W poprzednim poście wspomniałem o dziwnych odczytach chińskich mierników, wyświetlanych podczas badania pewnych elementów półprzewodnikowych. O ile mierniki te jeszcze w miarę poprawnie odczytują wzmocnienie małych tranzystorów niskiej częstotliwości, to wskazania uzyskiwane dla tranzystorów o wyższej częstotliwości granicznej często są często niewiarygodne i pokazują, że testery te mogą mieć jakieś problemy z pomiarami (np. mierzone tranzystory w ich układzie mogą się wzbudzać...). Takie niepełne lub nielogiczne odczyty uzyskałem przy pomiarach opisywanych wcześniej polskich tranzystorów BFP621, ale również mogą one wystąpić w przypadku sprawdzania tranzystorów o większym współczynniku wzmocnienia prądowego i wówczas testery te albo mierzą wzmocnienie przy zamienionych miejscami doprowadzeniach kolektora i emitera (wtedy wskazania zawsze są dużo niższe), oczywiście wyświetlając nieprawidłowo kolejność wyprowadzeń tranzystora, albo pokazują wyniki przypadkowe i nieprawdopodobne. Z kolejnością wyprowadzeń trzeba uważać, gdyż np. większość popularnych amerykańskich tranzystorów z serii 2Nxxxx ma odwrotnie wyprowadzone kolektor z emiterem w stosunku do tranzystorów polskich (np.tyów : BC237, BC307, BC337, itp.) i europejskich (np. produkowanych między innymi przez Philipsa bardzo popularnej dawniej serii BC546...BC560.
Poniżej wskazania testerów dla dwóch tranzystorów typu 2SD2144SW o dużym wzmocnieniu, których współczynnik "beta" w pomiarze metodą techniczna obu tranzystorów osiągnął wartości z przedziału 1500...1600.
2_2SD2144S-pomiar.jpg
Co ciekawe, że oba mierniki identycznie źle wyświetlają numery wyprowadzenia emitera i kolektora, gdzie kolektor w tych tranzystorach stanowi wyprowadzenie środkowe, a emiter zewnętrzne.
Poniżej rzeczywiste parametry tych tranzystorów z fragmentu noty katalogowej (mam w swoich w zbiorach egzemplarze podobnych tranzystorów o wzmocnieniu większym od 2500).
1_2SD2144S-parametry.png
Warto zwrócić uwagę, że bardzo duże wzmocnienia prądowe tranzystory te zaczynają wykazywać już od napięć kolektor-emiter równych 0,1...0,2 V, więc przyczyną złych wskazań testerów nie jest tu zbyt niskie napięcie pomiarowe, a pewnie to, że producenci testerów nie zakładali nawet tego, że pojedyncze tranzystory bipolarne mogą osiągać wzmocnienie do prawie 4000.
Dość popularne tranzystory wysokiej częstotliwości typu SS9018 mają wg katalogu następujące parametry.
3_SS9018_Fairchild.png
Tranzystory tego typu można było spotkać w głowicach UKF starych "jamników" i zestawów wieżowych i wielu amatorskich konstrukcji, gdyż były stosunkowo tanie i miały dobre parametry w szerokim zakresie częstotliwości. Tester TC1 nie wyświetla przy ich sprawdzaniu prądu kolektora, którego wskazania na wyświetlaczu wynoszą dokładnie 0,0 mA, choć wyświetlana wartość wzmocnienia prądowego jest mniej więcej prawidłowa. Jednak każdy z testerów w innym miejscu "widzi" kolektor i emiter, czyli tylko jeden z nich rozmieszczenie wyprowadzeń pokazuje prawidłowo.
4_SS9018-pomiar.jpg
Który z nich pokazuje poprawnie kolejność wyprowadzeń, można się dowiedzieć oglądając notę katalogową, zamieszczoną powyżej, gdyż wynikom pokazanym przez testery i w tym przypadku nie można ufać.
Tranzystory o jeszcze wyższej częstotliwości granicznej, np. używane w szerokopasmowych wzmacniaczach antenowych i modulatorach magnetowidów o oznaczeniu 2SC2570 (przeważnie firmy NEC) również dają nierealne wyniki pomiaru wzmocnienia i złą kolejność wyprowadzeń (znowu jeden z testerów określa ją nieprawidłowo). Tak parametry 2SC2570 widzą testery:
6_2SC2570-pomiar.jpg
Wzmocnienie dowolnego tranzystora z tym oznaczeniem (z grupą wzmocnienia H, oznaczającą współczynnik wzmocnienia prądowego z zakresu 97...146) z moich zbiorów na wyświetlaczu testera TC1
zawsze dawało wynik 340, choć wg katalogu wzmocnienie nie może przekraczać wartości 146..., gdyż tak podaje to karta katalogowa:
5_2SC2570-parametry.png
Sprawdziłem jeszcze jakie wyniki da pomiar precyzyjnych rezystorów o wartości 22 kΩ.
Pomiar rezystora 22k_1proc.jpg
No cóż, jeden tester zawyża odczyt o prawie 6% (TC1), a drugi zaniża o prawie 18% (LCR-P1). Wskazuje to na smutną prawdę, że jaka cena, taka dokładność, choć podobno ten nowszy tester można byłoby jeszcze skalibrować, choć takiej informacji nie znajdziemy w instrukcji obsługi.
Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .