Wzmacniacz na EBL

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
PZL P-11c
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 400
Rejestracja: sob, 13 lutego 2010, 17:31
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: PZL P-11c »

Witam
Wzmacniacz wreszcie zmontowany,niestety nie obyło się bez niespodzianek z mojej strony.Zostawiłem wiszące g5 w ECH21 bez połączenia z katodą i strasznie się dziwiłem że wzmacniacz się wzbudza.Po poprawie mojego przeoczenia zagrał w miarę poprawnie, piszę poprawnie bo jednak są nadal zgrzyty.Do pierwszej nieścisłości dochodzi podczas przerywania styku na podstawkach z starych odbiorników , muszę szukać innych aby wymienić . Te nowe które zastosowałem do lamp EBL21 potrzebują większych otworów w schassi.Drugim problemem jest słaba jakość potencjometrów , może ktoś poleci jakieś potencjometry które regulują jednak współosiowo prawy i lewy kanał a nie tak jak obecnie mam że po pewnym obrocie w początkowej fazie dopiero zaskakuje drugi kanał.Trzecią bolączką jest mikrofonowanie lamp i tu nie mogę wyłapać które to robią ,próba podmiany na inne nic nie dała.Z zasilacza wychodzą napięcia 306V, 248V oraz 209V,opornik dobierany za lampą prostowniczą wstawiłem 150 ohm.Jakie wartości należy wyregulować w tego typie wzmacniaczu?Obecnie nie mam jeszcze dołączonego przedwzmacniacza korekcyjnego,zajmę się nim po doprowadzeniu stanu wzmacniacza do pełnej używalności.Jak należy ustawić pętlę sprzężenia zwrotnego?,jak dobrać elementy RC?. Moja próba zastosowania opornika 15k z kondensatorem 100pF spowodowała zaświecenie innych elementów lampy końcowej a nie tylko katody.Na szczęście szybko to zauważyłem i usunąłem elementy sprzężenia zwrotnego.Przewody od zasilania lamp jeszcze nie są uporządkowane .Pozdrawiam Darek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: kubafant »

No to jedziemy.
PZL P-11c pisze: sob, 31 sierpnia 2019, 04:49 Do pierwszej nieścisłości dochodzi podczas przerywania styku na podstawkach z starych odbiorników , muszę szukać innych aby wymienić .
Wyczyściłeś styki podstawek?
Trzecią bolączką jest mikrofonowanie lamp i tu nie mogę wyłapać które to robią ,próba podmiany na inne nic nie dała.
Z tym niestety mogą być problemy, bo nie są to lampy typowe do wzmacniaczy m.cz., tylko przystosowane do tego lampy radiowe. Najlepiej zaopatrzyć się w kilka egzemplarzy i wybrać najmniej mikrofonujący. Mikrofonować mogą EF22 oraz ECH21, EBL21 pracuje z sygnałami o większej amplitudzie. Zrób tak, wyjmij lampę EF22 i postukaj ołówkiem w ECH21. Jeżeli mikrofonowanie nie wystąpi to winna jest EF22, jeżeli nastąpi - to mogą być winne obie albo ECH21. Wtedy załóż z powrotem EF22 i postukaj w nią - w ten sposób po paru doświadczeniach będziesz w stanie ustalić skąd pochodzi problem.
Z zasilacza wychodzą napięcia 306V, 248V oraz 209V,opornik dobierany za lampą prostowniczą wstawiłem 150 ohm.
Doskonale.

Jakie wartości należy wyregulować w tego typie wzmacniaczu?Obecnie nie mam jeszcze dołączonego przedwzmacniacza korekcyjnego,zajmę się nim po doprowadzeniu stanu wzmacniacza do pełnej używalności.Jak należy ustawić pętlę sprzężenia zwrotnego?,jak dobrać elementy RC?. Moja próba zastosowania opornika 15k z kondensatorem 100pF spowodowała zaświecenie innych elementów lampy końcowej a nie tylko katody.Na szczęście szybko to zauważyłem i usunąłem elementy sprzężenia zwrotnego.
Znaczy się wzmacniacz uległ wzbudzeniu. Winne są nie wartości elementów, tylko niewłaściwa faza. Należy zamienić (alternatywnie) końcówki uzwojenia anodowego idące do anod EBL21 bądź końcówki uzwojenia głośnikowego, co będzie prościej w Twoim przypadku. Jak już to zrobisz to w miejsce dwójnika RC o którym mowa wstawiasz potencjometr 100 k w układzie reostatu (nastawiony na maksymalną rezystancję) i ustawiasz sprzężenie zwrotne na wybraną wcześniej wartość. Robi się to w sposób następujący: na wejście wzmacniacza podajesz sygnał, powiedzmy 1 kHz, ważne żeby miał stałą amplitudę. Mierzysz napięcie na zaciskach głośnikowych, a potem wstawiasz potencjometr i regulujesz nim aż do osiągnięcia zadanej wartości, czyli np. dla 20 dB sprzężenia zwrotnego napięcie wyjściowe powinno wynieść 1/10 napięcia bez wstawionego potencjometru. Potem wyłączasz wszystko, ostrożnie (żeby nie przestawić potencjometru) mierzysz rezystancję i wstawiasz opornik stały o najbliższej wartości z typoszeregu.
Z kondensatorem są dwie opcje. Można (dysponując oscyloskopem, mostkiem RLC i chęcią) zrobić to super, albo (bardzo szybko i nie dysponując niczym) zrobić to wystarczająco dobrze. Pierwsza opcja polega na wstawieniu kondensatora zmiennego od starego radio, podaniu na wejście sygnału prostokątnego 10 kHz i badaniu przebiegu wyjściowego, manipulując kondensatorem do uzyskania jak najwierniejszego odtworzenia prostokąta, to znaczy bez przestrzałów, dzwonienia (gasnących oscylacji tuż po stromym zboczu) itp. Potem oczywiście ostrożny demontaż kondensatora, pomiar ustawionej pojemności i wlutowanie odpowiednika z typoszeregu.
Druga opcja polega na wlutowaniu kondensatora 100 pF.
Przewody od zasilania lamp jeszcze nie są uporządkowane .Pozdrawiam Darek.
W pierwszej kolejności trzeba zrobić porządek, a w ogóle to od początku wszystko kłaść w przemyślanych wiązkach. Wtedy unika się wielu przykrych problemów niewiadomego pochodzenia...

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: Tomek Janiszewski »

PZL P-11c pisze: śr, 14 sierpnia 2019, 16:36 złożyłem wskaźnik poziomu sygnału na lampach EM84, 6N2P oraz dwóch diodach EAA91, aby nie dawać krzemowych
A dlaczego nie na diodach z EBL21? Boli mnie gdy patrzę ile to systemów się marnuje :( Warto pamiętać że istnieją detektory równoległe, pozwalające wykorzystać diody mające katody na masie. W ogóle, to cała seria loktali (tych spotykanych w kraju) powstała z myślą użycia ich w odbiornikach radiowych AM, i w zasadzie w niczym więcej. Można było wybierać układy o różnym stopniu złożoności. Najprostszym, niespotykanym w krajowym sprzęcie był zestaw ECH21 jako mieszacz i heterodyna, EF22 jako wzmacniacz p.cz., wreszcie EBL21 jako detektor fonii i ARW oraz końcówka mocy służąca za cały tor m.cz. To właśnie dlatego że przewidywano taki wariant wyciśnięto z EBL21 duże jak na tamte czasy wzmocnienie. Najczęściej spotykanym zestawem był odbiornik mazuropodobny gdzie dzięki zastąpieniu EF22 przez drugą ECH21 miało się kiepską w zastosowaniach audio ale zawsze jednak triodę, która w połączeniu z czułą pentodą końcową załatwiała niezbędne wzmocnienie toru m.cz. i nawet pozwalała zastosować płytkie USZ (na dolny koniec potencjometru głośności). Jeszcze większe wzmocnienie toru m.cz. pozwalały osiągnąć odbiorniki syrenkarskie, z dwiema EF22: jedna w p.cz., druga w przedwzmacniaczu m.cz. przy czym oba stopnie podlegały działaniu ARW. Przywoływana tu Aga radiowęzłowa w układzie PP marnowała triodę użytej w p.cz. lampy ECH21; można było zastosować tam EF22 ale widać nie chcieli podtrzymywać popytu na przestarzałą konstrukcyjnie EF22. Niestety nigdy nie powstał u nas loktalowy odbiornik ze wzmacniaczem rezonansowym w.cz. (z trzysekcyjnym kondesatorem strojeniowym) na lampie EF22, pozostała część układu - jak w Mazurze. Taka konfiguracja zapewniłaby doskonałe tłumienie lustra na falach krótkich. Powstały za to cokolwiek przekombinowane radia Podhale i Śląsk, mające dwustopniowy wzmacniacz p.cz. (EF22 + ECH21), zaś tor m.cz. w porównaniu do Mazura zawierał dodatkową pentodę(!) EF22. I takie oto rozbudowane radio miało na wyjściu końcówkę SE na EBL21, zamiast PP wzorem Agi radiowęzłowej. Rażąca niekonsekwencja, tak jak i z dwustopniowym wzmacniaczem p.cz. przy braku strojonego stopnia w.cz. Superreakcyjną przystawkę UKF na ECH81 przez litość pominę, tym bardziej że to nie loktal.
Brak natomiast w loktalowej serii lamp dedykowanych specjalnie do celów audio. Nie tylko duotriody o dużym wzmocnieniu z oddzielnymi katodami, ale i pentody mocy pozbawionej systemów diodowych. Pominięcie ich pozwoliłoby wydlużyć anodę i zwiększyć moc admisyjną lampy, ostrożnie szacując do 15W. Tylko w PRL stworzono przeznaczona dla celów audio lampa EF21. Nie wysilono się zresztą zbytnio, ot po prostu wstawiono do istniejącej wcześniej selektody EF22 siatkę o jednolitym skoku zwojów, nie dbając choćby o odekranowanie żarzenia od siatki sterującej. Ta lampa nie znazała zresztą godnego jej zastosowania: użyto jej wraz z EBL21 w gramofonie "Karolinka" ale... w połączeniu triodowym. Tak więc stosowanie lamp loctal we wzmacniaczach audio to improwizacja mniej więcej tego kalibru co budowa "Mullarda" na PFL200 :wink:
saico

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: saico »

Co do PFL200, mam te lampy i jakoś nie widzę chętnych, bo nikt (chyba) jej nie okiełznał w aplikacji audio.
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: Wiech »

Lampa PFL200 była wielokrotnie próbowana do toru audio - tak jak część "mocowa" - L nadaje się dobrze do tego celu, to część napięciowa- F o zmiennej charakterystyce ponoć daje duże zniekształcenia sygnału audio.
Sam tego nie próbowałem, ale powyższa inf jest z jednego z for audio - bodaj włoskiego.

Pozdrawiam
Wiesław
Awatar użytkownika
PZL P-11c
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 400
Rejestracja: sob, 13 lutego 2010, 17:31
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: PZL P-11c »

Tomek Janiszewski pisze: czw, 12 września 2019, 15:12
PZL P-11c pisze: śr, 14 sierpnia 2019, 16:36 złożyłem wskaźnik poziomu sygnału na lampach EM84, 6N2P oraz dwóch diodach EAA91, aby nie dawać krzemowych
A dlaczego nie na diodach z EBL21? Boli mnie gdy patrzę ile to systemów się marnuje :( Warto pamiętać że istnieją detektory równoległe, pozwalające wykorzystać diody mające katody na masie. W ogóle, to cała seria loktali (tych spotykanych w kraju) powstała z myślą użycia ich w odbiornikach radiowych AM, i w zasadzie w niczym więcej. Można było wybierać układy o różnym stopniu złożoności. Najprostszym, niespotykanym w krajowym sprzęcie był zestaw ECH21 jako mieszacz i heterodyna, EF22 jako wzmacniacz p.cz., wreszcie EBL21 jako detektor fonii i ARW oraz końcówka mocy służąca za cały tor m.cz. To właśnie dlatego że przewidywano taki wariant wyciśnięto z EBL21 duże jak na tamte czasy wzmocnienie. Najczęściej spotykanym zestawem był odbiornik mazuropodobny gdzie dzięki zastąpieniu EF22 przez drugą ECH21 miało się kiepską w zastosowaniach audio ale zawsze jednak triodę, która w połączeniu z czułą pentodą końcową załatwiała niezbędne wzmocnienie toru m.cz. i nawet pozwalała zastosować płytkie USZ (na dolny koniec potencjometru głośności). Jeszcze większe wzmocnienie toru m.cz. pozwalały osiągnąć odbiorniki syrenkarskie, z dwiema EF22: jedna w p.cz., druga w przedwzmacniaczu m.cz. przy czym oba stopnie podlegały działaniu ARW. Przywoływana tu Aga radiowęzłowa w układzie PP marnowała triodę użytej w p.cz. lampy ECH21; można było zastosować tam EF22 ale widać nie chcieli podtrzymywać popytu na przestarzałą konstrukcyjnie EF22. Niestety nigdy nie powstał u nas loktalowy odbiornik ze wzmacniaczem rezonansowym w.cz. (z trzysekcyjnym kondesatorem strojeniowym) na lampie EF22, pozostała część układu - jak w Mazurze. Taka konfiguracja zapewniłaby doskonałe tłumienie lustra na falach krótkich. Powstały za to cokolwiek przekombinowane radia Podhale i Śląsk, mające dwustopniowy wzmacniacz p.cz. (EF22 + ECH21), zaś tor m.cz. w porównaniu do Mazura zawierał dodatkową pentodę(!) EF22. I takie oto rozbudowane radio miało na wyjściu końcówkę SE na EBL21, zamiast PP wzorem Agi radiowęzłowej. Rażąca niekonsekwencja, tak jak i z dwustopniowym wzmacniaczem p.cz. przy braku strojonego stopnia w.cz. Superreakcyjną przystawkę UKF na ECH81 przez litość pominę, tym bardziej że to nie loktal.
Brak natomiast w loktalowej serii lamp dedykowanych specjalnie do celów audio. Nie tylko duotriody o dużym wzmocnieniu z oddzielnymi katodami, ale i pentody mocy pozbawionej systemów diodowych. Pominięcie ich pozwoliłoby wydlużyć anodę i zwiększyć moc admisyjną lampy, ostrożnie szacując do 15W. Tylko w PRL stworzono przeznaczona dla celów audio lampa EF21. Nie wysilono się zresztą zbytnio, ot po prostu wstawiono do istniejącej wcześniej selektody EF22 siatkę o jednolitym skoku zwojów, nie dbając choćby o odekranowanie żarzenia od siatki sterującej. Ta lampa nie znazała zresztą godnego jej zastosowania: użyto jej wraz z EBL21 w gramofonie "Karolinka" ale... w połączeniu triodowym. Tak więc stosowanie lamp loctal we wzmacniaczach audio to improwizacja mniej więcej tego kalibru co budowa "Mullarda" na PFL200 :wink:
Witam nie wykorzystałem diodek z lamp Ebl21 z tej przyczyny że układ wskaźnika na EM84 powstał jako osobna skrzynka a nie dodatkowy element wzmacniacza. W układzie wzmacniacza mam zamontowane wskaźniki wykonane na lampach IN-9.Pozdrawiam.Darek.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5433
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: AZ12 »

Witam
Tomek Janiszewski pisze: czw, 12 września 2019, 15:12
PZL P-11c pisze: śr, 14 sierpnia 2019, 16:36 złożyłem wskaźnik poziomu sygnału na lampach EM84, 6N2P oraz dwóch diodach EAA91, aby nie dawać krzemowych
A dlaczego nie na diodach z EBL21? Boli mnie gdy patrzę ile to systemów się marnuje :( Warto pamiętać że istnieją detektory równoległe, pozwalające wykorzystać diody mające katody na masie.
Diody w lampie EBL21 dość szybko traciły emisję podczas gdy pentoda jeszcze działała.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: Tomek Janiszewski »

Wiech pisze: czw, 12 września 2019, 23:43 Lampa PFL200 była wielokrotnie próbowana do toru audio - tak jak część "mocowa" - L nadaje się dobrze do tego celu, to część napięciowa- F o zmiennej charakterystyce ponoć daje duże zniekształcenia sygnału audio.
Sam tego nie próbowałem, ale powyższa inf jest z jednego z for audio - bodaj włoskiego
Jakieś urban legend ci Włosi szerzą. Po pierwsze: skąd oni wytrzasnęli wieści jakoby sekcja F lampy PFL200 miała charakterystykę o zmiennym nachyleniu? Takie lampy stosowało się w torze w.cz. i p.cz wizji OTV, i były to: PC900 (wzmacniacz w.cz. w układzie neutrody), PCC189 (regulacyjna odmiana PCC88, do wzmacniacza w.cz. w układzie kaskody) PCF801 (nieregulowany mieszacz VHF lub regulowany dodatkowy stopień wstępny p.cz. przy odbiorze UHF), EF85 (lampa do wzmacniacza p.cz. o konstrukcji klasycznej, regulacyjne wykonanie EF80), wreszcie EF183 i PCF201 (lampy do wzmacniacza p.cz. z napinanymi siatkami sterującymi). W PFL200 regulacyjna charakterystyka byłaby zbędna a wręcz szkodliwa: zarówno w układzie kluczowanej ARW, jak i w selektorze oraz we wzmacniaczu częstotliwości różnicowej fonii pożądane jest możliwie ostre odcięcie charakterystyki siatkowo-anodowej. Po drugie: bez względu na kształt charakterystyki sekcji "F" - o jakich to zniekształceniach sygnału audio może być mowa, skoro pentoda końcowa o nachyleniu 21mV/V wymaga dla pełnego wysterowania pojedynczych woltów, może 2 ale 3 to już na pewno za dużo, podczas gdy spadek napięcia na obciążeniu anodowym sekcji F wynosi kilkadziesiąt woltów, tym samym amplituda zmian prądu anodowego we wzmacniaczu napięciowym nie przekracza kilkunastu % prądu spoczynkowego? Jak to co napisałem brzmi zbyt zawile - to przypomnę że lampy o zmiennym nachyleniu całkiem nierzadko stosowało się w radiowych stopniach napięciowych m.cz. Np. EBF89 w odbiornikach Tatry i Rapsodia, przede wszystkim jednak, i to w pełni w temacie - lampy EF22 w całej serii syrenkarskich odbiorników, od Agi po Etiudę. Także i Autor nie ma nic przeciw użyciu tych lamp. Musiało to być wybitnie audiofilskie forum, skoro takie farmazony tam głoszą :oops:
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: Tomek Janiszewski »

AZ12 pisze: pt, 13 września 2019, 07:04 Diody w lampie EBL21 dość szybko traciły emisję podczas gdy pentoda jeszcze działała.
Chyba głównie w warunkach przeżarzenia, o co było nietrudno gdy napięcie sieciowe przewyższało wartość znamionową, a to było niemel równie częste w czasach PRL co chroniczny niedobór napięcia. Katoda EBL21 musi być wydajna emisyjnie, dlatego jej temperatura pracy była nieco wyższa niż w przypadku lamp napięciowych. W tych warunkach na jej odcinku współpracującym z diodami detekcyjnymi, obciążonymi znikomym prądem szybko tworzyła się warstwa pośrednia, podczas gdy odcinek wykorzystywany przez sekcję pentodową, pracujący przy właściwej gęstości prądu zachowywał sprawność. Może dlatego seria UBL/EBL nie doczekała się kontynuacji w nowszej serii nowalowej, a jeżeli kombinowano z pentodami końcowymi lampy napięciowe (np. ECL82, PCL86) to miały one oddzielną katodę, dzięki czemu można było indywidualnie różnicować ich temperatury w procesie konstruowania lampy. Wyjątkiem były ECL80i PCL81, jednak ich triody, wykorzystywane zwykle w generatorze samodławnym odchylania pionowego pracowały przy sporym obciążeniu prądowym.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: Tomek Janiszewski »

PZL P-11c pisze: pt, 13 września 2019, 04:56 Witam nie wykorzystałem diodek z lamp Ebl21 z tej przyczyny że układ wskaźnika na EM84 powstał jako osobna skrzynka a nie dodatkowy element wzmacniacza. W układzie wzmacniacza mam zamontowane wskaźniki wykonane na lampach IN-9.Pozdrawiam.Darek.
Nic straconego. Z owej osobnej skrzynki możesz usunąć EAA91 i doprowadzać tam napięcie stałe z prostownika sygnałowego we wzmacniaczu, zamiast sygnału elektroakustycznego. Masz wszak do dyspozycji aż 8 diod, więc możesz połączyć równolegle diody w każdej z lamp, i zrealizować równoległy prostownik pełnookresowy, do czego w wersji stereo potrzebne byłyby dwie podwójne diody EAA91. Zrobić taki prostownik bardzo łatwo, gdy ma się do czynienia ze wzmacniaczem PP: na anody połączonych diod doprowadzasz napięcie z anody sekcji pentodowej tej samej lampy przez dzielnik pojemnościowy (np. 1n+10n) , albo przez sam kondensator (o pojemności rzędu 10n) z odczepów UL na transformatorze o ile one są. Z punktów połączeń diod z kondensatorami zbierasz napięcie przez duże rezystory (np. 1M) i łączysz te rezystory parami w każdym z kanałów. Ot taki mostek prostowniczy w którym diody od strony (-) zastąpione zostały rezystorami. I już masz sterujące napięcia ujemne w każdym z kanałów, z którymi możesz zrobić co zechcesz. Proste? Przy tym diody w lampach EBL21, obciążone całkiem konkretnym prądem mają szansę dłużej zachować sprawność. Już tylko to przemawia za takim rozwiązaniem.
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: Wiech »

Tomek Janiszewski pisze: pt, 13 września 2019, 08:08
Jakieś urban legend ci Włosi szerzą. Po pierwsze: skąd oni wytrzasnęli wieści jakoby sekcja F lampy PFL200 miała charakterystykę o zmiennym nachyleniu? Takie lampy stosowało się w torze w.cz. i p.cz wizji OTV, i były to: PC900 (wzmacniacz w.cz. w układzie neutrody), PCC189 (regulacyjna odmiana PCC88, do wzmacniacza w.cz. w układzie kaskody) PCF801 (nieregulowany mieszacz VHF lub regulowany dodatkowy stopień wstępny p.cz. przy odbiorze UHF), EF85 (lampa do wzmacniacza p.cz. o konstrukcji klasycznej, regulacyjne wykonanie EF80), wreszcie EF183 i PCF201 (lampy do wzmacniacza p.cz. z napinanymi siatkami sterującymi). W PFL200 regulacyjna charakterystyka byłaby zbędna a wręcz szkodliwa: zarówno w układzie kluczowanej ARW, jak i w selektorze oraz we wzmacniaczu częstotliwości różnicowej fonii pożądane jest możliwie ostre odcięcie charakterystyki siatkowo-anodowej. Po drugie: bez względu na kształt charakterystyki sekcji "F" - o jakich to zniekształceniach sygnału audio może być mowa, skoro pentoda końcowa o nachyleniu 21mV/V wymaga dla pełnego wysterowania pojedynczych woltów, może 2 ale 3 to już na pewno za dużo, podczas gdy spadek napięcia na obciążeniu anodowym sekcji F wynosi kilkadziesiąt woltów, tym samym amplituda zmian prądu anodowego we wzmacniaczu napięciowym nie przekracza kilkunastu % prądu spoczynkowego? Jak to co napisałem brzmi zbyt zawile - to przypomnę że lampy o zmiennym nachyleniu całkiem nierzadko stosowało się w radiowych stopniach napięciowych m.cz. Np. EBF89 w odbiornikach Tatry i Rapsodia, przede wszystkim jednak, i to w pełni w temacie - lampy EF22 w całej serii syrenkarskich odbiorników, od Agi po Etiudę. Także i Autor nie ma nic przeciw użyciu tych lamp. Musiało to być wybitnie audiofilskie forum, skoro takie farmazony tam głoszą :oops:
Widzę że sam zaczynasz się motać, cytując przy okazji cały katalog lamp, takie pisaniny nie mają sensu
Zamiast pisać elaboraty zapodaj 1 działający schemat na lampie PFL200 lub jej odpowiedniku 16Y9!
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: Tomek Janiszewski »

Niby gdzie miałbym się zamotać? Streszczając zaś się: nie ma powodu dla którego PFL200 miałaby być pentodą o zmiennym nachyleniu, a gdyby nawet nią była - nie byłby to powód aby miała wprowadzać zniekształcenia. Jeżeli włoscy audiofile mieli z nią kłopoty - to zapewne z powodu znacznej pojemności między siatką sterującą sekcji F a anodą sekcji L. Mogła się wzbudzić na częstotliwościach ponadakustycznych, i to było źródłem zniekształceń.
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: Wiech »

To daj działający schemat układu audio na tej lampie!!!
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: Tomek Janiszewski »

Wiech pisze: pt, 13 września 2019, 17:16 To daj działający schemat układu audio na tej lampie!!!
W innym temacie ( viewtopic.php?f=18&t=35770&start=45#p363491 ) podałem kilka wskazówek odnośnie budowy takiego wzmacniacza. Dobranie dokładnych nominałów rezystorów aby podane warunki były spełnione nie leży chyba poza możliwościami kogoś kto ma ambicje budować wzmacniacze a nie tylko składać je z tego co mu inni na tacy podsuną. Czy będzie to działać - a to osobna sprawa, odpowiedź na to może dać tylko próba uruchomienia wzmacniacza. Jeżeli jednak przedsięwzięcie zakończy się niepowodzeniem - to na pewno nie przez niewłaściwe jakoby dla celów audio charakterystyki sekcji "F" lampy PFL200.
Vic384
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1572
Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
Lokalizacja: Toronto

Re: Wzmacniacz na EBL

Post autor: Vic384 »

Czesc
Jeżeli chodzi o schemat wzmacniacza na lampie "2 x pentoda", to wystarczy popatrzeć na schematy amerykańskich lampowych TV. Oni stosowali ponad 10 typow takich lamp, przynajmniej ja mam 10 typow. Lampy te maja podawana moc strat w anodzie od 6W do 12W, z tym ze anody sekcji "L" sa praktycznie identyczne we wszystkich typach. Uzyskiwana moc wyjsciowa to 4 - 5W. Maja wade: napiecie siatki S2 nie powinno być większe od 140 do 170V.
Pozdrowienia