Dziennik budowy - 50W Jose mod Marshall

[Recon]

No właśnie coś jest nie tak, bo to trafo ogarniało w poprzednim wzmacniaczu 2x 6l6 i 5x 12ax7 i nie grzało się wcale. Może ten układ redukcji napięcia na zenerze + mosfet są powodem?

Gdy jest na standby, a więc gdy żarzenie działa, trafko się zupełnie nie grzeje, zresztą to uzwojenie było na 6A nawijane

[Recon]

No i generalnie grzebię, grzebię i nie wiem co to może być Trafo było zamawiane 5 lat temu w Selenoidzie, z historii mojego mailingu wynika jasno, że zamawiałem uzwojenie żarzenia na 6A, bo zwyczajnie kazałem skopiować parametry z traf datasheeta slo50 od Inmadout. Przy lampach el34 będę miał 3 + 0,3*4 = 4,2A obciążenia, więc totalnie lajt. Uzwojenie anodowe miało być na 200mA, więc przy końcówce 2xel34 to zagospodaruję max maxów 130mA więc też git. Uzwojenie dodatkowe 0-6,3V 3A nie jest wykorzystywane i wisi zaizolowane 'w powietrzu'.

Jakbym miał przebicie na uzwojeniu żarzenia, albo tym bardziej na uzwojeniu anodowym, gdzieś jakoś albo w obrębie trafa albo w obrębie całego wzmacniacza, to pewnie szybko bym to odnotował

Nie istnieją chyba inne scenariusze przy których grzeje się trafo

Żeby zaobserwować temperaturę wyższą niż +/- ciała to wzmacniacz musi chodzić chociaż z 30min (przy 6l6).

[AZ12]

Witam

Jak te trafo zasilające tak się grzeje na 6L6 to co będzie na EL34? Ciekawe które uzwojenie daje tyłka. Oby nie żarzeniowe...

W uzwojeniu żarzenia jest zwykle największa gęstość prądu więc ma prawo się grzać mocno.

[Kazimierz]

Zacznij od pomierzenia prądów pod obciążeniem trafa.

[Recon]

Witam

Jak te trafo zasilające tak się grzeje na 6L6 to co będzie na EL34? Ciekawe które uzwojenie daje tyłka. Oby nie żarzeniowe...

W uzwojeniu żarzenia jest zwykle największa gęstość prądu więc ma prawo się grzać mocno.

No tak, tylko jak docelowo założę lampy el34 to uzwojenie dostanie po dupie dodatkowy 1A. Takie grzanie jak jest teraz po 1,5h grania, gdzie na chassis jest ciasno i parę cm dalej jest mosfet również działający jak kaloryfer jest moim zdaniem okej. Boje się tylko tego, że na el34 będzie już naprawdę gorąco

Zacznij od pomierzenia prądów pod obciążeniem trafa.

Tak zrobię! Jak wartość prądu wyjdzie znacząco inna od tego co wyliczyłem, będę miał cenną wskazówkę.

[Recon]

Dobra, nowe obserwacje/wnioski:

- nie pomierzyłem prądu, bo nie umiałem/multimetr nie zadziałał? Wpinałem ofc w obwód, przekładałem sondy na konfigurację 10A~ ale nic z tego, może coś źle robię

- pomierzyłem za to napięcia - na jałowym jest 6,5-6,6V, na obciążeniu 6,4-6,5V spadek 0,1V po obciążeniu świadczy chyba o tym, że uzwojenie się zbytnio nie przemęcza

- zbadałem dokładnie obwód żarzenia i nie ma żadnych przebić itp.

- wzmacniacz po godzinie pracy na standby nagrzał trafo ledwo odczuwalnie, z zimnego metalu, do temperatury pewnie około 30 stopni, bo czuć, że trochę poniżej temperatury ciała

- wzmacniacz po godzinie grania na głośności trochę wyższej niż 'domowa' nagrzał trafo, tym razem nie parzyło, ale bylo zdecydowanie gorące. Wychodzi na to, że chyba po prostu rdzeń cały nie wyrabia i się grzeje. Pytanie kluczowe w takim razie: czy zamiana z 6l6 na el34 nie pogłębi tego efektu? Jeśli tak, to muszę dokupić trafo TS50 z amptone, za około 300zł, dedykowane do plexi.

- poszła mi jedna ecc83s, bo nie przemyślałem tego, że 360V na buforze fx loopa to jednak za dużo - tu nie ma rezystora anodowego, więc całość poszła na anodę, zauważyłem lekki błysk, więc musiał przeskoczyć łuk wymieniłem lampkę (tamta i tak była już b.stara) i obniżyłem napięcie do 300V.

- btw odpaliłem fx loop i działa wzorowo bez znaczenia czy z clippingiem czy bez.

- wzmacniacz brzmi przepotężnie!!!

O rany u mnie zawsze musi być z przygodami

[Marek7HBV]

- wzmacniacz po godzinie grania na głośności trochę wyższej niż 'domowa' nagrzał trafo, tym razem nie parzyło, ale bylo zdecydowanie gorące. Wychodzi na to, że chyba po prostu rdzeń cały nie wyrabia i się grzeje. Pytanie kluczowe w takim razie: czy zamiana z 6l6 na el34 nie pogłębi tego efektu

Do 50 stopni nie ma się czym przejmować,przy 60 warto pomyśleć o wentylacji,dopiero ponad 70 stopni jest niebezpieczne -może wewnątrz uzwojeń temperatura wzrosnąć tak że stopi się lakier izolacyjny na drucie i pójdzie dym

[Recon]

Podobno ten transformator może pracować bez żadnego uszczerbku do 85oC bo ma jakąś tam klasę temperaturową F.

Pytanie za 100 punktów - czy B+ reducer - czyli zenerka 51V na mosfecie wmontowane między prostownik a pierwszy kondensator może wpływać na obciążenie trafa? Inaczej: czy wymontowanie B+ reducera może zmniejszyć obciążenie pracy trafa?

[grabel]

Recon czy możesz zamieścić layout z którego korzystałeś przy składaniu swojej wersji.
Ten z ceriatone http://www.ceriatone.com/hot-rodded-ple ... acabra-50/ lekko różni się

[Recon]

Różni się, bo robiłem po swojemu, ze swoimi modami i swoimi pomysłami. Chociażby dorzucenie fx loopa wiele zmieniło w layoucie.

Dołączam napięcia na zasilaczu:

Anody 6l6GC: 440V
Siatki 6l6GC: 439V
PI: 320V
Fx loop: 305V
Preamp 1: 282V
Preamp 2: 270V

Bias ustawiony na 31mA

[Marek7HBV]

Podobno ten transformator może pracować bez żadnego uszczerbku do 85oC bo ma jakąś tam klasę temperaturową F.

Pytanie za 100 punktów - czy B+ reducer - czyli zenerka 51V na mosfecie wmontowane między prostownik a pierwszy kondensator może wpływać na obciążenie trafa? Inaczej: czy wymontowanie B+ reducera może zmniejszyć obciążenie pracy trafa?

W tym przypadku:NIE,ale dodatkowo nagrzewa okolicę transformatora-zawsze to kilka stopni więcej

[Recon]

Nagrałem drugą próbkę, trochę lepszej jakości, głośniej i więcej gruzu brzmi coraz bardziej imponująco i można ukręcić wiele fajnych brzmień.

https://www.youtube.com/watch?v=Tuc_LbVBH6A

Jestem już prawie pewien, że dokupię nowe trafo sieciowe, najpewniej to: https://amptone.pl/p/273/2443/power-pt5 ... atory.html

Dziś zauważyłem, że gdy trafo się nagrzeje mocniej, to w pewnym momencie mimo całkowitego zwarcia kanału do masy, poprzez gniazdo i potencjometry volume/gain (czyli całkowicie niezależnie) zaczyna pojawiać się taki dziwny cichy szum w głośnikach, trochę jak nad morzem brzmi jak z inwertera, podobny do tego gdy porusza się potencjometrem presence gdy ten jest zamontowany bezpośrednio między lampami a masą. Gdy trafo jest chłodne zjawisko nie występuje.

[painlust]

Znaczy się rozumiem, że kolega będzie miał te trafo do pchnięcia w rozsądnych pieniądzach...

[Recon]

Hehe, rozważę

Czytałem teraz trochę tematów z cyklu 'jak gorąco to za gorąco' i podobno istnieje niepisana zasada, że jeśli da się utrzymać palec na rdzeniu przez dłużej niż 10 sek to jest wszystko w normie. Jeśli po 1-2 sek odruchowo uciekamy z palcem - to wtedy wiedz że coś się dzieje

W moim przypadku mogę ściskać trafo w dłoni w zasadzie ile chcę. Oczywiście sprawia to jakiś tam ból i nie jest przyjemne, ale nawet żonie kazałem zrobić test i dała radę spokojnie przytrzymać. Może więc przesadzam?

Wpadłem jeszcze na taki pomysł, że wyjmę triody i zostawię samą końcówkę żeby sobie pochodziła z godzinę, zawsze to mniejsze obciążenie. Jeśli się nagrzeje do tego samego stopnia, to chyba mogę przypuszczać, że na el34 też w drugą stronę się niekoniecznie coś zmieni - i finalnie może po prostu zamontuję w środku mały wiatraczek, dla spokoju ducha.

[Recon]

No dobra, test przeprowadzony, trafo było obciążone żarzeniem lamp mocy (1,8A) no i końcówką mocy pp, wszystkie triody wypięte. Nagrzało się w identycznym stopniu, co przy komplecie lamp, co może potwierdzać moją tezę, źe trafo grzeje się niezależnie od obciążenia. Tak jak poprzednio - dosyć gorące, ale byłem w stanie je ścisnąć dłonią i przytrzymać długi czas. Czy zatem tak powinno być, czy może coś konstrukcyjnie jest nie tak?