Tester układów scalonych - moje "odkrycie"

Woltomierze, mierniki uniwersalne, itp.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Locutus
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2372
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Tester układów scalonych - moje "odkrycie"

Post autor: Locutus »

cirrostrato pisze: ndz, 9 marca 2025, 11:54 Mój śp. kolega pokazał mi wtedy (tylko dla przypomnienia podaję) jak rozlutować taka płytkę, kładzie ją się stroną lutowia na zapalonym palniku gazowym, czeka aż cyna ,,błyśnie'' i elementy same wypadają po odwróceniu płytki albo trzeba im ciut pomóc, jak praktyka to pokazuje więc szkoda wypisywać klawiaturę. PCB do wywalenia, układy scalone do wykorzystania. Dziś scalaki typowe DIL tańsze niż bułka w markecie, szkoda czasu na takie zabawy a ja mam tego dobra setki i chyba nigdy w większości nie wykorzystam.
Ja z niektórych płyt wyciągam TTL'e - po co wyjaśnione niżej.
Do tego celu używam podgrzewacza PCB...
SG.jpg
SG.jpg (18.59 KiB) Przejrzano 230 razy
zjawisko pisze: ndz, 9 marca 2025, 13:00 Ja mam akurat takie skrzywienie, że kiedy robię coś dla siebie to się z tym pieszczę.
/ciach
A więc w rzędzie 74141 Texasa muszę wstawić 74141 Texasa o podobnym wyglądzie bo inaczej będzie mi się źle spało. :lol: Jak na płytce są UCY z wczesnych serii o charakterystycznym wyglądzie to przecież nie wstawię obok Kitajca, bo zesłabnę! I tak dalej...
Trochę mi ulżyło, że choroba nie dotyczy tylko mnie ;)
zjawisko pisze: ndz, 9 marca 2025, 13:00 Wychodzę z założenia że jeśli mam możliwość kontroli, to dlaczego by nie? Test jednej sztuki to średnio 1 sekunda.
Najpiekniejsze jest to, że nawet nie trzeba wybierać typu układu ;)

A propos' Xgecu T48 i starszego brata T56.
Mam dostęp do obu. W T56 jest jakiś 'bug' bo wszystkie 7490 (sprawne - problemu przechodzące testy w T48) są raportowane jako uszkodzone... :lol:

PS. Dzięki za definicje !
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 893
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Tester układów scalonych - moje "odkrycie"

Post autor: zjawisko »

Locutus pisze: ndz, 9 marca 2025, 20:56
zjawisko pisze: ndz, 9 marca 2025, 13:00 Ja mam akurat takie skrzywienie, że kiedy robię coś dla siebie to się z tym pieszczę.
/ciach
A więc w rzędzie 74141 Texasa muszę wstawić 74141 Texasa o podobnym wyglądzie bo inaczej będzie mi się źle spało. :lol: Jak na płytce są UCY z wczesnych serii o charakterystycznym wyglądzie to przecież nie wstawię obok Kitajca, bo zesłabnę! I tak dalej...
Trochę mi ulżyło, że choroba nie dotyczy tylko mnie ;)
Nie ciesz się; to jest forma nerwicy natręctw. :lol:
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2226
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Tester układów scalonych - moje "odkrycie"

Post autor: Szrot majster »

Witam!
A ja wstawiam w podstawce precyzyjnej i nie Texasa a K155ID1 białoruski, jak on 10-30zł kosztuje a używany 5zł , zaś imperialistyczny 74141 trzeba z Ebaya sprowadzić. potem moje wynalazki takie "pstrokate" i "przaśne", polskie elementy i chińskie, enerdowskie i rosyjskie, nowe i wyluty.....wszystko ładnie koegzystuje ze sobą i DZIAŁA POPRAWNIE!!!
cirrostrato
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 6237
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tester układów scalonych - moje "odkrycie"

Post autor: cirrostrato »

Podstawki.... w drugiej połowie 1977 (dokładnie, wtedy skleiłem pierwszy zegar na nixie) na Wolumenie podstawki w standardowej cenie jedna noga 1zł czyli np. DIL16 za 16zł (7400 20zł) i dlatego nie stosowano w amatorskich konstrukcjach podstawek chyba, że ktoś pracował ,,na państwowym'' w firmie. gdzie je stosowano (z importu). Po śp. koledze mam set sztuk DIL14, DIL16 kupowałem (też mam zapas) po 0,2zł.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5418
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Tester układów scalonych - moje "odkrycie"

Post autor: AZ12 »

Witam
cirrostrato pisze: ndz, 9 marca 2025, 11:54Mój śp. kolega pokazał mi wtedy (tylko dla przypomnienia podaję) jak rozlutować taka płytkę, kładzie ją się stroną lutowia na zapalonym palniku gazowym, czeka aż cyna ,,błyśnie'' i elementy same wypadają po odwróceniu płytki albo trzeba im ciut pomóc,
Tak to nadal robią w Indiach, Pakistanie, czy Bangladeszu. Ja do tego celu używałem opalarki elektrycznej, oczywiście trzeba to robić w dobrze wentylowanym pomieszczeniu i w rękawicach.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Tomasz Gumny
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2297
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Kontakt:

Re: Tester układów scalonych - moje "odkrycie"

Post autor: Tomasz Gumny »

zjawisko pisze: sob, 8 marca 2025, 15:47Oraz sprawa poboczna, ale dość sensacyjna: jak i po co niektóre 74141 wystawiają na wyjścia stan wysoki? To nie ma sensu... :roll:
W książce "Układy scalone TTL w systemach cyfrowych", Pienkos, Turczyński, WKŁ 1980 zamieszczono taki schemat tego dekodera. Nawet jeśli potraktujemy go poglądowo, to schemat sugeruje, że nie ma tu pełnego dekodowania jak np. w 145. Dekodowanych jest pięć stanów wyjściowych: 0/1, 2/3, 4/5, 6/7 i 8/9. Aktywna para tranzystorów dostaje niski stan na kolektorach. Załączenie jednego z tranzystorów w parze (np. 0 czy 1 w parze 0/1) dokonywane jest przez ustawienie wysokiego stanu na bazie tranzystora. Służy do tego "dekoder" na dwóch negacjach. Jeśli tak mocno upraszczano strukturę układu, to może wyjścia sterujące emiterami nie są buforowane? Mogłoby to nieść ciekawe konsekwencje, na przykład załączenie i przeciążenie wyjścia 2 może wymusić wysoki stan na wyjściu NAND dekodującym parę 2/3 i zaświecenie dodatkowo cyfry 0.
Wracając do tematu: taki "matrycowy" sposób sterowania tranzystorami może tłumaczyć stany wysokie na wyjściach 141. Przy wysokim stanie na bazie i emiterze, prąd może wypływać przez złącze B-C.
Załączniki
74141.jpg
Tomek
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 893
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Tester układów scalonych - moje "odkrycie"

Post autor: zjawisko »

Miałem teorię, lecz nie chciałem nic sugerować. Wychodzi na to iż moja teoria była właściwa.

Dziękuję Ci Tomku za zabranie głosu. Najprawdopodobniej właśnie w taki sposób zrealizowane są struktury tych 74141 Texas Instruments i wczesnych К155ИД1.
Tranzystory końcowe są sterowane zarówno od strony baz jak i od strony emiterów co w efekcie daje możliwość "uciekania" prądu przez kolektory.
Podobny dekoder zrealizowany trochę na piechotę, lecz już z użyciem wczesnych układów TTL - przerzutników i bramek jest w częstościomierzu BM 520 Tesli; jest to rok mniej więcej 1973. Każda dekada to taki moduł składający się z 4 sztuk 7472 jako licznik modulo 10, 2 sztuk 7474 jako pamięć i po 1 sztuce 7410 oraz 7400 w uproszczonym dekoderze.

Na szybko posklejałem schemat poglądowy:

BM520 dekada_.jpg
ODPOWIEDZ