Oscyloskop

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

atom
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 216
Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14

Oscyloskop

Post autor: atom »

"Prześladuje" mnie kwestia zakupu nowego oscylo. Już dawno upatrzyłem sobie Hamega. Albo 303 albo 504. Ceny się różnią - ten pierwszy ok. 1800, ten drugi prawie 3400. Pytania mam następujące - czy ktoś z Was miał (ma) do czynienia z tymi oscyloskopami (tej firmy konkretnie) i czy potwierdzić może dobrą opinię, jaką się cieszą. Drugie - 504-ka ma ReadOut, a więc kursory - czy warto dla tej cechy "zarzynać się"? Szczerze przyznam, że fajnie byłoby "zautomatyzować" niektóre pomiary, nawet jeśli ich zakres i charakter jest stricte amatorski. Czy pokutującemu powszechnie poglądowi, że oscylo cyfrowy nie za bardzo nadaje się do lampowych - analogowych pomiarów ktoś może zaprzeczyć bądź potwierdzić? Ewentualnie jakieś pro i con?
TIA
pierwszy

Post autor: pierwszy »

atom pisze:"Prześladuje" mnie kwestia zakupu nowego oscylo. Już dawno upatrzyłem sobie Hamega. Albo 303 albo 504. Ceny się różnią - ten pierwszy ok. 1800, ten drugi prawie 3400. Pytania mam następujące - czy ktoś z Was miał (ma) do czynienia z tymi oscyloskopami (tej firmy konkretnie) i czy potwierdzić może dobrą opinię, jaką się cieszą.
Tak, moze jest to malo finezyjny oscyloskop, ale nie do zajechania. U mnie w firmie przewinelo sie troche sprzetu, nawet tak egzotyczne jak Hung-chang i Kikusui,
ale po latach zostal tylko sprzet Hamega i Tektronixa. Moj kolega pracuje na HM 303 od kilku lat po 8 godzin dziennie bez awarii.
atom pisze: Drugie - 504-ka ma ReadOut, a więc kursory - czy warto dla tej cechy "zarzynać się"? Szczerze przyznam, że fajnie byłoby "zautomatyzować" niektóre pomiary, nawet jeśli ich zakres i charakter jest stricte amatorski.
Rozumiem ze ceny to sa z NDN-u? Jezeli wystaczy Ci 35 MHz to dla bajeru typu Read Out nie przeplacaj, nie ma to sensu.
Ja natomiast uzywam analogowego Tektronixa, ale mam tez do dyspozycji cyfrowego.
atom pisze: Czy pokutującemu powszechnie poglądowi, że oscylo cyfrowy nie za bardzo nadaje się do lampowych - analogowych pomiarów ktoś może zaprzeczyć bądź potwierdzić? Ewentualnie jakieś pro i con?
Nie wydaje mi sie, ze cyfrowy nie nadaje sie do zastosowan lampowych. Poglad moze bierze sie stad, ze nie kazdemu pasuje obraz z LCD, mam kolege ktoremu
tez nie "lezy" oscyloskop cyfrowy.
Ma kilka zalet, jest plaski, lekki, kursory bez doplat sa juz "na pokladzie", mozna zatrzymac obraz, w zaleznosci od modelu wspolpacuje z komputerem
przez port szeregowy, rownolegly lub USB.
Co jest dla mnie wazny, latwiej sie fotografuje ekran LCD niz lampe, wszystkie istotne parametry mozesz miec na ekranie.
Z reszta ocen sam, uruchamialem wmacniacza lampowego z watku http://www.trioda.com/php/forum/viewtop ... 54&start=0
na cyfrowym Tektronixie, komentarz nie jest potrzebny, wszystko mozna odczytac ze zdjec.

Reasumujac: tanszy Hameg, bedzie Ci sluzyl dlugie lata bez awarii.
Natomiast ja dla siebie, dysponujac taka gotowka na sprzet, poszukalbym cyfrowego Tektronixa na wtornym rynku.
Ostatnio duzo uzywanego sprzetu trafia do Polski, jak np ten:
http://www.allegro.pl/item175324693_osc ... azja_.html
Naturalnie nie kupilbym czegos tak drogiego na allegro.
Mam nadzieje ze Ci pomoglem, bylo i pro i kontra tak jak chciales.
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

Co jest dla mnie wazny, latwiej sie fotografuje ekran LCD niz lampe
Łatwiej :)
Ale weź pod uwagę wartość ( artystyczną ) takich zdjęć :)
Gdzie drugi plan i ta subtelna gra świateł ? :)
Załączniki
4.jpg
atom
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 216
Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14

Post autor: atom »

macska pisze: Tak, moze jest to .........[cut]
- dzięki Ci Maczka, za cool odpowiedź :-)
pierwszy

Post autor: pierwszy »

MarekSCO pisze: Łatwiej :)
Ale weź pod uwagę wartość ( artystyczną ) takich zdjęć :)
Gdzie drugi plan i ta subtelna gra świateł ? :)
Tak i czupryna autora sluzacy jako odpowiednik cyfrowego podpisu :wink:
A ta subtelna gra swiatel to wszystkie lampy swiecace w promieniu 500m :)
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

:arrow: mascka :D
A jednak drugi plan i subtelna gra świateł się przydaje :D
http://www.trioda.com/php/forum/viewtop ... 1649#71649
:D
Matowy ekran LCD "zionie" anonimowością :D
Brak mu "ludzkiego oblicza" :D
Ubawiłem się jak nigdy :D
pierwszy

Post autor: pierwszy »

MarekSCO pisze::arrow: mascka :D
A jednak drugi plan i subtelna gra świateł się przydaje :D
http://www.trioda.com/php/forum/viewtop ... 1649#71649
:D
Matowy ekran LCD "zionie" anonimowością :D
Brak mu "ludzkiego oblicza" :D
Ubawiłem się jak nigdy :D
Tak, widze ze Ci sie tematy zapetlily. :D
ATM
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 578
Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55

Post autor: ATM »

Witam,ja też jestem zwolennikiem oscyloskopów analogowych.Może dlatego że z cyfrowymi miałem zbyt mało kontaktu?
W każdym razie jaki kolwiek by on nie był ,jest to przyrząd bardzo pomocny w pracowni elektronika i musimy mieć
pewność że to co nam pokazuje nie jest zafałszowane i można na tym polegać.W zasadzie , w zakresie częstotliwości
do kilkudziesięciu MHz ( a więc takim w którym najczęściej się poruszamy), wszystkie oscyloskopy analogowe
spełniają ten wymóg.Można je obecnie kupić na Allegro już za kilkaset złotych.Natomiast dobry oscyloskop cyfrowy,
to już zupełnie inny przedział cenowy.O małych miernikach z ekranem LCD , nawet nie warto mówić , to raczej
wskaźniki niż oscyloskopy.Istnieje również tzw. wzgląd ekeonomiczny. Czy jest sens kupowania do amatorskiej
pracowni sprzętu za sumę powyżej 1500 zł , jesli jego możliwości pomiarowe będą wykorzystane max. w 35% , ?
W " moich czasach" :-) oscyloskop dla amatora ze względu na cenę , był kompletnie nieosiągalny ,dziś na
szczęście jest inaczej ale czasem żal patrzeć jak na aukcjach ludzie pozbywają się starego sprzętu pomiarowego ,
który mógłby pracować jeszcze wiele lat.No , ale o gustach się nie dyskutuje...
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6925
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
atom pisze:Pytania mam następujące - czy ktoś z Was miał (ma) do czynienia z tymi oscyloskopami (tej firmy konkretnie) i czy potwierdzić może dobrą opinię, jaką się cieszą.
Od wielu lat posługuję się oscyloskopem cyfrowo analogowym firmy Hameg o symbolu HM-407. Oscyloskop umożliwia dokonywanie obserwacji i pomiarów w dwóch trybach – analogowym do 40MHz, oraz cyfrowym do 10MHz. Obsługa przyrządu jest niezwykle prosta, a poza tym wbudowana funkcja samonastawności parametrów bardzo przyspiesza i ułatwia dokonywanie wszelkich regulacji i pomiarów. Ponadto niemal wszystkie nastawy oscyloskopu można wrzucić do pamięci nastaw (10 pozycji), podobnie jak wyświetlany na ekranie obraz.
Mimo, że od czasu kiedy go nabyłem technologia bardzo się posunęła, i dziś jest to już przyrząd o dość przeciętnych parametrach, to lubię się nim posługiwać, bo mimo upływu lat nigdy się jeszcze nie popsuł (wszystkie pokrętła działają prawidłowo, nie ma żadnych problemów z synchronizacją, a lampa daje jasny i dobrze skupiony obraz).

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

Koledzy
Nie chcę być identyfikowany jako bezkrytyczny zwolennik oscyloskopów analogowych... To nie tak :)
Zdjęcie zamieściłem, żeby podkreślić to o czym pisze mascka. Trudności w fotografowaniu ekranu oscyloskopu i znaczenie tego zjawiska :)
Sam używam wyłącznie oscyloskopów analogowych, ale podyktowane to jest jedynie względami ekonomicznymi...
Moim podstawowym oscyloskopem jest OS150. Zajmuje on sporo miejsca w warsztacie a parametry, jakie oferuje w zamian nie są tego warte :)
Np całkowicie nie nadaje się do pomiarów w paśmie akustycznym ( baaardzo głośny wiatrak :) )... Niemniej przyzwyczaiłem się do niego i trafiam ręką na właściwe pokrętła z "zamkniętymi" oczami, co też jest ważne :)
Żeby osiagnąć komfort przy pomiarach w paśmie akustycznym wyposażyłem OS 150 w... Dodatkowy oscyloskop :D Ustawiłem na nim "Kabida" ST509 zakupionego na allegro za 100 PLN :) Sądzę, że jakakolwiek modyfikacja mająca na celu skuteczne "wyciszenie" OS150 wymagałaby podobnego nakładu finansowego... Ponadto ST509 przejął na siebie "obowiązki" obsługi wobuloskopu HF... Dalsze plany rozwoju dla tego stanowiska opierają się na wynikach następujących spostrzeżeń:
Skoro już wykorzystanie miejsca w pracowni zostało zoptymalizowane z uwzględnieniem kubatury zajmowanej przez te oscyloskopy, to pora teraz na "podniesienie" ich parametrów z uwzględnieniem ekonomicznego aspektu zagadnienia. Na allegro i innych aukcjach w kraju pojawiają się coraz częściej Tektronixy serii 7000 w rozmaitych konfiguracjach w cenie nieprzekraczającej 1500 PLN. Ponadto można spotkać wiele pluginów do tej serii oscyloskopów w cenach dosyć atrakcyjnych...
Mam zamiar dokonać zakupu takiego cacka wyposażonego w lampę pamiętającą, wzmacniacz Y ( 2 X 400 MHz ) i wkładkę analizatora widma...
Jeśli zmieszczę się w kwocie 3000 PLN...
Idąc dalej. Na stanowisku do pomiarów w zakresie wększych częstotliwości stoi sobie analizator Tektronix 491 a pod nim... Zniesiony ze strychu i odrestaurowany "Kabid " DT525A "zaopatrzony" w subharmonic mixer umożliwiający dokonywanie niektórych pomiarów w paśmie do 2 GHz :)
Mimo, że leciwy DT525 całkiem nieźle sobie radzi, w planach rozwojowych traktowany jest jedynie jako "wyznacznik kubatury" dla swojego następcy, którym prawdopodobnie będzie Tektronix serii 400 ( 1x400 MHz)... Bo się "graficznie" lepiej komponuje :D Również na ten zakup przeznaczam kwotę nie większą jak 1000 PLN :)
Reasumując. Doceniam zalety wynikające z korzystania z oscyloskopów cyfrowych i bardzo bym się cieszył, gdybym takowy posiadał... Niestety ze smutkiem muszę zdać sobie sprawę, że na żaden atrakcyjny oscyloskop cyfrowy mnie nie stać. Albo inaczej. Jego zakup zablokowałby inne, bardziej potrzebne inwestycje.
I to własciwie wszystko co mam do powiedzenia w temacie: "analogowy czy cyfrowy ?" :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

Bez przesady - zamieszczałem w mojej pracy oscylogramy zrobione za pomocą stareńkiego OS-301 i dawało radę 8)
Załączniki
CHO8(38)a.JPG
Test1a.JPG
Tomasz.W
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 342
Rejestracja: ndz, 14 stycznia 2007, 17:15
Lokalizacja: Gdańsk - Nordkapp

Post autor: Tomasz.W »

:arrow: Piotr
A mógłbyś mnie oświecić jak robisz takie zdjęcia ? Też czasem muszę pstryknąć fotkę i dołączyć do jakiejś dokumentacji . Ale mnie to wychodzi kicha straszna a nie foto .
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

:arrow: Piotr :)
Celem mojego przykładu było zilustrowanie trudności o których pisze mascka, a nie pokazanie że nie występują :)
Jak widzisz, nie wyłączyłem nawet podświetlania skali :)
Tym niemniej właśnie skala na fotografiach, które przedstawił mascka prezentuje się wspaniale.
Ze zwykłej lampy tego nie zrobisz tak łatwo niestety...
pierwszy

Post autor: pierwszy »

Zeby nie bylo ze ja sie rozbestwilem na sprzecie cyfrowym.
Ja tez tak umiem jak MarekSCO, analizator widma z "ludzkim obliczem" :wink:
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Post autor: MarekSCO »

Cudo :) U mnie masz Pulitzera :) Może założymy galerię ? :)

Warto moim zdaniem, rzeczywiście przedyskutować problem robienia fotografii obrazów z lamp oscyloskopów...
Z własnego doświadczenia wiem, że zwłaszcza przy przebiegach impulsowych, nie jest to w żadnym wypadku proste...
Oczywiście, jeśli weźmiemy pod uwagę klasyczny oscyloskop analogowy, dostępny dla większości amatorów.
Pracując na granicy możliwości oscyloskopu, zauważamy, że kontrast ( w ujęciu optycznym ) pomiędzy "szybszym" i "wolniejszym" zboczem impulsu jest zbyt duży, żeby pozwolić sobie na jakąkolwiek "sztuczkę" mającą na celu eliminację "ludzkiego oblicza" :)
Drastyczne metody, jak zastosowanie filtra polaryzacyjnego, jeszcze ten kontrast podnoszą...
Tzw "obróbka cyfrowa" to już, moim zdaniem, zbyt pracochłonna profanacja.
Ma ktoś jakieś zdanie na ten temat ?

Ciekawostka... Na moim analizatorze, mimo, ze posiada lampę obrazową klasycznej konstrukcji, "ludzkiego oblicza" uzyskać się nie da...
Na ekran lampy nałożona jest specjalistyczna jakaś "szybka" spełniająca dodatkowo rolę "światłowodu" dla systemu żarówek oświetlającego skalę... I "szyby pancernej" dla profana z młotkiem :D. Zdjęcia takiego ekranu wyglądają dosłownie jak zdjęcia z LCD :)
No ale Tek 491 produkowany był wyłącznie na potrzeby armi USA i pieron wie co oni tam zastosowali :)
A że produkowany był w 1969... ( z pasmem do 40 GHz ) ;)
No ale nie każdego stać na nowości :D
Załączniki
Oscyloskop cyfrowy dla ubogich :D
Oscyloskop cyfrowy dla ubogich :D
ODPOWIEDZ