Przy zasilaczu? Tutaj zaczynają się schody, bo u mnie osobno jest toroid, pod nim mają leżeć kondensatory (tzn. obok niego ), a na turrecie są diody... Więc w takiej sytuacji gdzie ?
Oj, kolego, chyba jednak nie czytałeś strony Toma. Toroid z diodami łączysz wiadomo jak. Między diodami a pierwszym kondem filtra nie wolno niczego do masy podłączać. Tak więc możesz szynę masy połączyć z chassis przy drugim kondzie filtra zasilacza, albo pierwszym, albo obu razem.
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
i co? sądzisz, że ktoś Ci powie, albo narysuje, jak masz masę pociągnąć? wypędź lenia i zrób to własnymi siłami podpartymi teorią - per aspera ad astra!
To znaczy mam konkretne pytanie. Nie wiem też czy dobrze zrozumiałem.
Czy mogę wpiąć szynę za diodami?
Tzn. na ich wysokości. Bo pomiędzy przewodami łączącymi je z kondami nie chciałbym nic wstawiać? Jak myślicie?
a po między przewodami łączącymi diody z pierwszym kondensatorem wstaw nawet rezystor.... Kondensatory filtrujące wstawiaj w fizycznej bliskości lokalnego punktu masy danego stopnia...
Turgon, osłabiasz mnie Na schemacie powyżej, ze strony Toma, odcinek pomiędzy mostkiem prostowniczym a pierwszym kondensatorem jest "zakazany". Wyżej napisałem:
Między diodami a pierwszym kondem filtra nie wolno niczego do masy podłączać.
Skoro diody masz już na płytce, to robisz tak: ciągniesz dwa przewody od toroida do diod. Na wysokości (tuż obok) diod dajesz dwa kondensatory. Minusy kondensatorów możesz połączyć ze sobą i łączysz je z minusem mostka z diod. To połączenie wykonujesz grubym drutem, może być to przedłużenie szyny masy. Tylko nie możesz niczego już podłączać do tego drutu pomiędzy kondami a diodami. Musisz też zdecydować, w którym miejscu połączysz szynę z chassis. Może to być minus pierwszego kondensatora. Wtedy tam też podłączasz uziemienie przewodu zasilającego. Może to być gniazdo wejściowe. Ale szynę łączysz z chassis tylko w jednym miejscu. Jaśniej już nie potrafię
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
Jednak zrobię, to wszystko gwiazdą, bo wcześniej nieświadomie stosowałem ją i mam większe pojęcie jak to zrobić.
Ale mam jedno nieco lamerskie pytanie. Czy podczas uruchomienia bez lamp w celu pomierzenia napięć, muszę obciążyć czymś stronę wtórną transformatora wyjściowego? Bo kolumna testowa jest jeszcze nie gotowa:)
Turgon pisze:Czy podczas uruchomienia bez lamp w celu pomierzenia napięć, muszę obciążyć czymś stronę wtórną transformatora wyjściowego?
Mi się wydaje, że nie, jeśli jest wyjęta lampa w końcówce mocy. Tylko się nie zdziw, że pomiary bez lamp wyjdą lekko bez sensu. Właściwie, to sprawdzisz tylko poprawność połączeń a nie napięcia.
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
Witam. Zrobiłem kilkanaście wzmaków gitarowych i sposób na podłączenie obwodów masy jest sprawdzony: drutem miedzianym ok 1,5 mm lączy się kołki lamp
i ten drut jest poprowadzony ok 5 cm nad chassis, nad lampami i do kołka kazdej z lamp prowadzimy kawałek drutu do tej szyny. Masa jest podłaczona TYLKO przy
pierwszej lampie i koniec szyny z drutu przy ostatniej lampie preampu jest podłaczony przewodem do kawałka laminatu 20*20 mm, który jest przyklejony do
chassis butaprenem i to jest masa mocy, do której podłaczamy punkty masy koncówki mocy, zasilacza i trafa wyjściowego. Nigdy nie miałem problemów ze wzbudzaniem ani nadmiernymi szumami, oczywiście tu uwaga, ze musi być kompromis między wzmocnieniem toru a poziomem szumów, szczególnie toru przesterowanego i twierdzenie painlusta, ze mu szumy nie przeszkadzają, jest bez sensu, bo dobry wzmak powinien szumieć tylko ok 0,5-1 m od głośnika i to z regulatorami na max. Pozdrawiam- Zygmunt.
Mi tak szumi. A moje perypetie opisałem w problemach z uruchomieniem JCM'a. Zdobyte doświadczenie z pewnością wykorzystam przy budowie kolejnego wzmacniacza