Proponuję eksperymenty z samowyzwalaczem i długim czasem naświetlania. Tak właśnie powstały moje oscylogramy
Oscyloskop
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
MarekSCO
- 2500...3124 posty

- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Idąc dalej tym tropem dochodzimy do wniosku, że przy przebiegach nieokresowych, gdzie nie możemy korzystać z dłuższego czasu ekspozycji, powinniśmy zastosować większy otwór przysłony, zwłaszcza, że nie stanowi tutaj problemu "głębia ostrości, jak kartka papieru"Zdjęć z oscyloskopu nie robi się oscyloskopem, tylko aparatem
Proponuję eksperymenty z samowyzwalaczem i długim czasem naświetlania. Tak właśnie powstały moje oscylogramy
Ponadto, jeśli chcemy zmniejszyć kontrast, powinniśmy stosować krótką ogniskową obiektywu, a chcąc go zwiększyć dłuższą...
Bowiem żadne zniekształcenia perspektywy też nam nie grożą...
Przenosimy przecież " z płaskiego na płaskie"
Jeszcze tylko, wydłużając ekspozycję pozostaje rozważyć, czy współczynnik schwartzschilda odnosi się w równym stopniu do matryc aparatów cyfrowych i klasycznych materiałów negatywowych
Nie Piotrze - to nie tak...
Tych zdjęć nie "robimy" aparatem
Chodzi tutaj o zarchiwizowanie obrazu identycznego z tym jaki wyświetla oscyloskop...
( Jeśli zdążymy
Obrazy zaprezentowane przez Ciebie, były, przy całym dla nich szacunku, proste do zarchiwizowania... Bo pojawiały się na ekranie oscyloskopu okresowo...
Oczywiście metoda, którą opisałeś w tym przypadku rozwiązuje problem.
Spójrz prosze na zdjęcia, te z "ludzkim obliczem", moje i macska...
Jak kształtuje się na tych fotografiach kontrast pomiędzy obrazem "malowanym" przez oscyloskop, a "ludzkim obliczem"
Weź również pod uwagę to, że celem macska było "pokazanie ludzkiego oblicza" a moim pokazanie przebiegu...
W "początkowej fazie" wątku macska napisał:
Teraz byłby pewnie już innego zdaniaA ta subtelna gra swiatel to wszystkie lampy swiecace w promieniu 500m
Proponuję zatem poszerzyć nasze rozważania o skrajne przypadki
Ciekawostka:
A widzieliście kiedyś przystawkę do oscyloskopu dla aparatów fotograficznych... Ja miałem do czynienia z taką produkowaną w NRD dla wczesnych wersji aparatu Exacta Varex... Taki tubus ( ciemnia ) zakładany na ekran lampy oscyloskopowej, gdzie z drugiego końca był gwint do mocowania obiektywu... Coś jakby taka większa osłona przeciwsłoneczna... Miało to w komplecie jeszcze pierścienie pośrednie mocowane na bagnet ( tak - we wczesnych wersjach Exacty już stosowano złącza bagnetowe )
Proste to ustrojstwo skutecznie likwidowało większość zbędnych refleksów. Właśnie wpadł mi do głowy pomysł zlutowania czegoś takiego z cienkiej cynowanej blachy i nałożenia na tą krótką ciemnię OS150
Ma ktoś pomysł na poczernienie i zmatowienie blachy z foremek do pieczenia ?
Ostatnio zmieniony pt, 30 marca 2007, 10:54 przez MarekSCO, łącznie zmieniany 2 razy.
-
pierwszy
A z tym Pulitzerem to jest chociaz nagroda jakas?MarekSCO pisze:CudoU mnie masz Pulitzera
Może założymy galerię ?
Cherlawy jitter czy pol przewodnika moze?
A tu zdjecie do galerii, nazwalbym cwierc profilem w Hamegu.
Nawet nie bede pytal co jest na zdjeciu i tak nikt tego nie zgadnie.
Testowalem aktywna sonde (DIY), wyszedl nadzwyczaj dobry, myslalem ze
nie nadaje sie powyzej 150MHz.
Profanacja czy nie, czasami jest to jedyna droga, zeby cos pokazac.MarekSCO pisze: Tzw "obróbka cyfrowa" to już, moim zdaniem, zbyt pracochłonna profanacja.
Ma ktoś jakieś zdanie na ten temat ?
Nawet nie jest strasznie pracochlonny ten caly proces, trzeba miec statyw
i program do obrobki zdjec np. Corel Photopaint.
-
pierwszy
Nie tylko w NRD, bylo to na wyposazeniu w niektorych oscyloskopach wegierskiego EMG/Orion.MarekSCO pisze: Ciekawostka:
A widzieliście kiedyś przystawkę do oscyloskopu dla aparatów fotograficznych... Ja miałem do czynienia z taką produkowaną w NRD dla wczesnych wersji aparatu Exacta Varex... Taki tubus ( ciemnia ) zakładany na ekran lampy oscyloskopowej, gdzie z drugiego końca był gwint do mocowania obiektywu... Coś jakby taka większa osłona przeciwsłoneczna... Miało to w komplecie jeszcze pierścienie pośrednie mocowane na bagnet ( tak - we wczesnych wersjach Exacty już stosowano złącza bagnetowe )
Proste to ustrojstwo skutecznie likwidowało większość zbędnych refleksów. Właśnie wpadł mi do głowy pomysł zlutowania czegoś takiego z cienkiej cynowanej blachy i nałożenia na tą krótką ciemnię OS150![]()
Ma ktoś pomysł na poczernienie i zmatowienie blachy z foremek do pieczenia ?
Fajna sprawa, tez myslalem o tym, ale ja raczej zrobilbym to z laminatu
dwustronnego i chyba wystarczy czarna farba matowa.
-
MarekSCO
- 2500...3124 posty

- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
No dobra... Przyznaję... Zazdroszczę jak choleramascka pisze:
A tu zdjecie do galerii, nazwalbym cwierc profilem w Hamegu.
Ja za to mam bajerancki częstościomierz
Skąd ta mała wiara w ludzi. To akurat jest prosteNawet nie bede pytal co jest na zdjeciu i tak nikt tego nie zgadnie.
No może nie wpadł bym na to, że aktywna
A nie lepiej od razu Corel DrawNawet nie jest strasznie pracochlonny ten caly proces, trzeba miec statyw
i program do obrobki zdjec np. Corel Photopaint.
WiemNie tylko w NRD, bylo to na wyposazeniu w niektorych oscyloskopach wegierskiego EMG/Orion.
A pamiętasz takie gumowe "okulary płetwonurka"
Fajna sprawa, tez myslalem o tym, ale ja raczej zrobilbym to z laminatu
dwustronnego i chyba wystarczy czarna farba matowa.
-
MarekSCO
- 2500...3124 posty

- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
-
pierwszy
-
ATM
- 500...624 posty

- Posty: 578
- Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55
-
MarekSCO
- 2500...3124 posty

- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
Przychylam się do sugestii ATM 
W razie "wpadki" będziemy argumentować, że podniosłeś w ten sposób wartość poprzedniego postu w którym opublikowałeś charakterystykę tego "nielampowego przyrządu do pomiarów przyrządów lampowych"
A z powodu niedoboru tego typu publikacji na forum istnieje uzasadnione domniemanie, że wszyscy możemy na tym skorzystać...
Warto więc "oszczędzić kaźni" użytkownikowi macska... Przynajmniej warunkowo
Ja się pewnie tak łatwo nie wybronię
Pozostaje jeszcze żywić nadzieję, że moderator tu nie zagląda
Odbyłem dzisiaj sentymentalną podróż do piwnicy, żeby bardziej rzeczowo odnieść się do zdania Piotra, o fotografowaniu aparatem a nie oscyloskopem...
Pozwolę sobie dorzucić do galerii kolejne zdjęcie z krótkim komentarzem. Wiadomo powszechnie, że "prawdziwi twardziele" w dziedzinie fotografii technicznej, fotografowali dawniej ( zarówno na Ziemi, jak i na Księżycu ) aparatami marki Hasselblad. Co i nie dziwi, zważywszy na jakość i możliwości tego sprzętu... Niestety, nie wszystkich stać było na oryginał
Kiedy nędzna radziecka podróba "Hassla" odmówiła mi posłuszeństwa, a po "profilaktycznej" sekcji zwłok, nijak nie dawała się poskładać... Do rejestracji obrazów z lampy oscyloskopowej, pozostała mi technika, którą nazwał bym: "fotografowanie oscyloskopem"... W skrócie wyglądało to tak, że ze sklejki pozyskanej z jakiejś starej szafy i kawałków deski wykonałem "Hassla DIY" wykorzystując kasetę od czeskiego powiększalnika "Olympus", gniazdo bagnetowe i obiektyw szerokokątny od Saluta
Jak widać urządzenie to wcale nie miało migawki, a jej funkcję przejmował na siebie blok wyzwalania podstawy czasu w oscyloskopie
Pozornie fotografowanie takim "zestawem" nie było łatwe... Ale tylko pozornie, bo w rzeczywistości jest to najprostszy sposób uzyskania doskonałej jakości zdjęć... Nie bez znaczenia jest tu rozmiar klatki negatywu, jak i doskonała "synchronizacja migawki"
"Aparat" ten współpracował z opisaną w jednym z poprzednich postów "większą osłoną przeciwsłoneczną". Jak znajdę jeszcze jakiś kawałek leciwej taśmy ORWO NP22, to dorzucę kolejne ilustracje. Jeśli oczywiście do tego czasu wątek nie zasili kosza 
W razie "wpadki" będziemy argumentować, że podniosłeś w ten sposób wartość poprzedniego postu w którym opublikowałeś charakterystykę tego "nielampowego przyrządu do pomiarów przyrządów lampowych"
A z powodu niedoboru tego typu publikacji na forum istnieje uzasadnione domniemanie, że wszyscy możemy na tym skorzystać...
Warto więc "oszczędzić kaźni" użytkownikowi macska... Przynajmniej warunkowo
Ja się pewnie tak łatwo nie wybronię
Pozostaje jeszcze żywić nadzieję, że moderator tu nie zagląda
Odbyłem dzisiaj sentymentalną podróż do piwnicy, żeby bardziej rzeczowo odnieść się do zdania Piotra, o fotografowaniu aparatem a nie oscyloskopem...
Pozwolę sobie dorzucić do galerii kolejne zdjęcie z krótkim komentarzem. Wiadomo powszechnie, że "prawdziwi twardziele" w dziedzinie fotografii technicznej, fotografowali dawniej ( zarówno na Ziemi, jak i na Księżycu ) aparatami marki Hasselblad. Co i nie dziwi, zważywszy na jakość i możliwości tego sprzętu... Niestety, nie wszystkich stać było na oryginał
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
atom
- 125...249 postów

- Posty: 216
- Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14
Chciałbym wrócić na chwilę do głównego wątku - przykładowo znalazłem takie oscyloskopy cyfrowe: http://ndn.com.pl/index.php?id_dzialu=14&id_firmy=3#968 GDS 806S lub GDS 806C i ich parametry:
* Monochromatyczny ekran LCD (matryca TFT) Pasmo 60MHz, prędkość próbkowania 100MS/s w każdym kanale
- możliwość zmiany prędkości próbkowania przy zadanej podstawie
- 25GS/S dla przebiegów powtarzających się
* Duża pamięć przebiegów 125kB na kanał
* Pomiar szybki i dokładny dzięki 15 automatycznym funkcjom pomiarowym
* Zaawansowane tryby wyzwalania: - sygnałami telewizyjnymi (możliwość wyzwalania dowalnym numerem linii TV)
- wyzwalanie opóźnione, zdarzeniami opóźnionymi, szerokością impulsu
* Cztery tryby akwizycji przebiegów: próbkowanie, wykrywanie wartości szczytowej, uśrednianie, akumulacja
* Funkcja GO - NO GO (maski), pomoc ekranowa i obsługa w kilku językach
* Wbudowana szybka transformata Fouriera FFT
- cztery okna do wyboru: prostokąt, Blackman, Hanning, Flattop
* na wyposażeniu standardowym: RS-232C
opcjonalnie USB, port drukarkowy, GPIB
* Oprogramowanie do współpracy z komputerem - w standardzie
* wbudowany generator sygnału prostokątnego 1kHz - 100 kHz (krok 1kHz) z regulowanym wypełnieniem 5% - 95% (krok 5%)
Czy taki oscyloskop - jako cyfrowy - będzie w pełni funkcjonalny i wygodny w użyciu, nie będzie sprawiał jakichś niespodzianek przez to, że "jest cyfrowy"? Pytanie może i dziwaczne, ale dlatego, że ze zwykłymi oscylo miałem i mam do czynienia, z cyfrowym nigdy. Stąd obawy. Jak widać w opisie, ten oscylo ma wbudowany FFT - odpada więc zabawa "na piechotę" z generatorem i miernikiem zniekształceń. Ma także automatyczne wyliczanki napięcia, częstotliwości, okresu, narastania, kursory - czyli full wypas. Szanowni Pozostali Użytkownicy "cyfrówek" - Kolega Macska już ładnie odpowiedział - czy to się przydaje w codziennej mozolnej zabawie lampownika? Teraz waham się pomiędzy analogowym Hamegiem a cyfrowym GW Instek, co za parszywe uczucie
* Monochromatyczny ekran LCD (matryca TFT) Pasmo 60MHz, prędkość próbkowania 100MS/s w każdym kanale
- możliwość zmiany prędkości próbkowania przy zadanej podstawie
- 25GS/S dla przebiegów powtarzających się
* Duża pamięć przebiegów 125kB na kanał
* Pomiar szybki i dokładny dzięki 15 automatycznym funkcjom pomiarowym
* Zaawansowane tryby wyzwalania: - sygnałami telewizyjnymi (możliwość wyzwalania dowalnym numerem linii TV)
- wyzwalanie opóźnione, zdarzeniami opóźnionymi, szerokością impulsu
* Cztery tryby akwizycji przebiegów: próbkowanie, wykrywanie wartości szczytowej, uśrednianie, akumulacja
* Funkcja GO - NO GO (maski), pomoc ekranowa i obsługa w kilku językach
* Wbudowana szybka transformata Fouriera FFT
- cztery okna do wyboru: prostokąt, Blackman, Hanning, Flattop
* na wyposażeniu standardowym: RS-232C
opcjonalnie USB, port drukarkowy, GPIB
* Oprogramowanie do współpracy z komputerem - w standardzie
* wbudowany generator sygnału prostokątnego 1kHz - 100 kHz (krok 1kHz) z regulowanym wypełnieniem 5% - 95% (krok 5%)
Czy taki oscyloskop - jako cyfrowy - będzie w pełni funkcjonalny i wygodny w użyciu, nie będzie sprawiał jakichś niespodzianek przez to, że "jest cyfrowy"? Pytanie może i dziwaczne, ale dlatego, że ze zwykłymi oscylo miałem i mam do czynienia, z cyfrowym nigdy. Stąd obawy. Jak widać w opisie, ten oscylo ma wbudowany FFT - odpada więc zabawa "na piechotę" z generatorem i miernikiem zniekształceń. Ma także automatyczne wyliczanki napięcia, częstotliwości, okresu, narastania, kursory - czyli full wypas. Szanowni Pozostali Użytkownicy "cyfrówek" - Kolega Macska już ładnie odpowiedział - czy to się przydaje w codziennej mozolnej zabawie lampownika? Teraz waham się pomiędzy analogowym Hamegiem a cyfrowym GW Instek, co za parszywe uczucie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Ukaniu
- 625...1249 postów

- Posty: 838
- Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
- Lokalizacja: Jaktorów
Cyfrowego oscyla nie kupujecie Panowie z próbkowaniem mneijszym od 1Gs/s. Oczywiście jeśli planujecie cokolwiek innego niż lampy - mam na myśli cyfrówkę, tam gdzie sygnały moga być nie okresowe i trzeba czasem podstawy wyzwalanej jednokrotnie. To strata czasu i pieniędzy bo np 100MS/s przy 20MHz sygnale to 5 próbek - co na tym widać - nic.
Wtedy lepiej używany analogowy z pasmem 100MHz to będzie niebo a ziemia. FFT w oscyloskopie można sobie darować bo to takie wodotrysk który pozwala poczyć się dumnym właścicielem analizatora widma - niestety marnego.
Ja osobiście jestem zwolnennikiem cyfrówek i jak znam życie wszyscy będą ale trzeba mieć na biurku TDS3034, 3054 wtedy można docenić zalety sprzętu.
Pozdrawiam Łukasz
Wtedy lepiej używany analogowy z pasmem 100MHz to będzie niebo a ziemia. FFT w oscyloskopie można sobie darować bo to takie wodotrysk który pozwala poczyć się dumnym właścicielem analizatora widma - niestety marnego.
Ja osobiście jestem zwolnennikiem cyfrówek i jak znam życie wszyscy będą ale trzeba mieć na biurku TDS3034, 3054 wtedy można docenić zalety sprzętu.
Pozdrawiam Łukasz
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
-
painlust
- 9375...12499 postów

- Posty: 11206
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Też chciałbym mieć Hamega albo Tektronixa, ale stać mnie było tylko na to:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=177838337
co o nim powiecie... wiem, ze wielki i że pewnie trochę przepłaciłem, ale długo już szukam oscyloskopu dwukanałowego i nie chce mi się już dłużej czekać.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=177838337
co o nim powiecie... wiem, ze wielki i że pewnie trochę przepłaciłem, ale długo już szukam oscyloskopu dwukanałowego i nie chce mi się już dłużej czekać.
-
Ukaniu
- 625...1249 postów

- Posty: 838
- Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
- Lokalizacja: Jaktorów
Polskie oscyloskopy są ok, jak masz dużo czasu i stalowe nerwy
i nie zarabiasz nim na życie.
Trzeszczące poty i pr'ki które po ruszeniu nie nadają się do niczego itd.
Ciekawe czy ten DT ma lampe zwykłą (tutaj dobra jasna lampa to cud) czy z długa poświatą...
No i dla mnie dwie podstawy czasu (opóźniona) to podstawowa podstawa.
Mam taki sam oscyl trochę rozgracony bez lampy, jak ktoś chce może zabrać go odemnie i sobie naprawić. Trzeba tylko dojechać do Ostrowca.
Szkoda, że nikt się nie zglosił jak za 450 sprzedałem C1-99
Pozdrawiam Łukasz
Trzeszczące poty i pr'ki które po ruszeniu nie nadają się do niczego itd.
Ciekawe czy ten DT ma lampe zwykłą (tutaj dobra jasna lampa to cud) czy z długa poświatą...
No i dla mnie dwie podstawy czasu (opóźniona) to podstawowa podstawa.
Mam taki sam oscyl trochę rozgracony bez lampy, jak ktoś chce może zabrać go odemnie i sobie naprawić. Trzeba tylko dojechać do Ostrowca.
Szkoda, że nikt się nie zglosił jak za 450 sprzedałem C1-99
Pozdrawiam Łukasz
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
-
painlust
- 9375...12499 postów

- Posty: 11206
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
oscyloskop podobno jest w idealnym stanie. Jest mało używany. Odbieram go osobiście więc przyjrzę mu się dokładnie. Nie mam zamiaru zarabiać nim na życie - ma służyć w amatorskim warsztaciku. pamiętam podobne oscyloskopy ze szkoły i spisywały się bardzo dobrze. Do sprzedającego mam zaufanie. Kilka interesów z nim zrobiłem (handluje lampami) i nie miałem problemu. Pozatym jego małżonka to moja daleka krewna - tak gdzieś w 6 może 7 pokoleniu
Rodzinie powinno się wierzyć 
-
Ukaniu
- 625...1249 postów

- Posty: 838
- Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
- Lokalizacja: Jaktorów
Hehe jak rodzina to trzeba było wyciągnać to od niego po cenie złomu aluminiowego - tyle za to płaci 
Wracając do sprzętu, sprawdź czy lampa nie ma długiej poświaty jak nie ma - bierz. Niestety zwykłe lampy w nich są mało trwałe i nie wiadomo kiedy zblednie.
O polskim sprzęcie mógłbym pisać bez końca, bo długo taki naprawiałem ale wszystkich bym zniechęcił
. Na początek pewnie jak znalazł potem wymaga się więcej i wiecej. W sumie gdybyś miał 2x tyle kasy to można kupić już tektronixa czy stare HP które są niestety nie porównywalne do dzieł naszych inżynierów. Ja ostatnio dałem 700zł za Teka 7633 z fajnymi wkładkami, bo jeden umarł śmiercią naturalną na moim biurku - a ja jestem zakochany w tej serii.
Pozdrawiam Łukasz
Wracając do sprzętu, sprawdź czy lampa nie ma długiej poświaty jak nie ma - bierz. Niestety zwykłe lampy w nich są mało trwałe i nie wiadomo kiedy zblednie.
O polskim sprzęcie mógłbym pisać bez końca, bo długo taki naprawiałem ale wszystkich bym zniechęcił
Pozdrawiam Łukasz
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl