicza" a moim pokazanie przebiegu...
W "początkowej fazie" wątku macska napisał:
A ta subtelna gra swiatel to wszystkie lampy swiecace w promieniu 500m
Teraz byłby pewnie już innego zdania :D
Proponuję zatem poszerzyć nasze rozważania o skrajne przypadki :)
Ciekawostka:
A widzieliście kiedyś przystawkę do oscyloskopu dla aparatów fotograficznych... Ja miałem do czynienia z taką produkowaną w NRD dla wczesnych wersji aparatu Exacta Varex... Taki tubus ( ciemnia ) zakładany na ekran lampy oscyloskopowej, gdzie z drugiego końca był gwint do mocowania obiektywu... Coś jakby taka większa osłona przeciwsłoneczna... Miało to w komplecie jeszcze pierścienie pośrednie mocowane na bagnet ( tak - we wczesnych wersjach Exacty już stosowano złącza bagnetowe )
Proste to ustrojstwo skutecznie likwidowało większość zbędnych refleksów. Właśnie wpadł mi do głowy pomysł zlutowania czegoś takiego z cienkiej cynowanej blachy i nałożenia na tą krótką ciemnię OS150 :)
Ma ktoś pomysł na poczernienie i zmatowienie blachy z foremek do pieczenia ? ;)
Ostatnio zmieniony pt, 30 marca 2007, 10:54 przez MarekSCO, łącznie zmieniany 2 razy.
pierwszy

Post autor: pierwszy »

MarekSCO pisze:Cudo :) U mnie masz Pulitzera :) Może założymy galerię ? :)
A z tym Pulitzerem to jest chociaz nagroda jakas?
Cherlawy jitter czy pol przewodnika moze? :wink:
A tu zdjecie do galerii, nazwalbym cwierc profilem w Hamegu.
Nawet nie bede pytal co jest na zdjeciu i tak nikt tego nie zgadnie.
Testowalem aktywna sonde (DIY), wyszedl nadzwyczaj dobry, myslalem ze
nie nadaje sie powyzej 150MHz.
MarekSCO pisze: Tzw "obróbka cyfrowa" to już, moim zdaniem, zbyt pracochłonna profanacja.
Ma ktoś jakieś zdanie na ten temat ?
Profanacja czy nie, czasami jest to jedyna droga, zeby cos pokazac.
Nawet nie jest strasznie pracochlonny ten caly proces, trzeba miec statyw
i program do obrobki zdjec np. Corel Photopaint.
pierwszy

Post autor: pierwszy »

MarekSCO pisze: Ciekawostka:
A widzieliście kiedyś przystawkę do oscyloskopu dla aparatów fotograficznych... Ja miałem do czynienia z taką produkowaną w NRD dla wczesnych wersji aparatu Exacta Varex... Taki tubus ( ciemnia ) zakładany na ekran lampy oscyloskopowej, gdzie z drugiego końca był gwint do mocowania obiektywu... Coś jakby taka większa osłona przeciwsłoneczna... Miało to w komplecie jeszcze pierścienie pośrednie mocowane na bagnet ( tak - we wczesnych wersjach Exacty już stosowano złącza bagnetowe )
Proste to ustrojstwo skutecznie likwidowało większość zbędnych refleksów. Właśnie wpadł mi do głowy pomysł zlutowania czegoś takiego z cienkiej cynowanej blachy i nałożenia na tą krótką ciemnię OS150 :)
Ma ktoś pomysł na poczernienie i zmatowienie blachy z foremek do pieczenia ? ;)
Nie tylko w NRD, bylo to na wyposazeniu w niektorych oscyloskopach wegierskiego EMG/Orion.
Fajna sprawa, tez myslalem o tym, ale ja raczej zrobilbym to z laminatu
dwustronnego i chyba wystarczy czarna farba matowa.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

mascka pisze:
A tu zdjecie do galerii, nazwalbym cwierc profilem w Hamegu.
No dobra... Przyznaję... Zazdroszczę jak cholera :D
Ja za to mam bajerancki częstościomierz :D
Nawet nie bede pytal co jest na zdjeciu i tak nikt tego nie zgadnie.
Skąd ta mała wiara w ludzi. To akurat jest proste ;)
No może nie wpadł bym na to, że aktywna :)
Nawet nie jest strasznie pracochlonny ten caly proces, trzeba miec statyw
i program do obrobki zdjec np. Corel Photopaint.
A nie lepiej od razu Corel Draw ;) Jak na moim rysunku :)
Nie tylko w NRD, bylo to na wyposazeniu w niektorych oscyloskopach wegierskiego EMG/Orion.
Wiem ;) Prowokuję tylko, żeby wątek trochę rozkręcić ;)
A pamiętasz takie gumowe "okulary płetwonurka" ;)
Fajna sprawa, tez myslalem o tym, ale ja raczej zrobilbym to z laminatu
dwustronnego i chyba wystarczy czarna farba matowa.
:) Miałem zrobione z czarnego kartonu, ale po serii doświadczeń przeszedłem na biały ;) Trochę rozproszonego światła się przydaje, nie trzeba włączać tych wrednych żarówek oświetlenia skali :)
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

Eeeee... ten tego no.. późna pora i coś mi umknęło zdaje się.
Jak możesz, to wrzuć schemat tej sondy albo opis ok ?
pierwszy

Post autor: pierwszy »

MarekSCO pisze: Jak możesz, to wrzuć schemat tej sondy albo opis ok ?
Wieczorem moze na pv, w koncu nic w tej sondzie lampowego nie ma, jest
za to krzem w najgorszym wydaniu (SMD) :wink:
W koncu wywali nas moderator za to ze pod przykrywka sprzetu urzadzilismy wernisaz :)
ATM
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 578
Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55

Post autor: ATM »

Dlaczego na PV ? Dawaj tutaj. Wszak cały ten sprzęt używamy do pomiarów urządzeń lampowych :-)
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

Przychylam się do sugestii ATM :)
W razie "wpadki" będziemy argumentować, że podniosłeś w ten sposób wartość poprzedniego postu w którym opublikowałeś charakterystykę tego "nielampowego przyrządu do pomiarów przyrządów lampowych" :)
A z powodu niedoboru tego typu publikacji na forum istnieje uzasadnione domniemanie, że wszyscy możemy na tym skorzystać...
Warto więc "oszczędzić kaźni" użytkownikowi macska... Przynajmniej warunkowo :)
Ja się pewnie tak łatwo nie wybronię :)
Pozostaje jeszcze żywić nadzieję, że moderator tu nie zagląda :)
Odbyłem dzisiaj sentymentalną podróż do piwnicy, żeby bardziej rzeczowo odnieść się do zdania Piotra, o fotografowaniu aparatem a nie oscyloskopem...
Pozwolę sobie dorzucić do galerii kolejne zdjęcie z krótkim komentarzem. Wiadomo powszechnie, że "prawdziwi twardziele" w dziedzinie fotografii technicznej, fotografowali dawniej ( zarówno na Ziemi, jak i na Księżycu ) aparatami marki Hasselblad. Co i nie dziwi, zważywszy na jakość i możliwości tego sprzętu... Niestety, nie wszystkich stać było na oryginał :( Kiedy nędzna radziecka podróba "Hassla" odmówiła mi posłuszeństwa, a po "profilaktycznej" sekcji zwłok, nijak nie dawała się poskładać... Do rejestracji obrazów z lampy oscyloskopowej, pozostała mi technika, którą nazwał bym: "fotografowanie oscyloskopem"... W skrócie wyglądało to tak, że ze sklejki pozyskanej z jakiejś starej szafy i kawałków deski wykonałem "Hassla DIY" wykorzystując kasetę od czeskiego powiększalnika "Olympus", gniazdo bagnetowe i obiektyw szerokokątny od Saluta ;) Jak widać urządzenie to wcale nie miało migawki, a jej funkcję przejmował na siebie blok wyzwalania podstawy czasu w oscyloskopie :D Pozornie fotografowanie takim "zestawem" nie było łatwe... Ale tylko pozornie, bo w rzeczywistości jest to najprostszy sposób uzyskania doskonałej jakości zdjęć... Nie bez znaczenia jest tu rozmiar klatki negatywu, jak i doskonała "synchronizacja migawki" :D "Aparat" ten współpracował z opisaną w jednym z poprzednich postów "większą osłoną przeciwsłoneczną". Jak znajdę jeszcze jakiś kawałek leciwej taśmy ORWO NP22, to dorzucę kolejne ilustracje. Jeśli oczywiście do tego czasu wątek nie zasili kosza :)
Załączniki
DIY Hasselblad
DIY Hasselblad
atom
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 216
Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14

Post autor: atom »

Chciałbym wrócić na chwilę do głównego wątku - przykładowo znalazłem takie oscyloskopy cyfrowe: http://ndn.com.pl/index.php?id_dzialu=14&id_firmy=3#968 GDS 806S lub GDS 806C i ich parametry:
* Monochromatyczny ekran LCD (matryca TFT) Pasmo 60MHz, prędkość próbkowania 100MS/s w każdym kanale
- możliwość zmiany prędkości próbkowania przy zadanej podstawie
- 25GS/S dla przebiegów powtarzających się
* Duża pamięć przebiegów 125kB na kanał
* Pomiar szybki i dokładny dzięki 15 automatycznym funkcjom pomiarowym
* Zaawansowane tryby wyzwalania: - sygnałami telewizyjnymi (możliwość wyzwalania dowalnym numerem linii TV)
- wyzwalanie opóźnione, zdarzeniami opóźnionymi, szerokością impulsu
* Cztery tryby akwizycji przebiegów: próbkowanie, wykrywanie wartości szczytowej, uśrednianie, akumulacja
* Funkcja GO - NO GO (maski), pomoc ekranowa i obsługa w kilku językach
* Wbudowana szybka transformata Fouriera FFT
- cztery okna do wyboru: prostokąt, Blackman, Hanning, Flattop
* na wyposażeniu standardowym: RS-232C
opcjonalnie USB, port drukarkowy, GPIB
* Oprogramowanie do współpracy z komputerem - w standardzie
* wbudowany generator sygnału prostokątnego 1kHz - 100 kHz (krok 1kHz) z regulowanym wypełnieniem 5% - 95% (krok 5%)

Czy taki oscyloskop - jako cyfrowy - będzie w pełni funkcjonalny i wygodny w użyciu, nie będzie sprawiał jakichś niespodzianek przez to, że "jest cyfrowy"? Pytanie może i dziwaczne, ale dlatego, że ze zwykłymi oscylo miałem i mam do czynienia, z cyfrowym nigdy. Stąd obawy. Jak widać w opisie, ten oscylo ma wbudowany FFT - odpada więc zabawa "na piechotę" z generatorem i miernikiem zniekształceń. Ma także automatyczne wyliczanki napięcia, częstotliwości, okresu, narastania, kursory - czyli full wypas. Szanowni Pozostali Użytkownicy "cyfrówek" - Kolega Macska już ładnie odpowiedział - czy to się przydaje w codziennej mozolnej zabawie lampownika? Teraz waham się pomiędzy analogowym Hamegiem a cyfrowym GW Instek, co za parszywe uczucie ;-)
Załączniki
gds.jpg
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 831
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Post autor: Ukaniu »

Cyfrowego oscyla nie kupujecie Panowie z próbkowaniem mneijszym od 1Gs/s. Oczywiście jeśli planujecie cokolwiek innego niż lampy - mam na myśli cyfrówkę, tam gdzie sygnały moga być nie okresowe i trzeba czasem podstawy wyzwalanej jednokrotnie. To strata czasu i pieniędzy bo np 100MS/s przy 20MHz sygnale to 5 próbek - co na tym widać - nic.
Wtedy lepiej używany analogowy z pasmem 100MHz to będzie niebo a ziemia. FFT w oscyloskopie można sobie darować bo to takie wodotrysk który pozwala poczyć się dumnym właścicielem analizatora widma - niestety marnego.
Ja osobiście jestem zwolnennikiem cyfrówek i jak znam życie wszyscy będą ale trzeba mieć na biurku TDS3034, 3054 wtedy można docenić zalety sprzętu.

Pozdrawiam Łukasz
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

Też chciałbym mieć Hamega albo Tektronixa, ale stać mnie było tylko na to:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=177838337

co o nim powiecie... wiem, ze wielki i że pewnie trochę przepłaciłem, ale długo już szukam oscyloskopu dwukanałowego i nie chce mi się już dłużej czekać.
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 831
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Post autor: Ukaniu »

Polskie oscyloskopy są ok, jak masz dużo czasu i stalowe nerwy :-) i nie zarabiasz nim na życie.
Trzeszczące poty i pr'ki które po ruszeniu nie nadają się do niczego itd.
Ciekawe czy ten DT ma lampe zwykłą (tutaj dobra jasna lampa to cud) czy z długa poświatą...
No i dla mnie dwie podstawy czasu (opóźniona) to podstawowa podstawa.
Mam taki sam oscyl trochę rozgracony bez lampy, jak ktoś chce może zabrać go odemnie i sobie naprawić. Trzeba tylko dojechać do Ostrowca.
Szkoda, że nikt się nie zglosił jak za 450 sprzedałem C1-99

Pozdrawiam Łukasz
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Post autor: painlust »

oscyloskop podobno jest w idealnym stanie. Jest mało używany. Odbieram go osobiście więc przyjrzę mu się dokładnie. Nie mam zamiaru zarabiać nim na życie - ma służyć w amatorskim warsztaciku. pamiętam podobne oscyloskopy ze szkoły i spisywały się bardzo dobrze. Do sprzedającego mam zaufanie. Kilka interesów z nim zrobiłem (handluje lampami) i nie miałem problemu. Pozatym jego małżonka to moja daleka krewna - tak gdzieś w 6 może 7 pokoleniu :) Rodzinie powinno się wierzyć :)
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 831
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Post autor: Ukaniu »

Hehe jak rodzina to trzeba było wyciągnać to od niego po cenie złomu aluminiowego - tyle za to płaci ;-)
Wracając do sprzętu, sprawdź czy lampa nie ma długiej poświaty jak nie ma - bierz. Niestety zwykłe lampy w nich są mało trwałe i nie wiadomo kiedy zblednie.
O polskim sprzęcie mógłbym pisać bez końca, bo długo taki naprawiałem ale wszystkich bym zniechęcił ;-). Na początek pewnie jak znalazł potem wymaga się więcej i wiecej. W sumie gdybyś miał 2x tyle kasy to można kupić już tektronixa czy stare HP które są niestety nie porównywalne do dzieł naszych inżynierów. Ja ostatnio dałem 700zł za Teka 7633 z fajnymi wkładkami, bo jeden umarł śmiercią naturalną na moim biurku - a ja jestem zakochany w tej serii.

Pozdrawiam Łukasz
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
ODPOWIEDZ