Nielampowe wprawdzie, ale...

[ZoltAn]

No i WIELKI FINAŁ:

Eltra z aukcji, którą rozpocząłem ten temat "poszła" za 761zł

Zoltan

[zbieracz55]

... ciekawe za ile pójdzie?

Typuję: 250,-

A jak Koledzy przewidują???

Pzdr. Zoltan

Odrobinkę się pomyliłeś...

[ZoltAn]

A Koledzy nie przewidywali...

[efekt02]

http://allegro.pl/item681234533_stara_e ... ystor.html
kup teraz jak za darmo - ciekawe czemu nora2005 w ogóle licytuje

[tetroda]

Tu to była dobra cena... I czerwona obudowa. Szkoda, że nie zdążyłem
http://allegro.pl/item669225208_stare_r ... ml#gallery

[ZoltAn]

Zwróćcie, Koledzy, uwagę na ewolucję cen za stare radioodbiorniki na przykładzie radia Czar:

http://paa.pl/search/91718-radio-czar.html

- w przeciagu ~2,5 lat wzrost nieomal dziesięciokrotny!!!

W jednym z Czarów ( http://paa.pl/search/91718-radio-czar.html ) zachowała się kuriozalna 7,5V bateria (prod. Volty albo Centry) specjalnie produkowana "pod" Czara, wówczas droga jak cholera i zwykle zastępowana dwoma dużo tańszymi paluszkami tzw. "trzywoltówkami" i połówką czwartego.

Po jakimś czasie baterię tę wycofano ze sprzedaży ale Czary nadal wyposażano w zwijkę z celuloidu czy PCW, do której wkładało się wspomniane "trzywoltówki" (+1/2) albo pięć "monoczlanków" (bardzo podoba mi się to czeskie określenie elementarnej baterii 1,5V ) 1,5V.

Jest to pierwsza, najstarsza wersja Czara, rozpoznać to można po gałce siły głosu - mocowanej do ośki potencjometra wkrętem a nie sprężystym pierścieniem zaciskowym.

Miałem kiedyś takie radio i muszę przyznać, że był to jeden z najbardziej udanych polskich wczesnych radioodbiorników tranzystorowych - tak pod względem selektywności jak i brzmienia. Wyjątkowo duży głośnik bardzo ładnie przenosił basy - brzmienie radia było wręcz "lampowe" - dużo lepsze niż w pełni lampowej Szarotki

[gachu13]

Mniej więcej tak musiała wyglądać Eltra której "zwłoki" pokazał Marcin. Wie ktoś czy to radio to jakiś składak czy "przejściówka"? Skala i wnętrzności żywcem z Kolibra, ale napis mówi że to Eltra. W środku brak wybitego numeru seryjnego i oznaczenia modelu.
(Przepraszam za te kabelki z tyłu ale jakoś go trzeba było zasilić bez baterii )

[Tomek Janiszewski]

Skala i wnętrzności żywcem z Kolibra

Z "Kolibra 2" jeśli idzie o ścisłość. Zakres fal długich jest pełny (no, prawie pełny bo calkowitego pokrycia niedasie uzyskać przy zastosowaniu wspólnej dla DF i SF cewki oscylatora, chyba że zastosuje się dodatkową cewkę włączaną do obwodu strojonego tylko na DF jak to było w "Szarotkach" lub rozciągnie się zakres SF ponad jego granice), tak jak to było w późniejszych wersjach Kolibra i jego następczyni "Sylwii", gdzie zastosowano dwa komplety cewek antenowych z których jeden był czynny tylko na DF, drugi zaś szeregowo z nim połaczony - na obu zakresach. Tymczasem "Koliber" beznumerowy podobnie jak "Eltra" (klasyczna oraz nowoczesna "Eltra 50" na tranzystorach krzemowych i układzie TAA611) miała tylko Warszawę I, odbieraną metodą dołączenia dodatkowych kondensatorów zarówno do obwody heterodyny jak i anteny ferrytowej SF.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

[kaem]

http://oldradio.pl/schematy/sch00336.jpg - skoro słowo "dioda" ma dwa znaczenia, to dlaczego "trioda" ma nie mieć (prawy dolny róg).

[traxman]

Bo to trioda półprzewodnikowa, często spotykane określenie w literaturze rosyjskojęzycznej.

[ZoltAn]

http://oldradio.pl/schematy/sch00336.jpg - skoro słowo "dioda" ma dwa znaczenia, to dlaczego "trioda" ma nie mieć (prawy dolny róg).

Połuprowodnikowyj triod - to długaśne nazewnictwo bardzo długo funkcjonowało w ZSRR jako opozycyjne do zachodniego określenia tranzystor

Także połuprowodnikowyj diod (wiadomo... ), połuprowodnikowyj tietrod (diak, tyrystor, triak)...

Pzdr., Zoltan

[kaem]

Ale tam nawet tłumaczenie na angielski jest "Triode".