Stabilizator żarzenia

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Post autor: Beier »

:arrow: gregf
LM2941 jest na 1A a ja potrzebuję tak 2-3A - przy rozruchu lampy trochę zasysają prądu :?
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jarosław »

Piotr pisze:Nie wystarczy te 9V wyprostować, przefiltrować i podać na grzejniki połączone szeregowo?
Nie wiem jaki sens ma dodatkowa stabilizacja w przypadku lamp ECL. Już samo prostowanie jest w większości przypadków zbędne.
Beier dopiero projektuje ten transformator, to chyba nie byłoby problemu zrobić go na 6,3V....
Tylko że on właśnie chce mieć tą stabilizację :roll:
gregf
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 18
Rejestracja: wt, 4 września 2007, 19:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gregf »

No to musisz niestety zastosowac LT1085 lub podobny. Zamiast dużego kondensatora (22mF) możesz zastosować dwa mniejsze np. 2200uF i dławik. Oczywiście możesz połączyć te 2 dławiki równolegle i uzyskasz 27mH na max. 2,8A - też działa ale przy większym napięciu. Ewentualnie zbocznikować jeden dławik rezystorem i podnieść napięcie wyjściowe na transformatorze. Wszystko zależy od tego ile masz miejsca do dyspozycji
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Post autor: szalony »

Naprawdę nie rozumiem, jaki jest problem w użyciu LM317 i tranzystora, albo LM350. Chyba nie ma to być stabilizator LDO o spadku rzędu 0,2V :idea:

Najlepiej by było zrobić trafo 6,3 na wtórnym. Po wyprostowaniu daje to 8,9V co dla stabilizatorów LM jest wystarczającym zapasem, a jak by autor porzucił pomysł prostowania to ma gotowe trafo żarzeniowe 6,3.
gregf
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 18
Rejestracja: wt, 4 września 2007, 19:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gregf »

Masz rację, o ile dasz taki fitr, który przy poborze prądu 3A nie będzie miał dużych tętnień (ułamki wolta), a to skutkuje gigantycznymi pojemnościami. Dlatego stosuje się stabilizatory Low Dropout i mniejsze pojemności. Kolega jest zdecydowany z jakichś powodów zasilać żarnik stabilizowanym napięciem stałym.
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Post autor: szalony »

Fakt, zapomniałem, że ciągniemy 3A przy sześciu woltach...

Faktycznie można też dać dławik, ale moim zdaniem gra nie jest warta świeczki.

Można też próbować dać trafo na wyższe napięcie, przy dużym zapasie napięcia LM-y dość ładnie gładzą tętnienia, no tylko, że będzie potworna moc strat...

pozdr. :)
WitekJ
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 339
Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32

Post autor: WitekJ »

gregf pisze:Całość do nabycia tu :
http://www.allegro.pl/item260767787_dla ... 0604_.html

Trzeba tylko połączyć oba dławiki szeregowo Smile
Dławik przeciwzakłóceniowy nie nadaje się do filtrowania tętnień.
Ostatnio zmieniony pt, 2 listopada 2007, 19:33 przez WitekJ, łącznie zmieniany 1 raz.
Brencik

Post autor: Brencik »

Stabilizacja prądu żarzenia dla ECL86 to głupota, ja się z tego wyleczyłem, jednak na upartego można zorbić to i to łatwo. Dać na każdą lampę jednek układ LM317 w aplikacji źródła prądowego i gra. Dodatkowo mamy spokojny rozruch lamp w w przypadku stosowania źródła prądu a nie napięcia...
Załączniki
uklad.jpg
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Post autor: Beier »

WitekJ
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 339
Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32

Post autor: WitekJ »

Nie.
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Post autor: szalony »

Taki dławik ma zdecydowanie za małą indukcyjność, nadaje się do użycia tam gdzie są częstotliwości rzędu kilku...nastu kHz przynajmniej - np. zasilacze impulsowe. Ty musisz znaleźć solidny dławik na stalowym rdzeniu, który przy tym prądzie będzie duży i ciężki ....
WitekJ
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 339
Rejestracja: sob, 6 maja 2006, 23:32

Post autor: WitekJ »

seventh pisze:który przy tym prądzie będzie duży i ciężki ....
Sciślej: przy tej mocy zasilacza.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6923
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
seventh pisze:Najlepiej by było zrobić trafo 6,3 na wtórnym. Po wyprostowaniu daje to 8,9V co dla stabilizatorów LM jest wystarczającym zapasem, a jak by autor porzucił pomysł prostowania to ma gotowe trafo żarzeniowe 6,3.
To bardzo optymistyczne założenie. W rzeczywistości napięcie będzie dużo niższe, gdyż na mostku prostowniczym straci się ze dwa wolty, ponadto na uzwojeniu transformatora również wystąpi większy spadek napięcia niż przy obciążeniu o charakterze czysto rezystancyjnym. W obliczeniach należy jeszcze uwzględnić: spadki napięcia w sieci elektrycznej, amplitudę tętnień na kondensatorach filtru, oraz minimum 3V spadku na LM317T (prawie cztery wolty z dodatkowym tranzystorem, podnoszącym wydajność prądową stabilizatora). Moim zdaniem 6,3V na uzwojeniu transformatora będzie wartością dużo za niską by po wyprostowaniu go i zastosowaniu stabilizacji na LM317T uzyskać 6,3V napięcia stałego. Przy zastosowaniu typowego mostka i kondensatorów o niedużej pojemności, przy prądzie wyjściowym 2A, może zabraknąć nawet tych 9V zmiennego, o których była mowa na początku wątku.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Post autor: Beier »

Koledzy... Straty i grzanie nie jest czymś co spędza mi sen z powiek - za około miesiąc zabieram wzmacniacz na statek a tam jest prądu aż nadto i nie płacę za to co zużyję :wink: Poza tym tego wszystkiego wychodzi ogółem około 60W do zasilenia wzmacniacza więc nie rozczulajmy się nad stratami :) To jest amp klasy a więc jak to ktoś na forum ładnie ujął "grzejnik" :wink: Lampy biorą 1,4-1,5A na żarzenie jak się rozgrzeją - jednakże mam pewne obawy czy stabilizator nie pójdzie się paść przy rozruchu kiedy chwilowo prąd sięga nawet 4A :| Dlatego też przy mojej miernej wiedzy nt układów półprzewodnikowych a tym bardziej stabilizatorów napięcia ze względu na moje obawy założyłem ze stabilizator powinien być 3A.

seventh nie mam rdzenia gdyż jedyny jaki mam będzie zużyty w filtrze prądu anodowego. Dlatego też wolałbym układ bez dławika. Gdyby ktoś mógł przedstawić schemat byłbym bardzo wdzięczny :)

P.S. Romekd w ampie von Waarde prąd wynosi około 3A i z 9V wyciąga (teoretycznie) 6,3V - czy to zasługa tego drogiego stabilizatora? Na jakie napięcie więc powinienem wg Ciebie nawinąć wtórne żarzenia?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6923
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Romekd w ampie von Waarde prąd wynosi około 3A i z 9V wyciąga (teoretycznie) 6,3V - czy to zasługa tego drogiego stabilizatora? Na jakie napięcie więc powinienem wg Ciebie nawinąć wtórne żarzenia?
To zasługa dobrego stabilizatora, który do poprawnej pracy potrzebuje niecałego 1V zapasu, kondensatorów o dużej pojemności i prawdopodobnie diod o niskim spadku napięcia.

8 do 9V zmiennego z uzwojenia transformatora powinno być w sam raz. Co do stabilizatorów LT1084, to ich cena wcale nie jest aż taka znowu wysoka. Są dostępne u Javoreczka na Allegro za 6zł:
http://www.allegro.pl/item261249937_lt1 ... 1619_.html

Pozdrawiam,
Romek
Ostatnio zmieniony pt, 2 listopada 2007, 21:00 przez Romekd, łącznie zmieniany 2 razy.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
ODPOWIEDZ