
Pierwszy lepszy radiowęzłowiec ma trafo wielosekcyjne - czy każda sekcja jest nawinięta obok poprzedniej? Transformatora wielosekcyjnego chyba nie widziałeś.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Jak by było dobre, to może i przeniesie nawet pełny Leżajski Subcontrabas 32"Piotr pisze:Trochę jak ślepy dżokej zaproszony na Wielką Pardubicką - "nie widzę przeszkód"KaW pisze:stwierdził,że nie widzi problemu.
Które to f jest dolne? Wielkie (87Hz), czy kontra (43,5Hz)?KaW pisze:Takie głośniki ładnie przenosiły dolne "f".
16Hz? Teoretycznie jest to możliwe, ale głośniki o podobnych możliwościach mają dramatycznie niskie sprwaności rzędu 80dB/W/m i odpowiednią cenęseventh pisze:Jak by było dobre, to może i przeniesie nawet pełny Leżajski Subcontrabas 32"To by był dźwięk
choć "C" subkontra to pewnie już głośniki nie dadzą rady...
Jasne, że nie. Chyba że jakieś małe ferrytowe zabawki na większe częstotliwościseventh pisze:A teraz na serio - to istnieją trafa toroidalne z karkasem ??
Kaw, przestań wreszcie na litość boską pier...wygadywać brednie.KaW pisze:Transformatory -typu "SANDWICH"-tak przynajmniej się gdzie indziej pisze -to jest wynik ekonomicznego myślenia .Takie samo -niespójne nazewnictwo jest w jęz. ros-ale nie we wszystkich opracowaniach.
Zamiast nawijać sekcje obok siebie -robi się nawoje warstwowe-takie przekładańce.I tyle.
Technicznie -przecietny użytkownik się zgadza-bo nie słyszy różnicy w brzmieniu-nie słyszy żadnych innych super parametrów.
Te nawoje i ich nazwy dotyczą dawnych lat -w których górowała częstotliwość może 7-10 kHz.
Brak postępu w nawijaniu uzwojeń jest ewidentny -.......dzisiaj są ostre wymagania na pasmo -są już słuchawki douszne które naprawdę brzmią lepiej niż to co było kiedyś .Powiedziałbym ,że amatorzy dostali już narzędzia pomiarowe -/słuchawki/-niektóre są bardzo dobre .
Amatorzy nie są juz pozbawieni narzedzi kontrolnych -już w większości obiektywnych -i kitu już sie większości z nich nie uda się dłużej wciskać .
Pozdrawiam. Nie pokona się źle nawinietym transf., firmy która do produkcji słuchawek używa miliardowej wartości wyposażenia ....
Jak już mówiłem, wszystko zależy od fd. Im niższą częstotliwość graniczną przyjmujesz, na tym większą indukcję można sobie pozwolić, oczywiście bez przesady.RAF-KI pisze:Czy indukcję przyjmiemy taką samą jak w rdzeniach EI, czy inną?
Większość firm przyjmie takie zalecenie.RAF-KI pisze:czy wystarczy podać że "proszę nawinąć trafo na rdzeniu 100W"?
Troszkę przesadzasz. Zarówno toroid, jak i EI głośnikowe są z reguły obarczone sporymi marżami, a koszt wykonania obu jest podobny przy zbliżonych parametrach. To, że trafiłeś na taniego nawijacza precli nie oznacza, że nie można znaleźć takiego samego speca od EIRAF-KI pisze:Dla zachęty konstruktorom podam, że trafa toroidalne są stosunkowo tanie w produkcji, a to że cena detaliczna jest wysoka wynika z polityki firm, które, jeśli mają się "bawić" w indywidualne zamówienia, z różnymi "kaprysami" zamawiających, to chą to robić za godziwe wynagrodzenie.
W niektórych firmach mozna wynegocjować dobrą cenę.
Nieskomplikowane w budowie trafo głośnikowe może być o połowę tańsze niż na rdzeniu EI (przynajmniej taką wstępną kalkulację otrzymałem).