OTLamp
Układ przedstawiony przez Kolegę ma dość duże wzmocnienie. Fragment wykonany na tranzystorach do pełnego wysterowania potrzebuje ok. 1,5V.
Ma co prawda kilka wad, ale ma też swoje zalety - większą sprawność i prostotę. Zresztą urządzenia zaprojektowane i wykonane przez znane renomowane firmy też nie są wolne od błędów, czasem nawet zupełnie bzdurnych rozwiązań.
W układzie należałoby zamiast jednego wspólnego rezystora emiterowego 1R zastosować cztery niezależne po 3,9R, oraz zmienić sposób polaryzacji wtórnika (powinno się oznaczyć gwiazdką ten rezystor i wspomnieć o tym, że jego wartość jest krytyczna dla działania układu).
Romek ani razu nie napisałem, że polecam ten układ do powielania! Mało tego, odradzam go! Stroiłem go jak skrzypce... OTLamp chyba miał na myśli EC80 w moim stopniu wstępnym w innym wątku...? Tak to zrozumiałem...
O wzmocnieniu tranzystorów wspomniałem, bo wzmacniacz napięciowy na lampach mógłby wnosić duże zniekształcenia gdyby pracował przy dużych amplitudach. Tu, jak już wspomniałem, ampituda nie musi być duża.
Układ traktuję tylko jako ciekawostkę, bo potrzeba stosowania w nim transformatora (lub np. dławika) ze szczeliną jest dla mnie zbyt dużą wadą, by bawić się w jego konstruowanie
Waldemar Dekański
Troszkę dziwi mnie Twoje postępowanie.
Prezentujesz układ na forum internetowym i musisz się liczyć z ograniczeniami tej formy wypowiedzi. Jedyne, co możesz nam zaprezentować, to tekst i obrazki. A te nas nie przekonują.
Niestety o walorach brzmieniowych układu można się przekonać jedynie osobiście, tutaj możemy jedynie uwierzyć Ci na słowo (albo i nie).
Myślę, że znacznie ciekawsza dyskusja wywiązałaby się, gdybyś zaprezentował bardziej szczegółowe wyniki pomiarów, może jakieś oscylogramy, no i zdjęcia wykonanego urządzenia.
To zdjęcie przedstawia jeden kanał, drugi jest taki sam. Do radiatora przykręcone są tranzystory polutowane płaskownikami miedzianymi. Radiator jest izolowany od reszty obudowy lignofolem. Zapobiega to przenoszeniu się wysokiej temperatury na resztę obudowy. Trafa sieciowe (impregnowane) części tranzystorowej są umieszczone w komorze ekranującej. Montaż całości "w powietrzu". Z innych szczegółów... cóż TIMów nie ma bo nie ma pętli, współczynnik tłumienia wysoki, bo pamiętam, że r uzwojenia wtórnego jest niezwykle mała. Trafo nawijane ręcznie, wielosekcyjne, szpachlowane warstwy... Wybacz chaotyczność ale od momentu pracy nad nim minęło... kilkanaście lat!
Piotr, Twoje konstrukcje budzą zaufanie. Są staranne. Mam teraz na tapecie nową hybrydę. Tyle, że żeby konsekwentnie tkwić w paranoi (to nie do Ciebie) kręci mnie końcówka na IGBT sterowana D3a. Ale żeby nie szaleć z monstrualnym radiatorem (upieram się przy prostocie i nie stosuję źródeł prądowych) będę je chłodził peltierem albo jakimś cichym systemem zapożyczonym z techniki komputerowej...
Z peltierem to raczej kiepski pomysl, wymaga ogromnego radiatora, najlepiej z wentylatorem. Cichy to juz nie jest, a jeszcze lepiej jak woda jest chlodzone.
Jestem po bolesnych probach z peltierem, chcialem zastosowac do chlodzenia komputera ale nie mialo to sensu.
Teraz mam od dluzszego czasu wodne chlodzenie i jest cisza!
A peltier wymagal jeszcze wiekszego radiatora i wentylatora niz oryginalnie byl na procesorze.
Waldemar Dekański pisze:cóż TIMów nie ma bo nie ma pętli, współczynnik tłumienia wysoki, bo pamiętam, że r uzwojenia wtórnego jest niezwykle mała
Waldemar, nie wiem czy analizowałeś swój układ pod tym kątem, ale przy takiej konfiguracji współczynnik tłumienia jest bardzo mały, wręcz zerowy. Transformator głośnikowy, włączony w obwód kolektora tranzystora, pracuje tak, jakby był sterowany ze źródła prądowego! Impedancja wyjściowa takiego stopnie jest bardzo duża. Wartość prądu w uzwojeniu niemal nie zależy od impedancji obciążenia (w dość szerokim zakresie), i niskie rezystancje uzwojeń niczego tu nie zmieniają. Być może z pewnymi głośnikami ten układ pracuje dobrze, w sensie "jego brzmienie jest przyjemne dla ucha" jednak nie jest to dobre rozwiązanie jeśli chodzi o parametry techniczne... Nie wiem czemu nikt nie zwrócił na ten "szczegół" uwagi..