Pionier U2 i wybrzuszona obudowa + pare problemów

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

piotrek221
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: pt, 30 marca 2007, 18:41
Lokalizacja: Elbląg

Pionier U2 i wybrzuszona obudowa + pare problemów

Post autor: piotrek221 »

Witam

Niedawno dostałem takiego oto Pioniera, w zasadzie to udało mi się go zabrać z działki od pewnej osoby, gdzie stał z kilkadziesiąt lat. O dziwo chassis nie jest zardzewiałe, w środku jest wg mnie w dobrym stanie lecz jest problem z obudową. :(
Na górze jest wybrzuszona, po bokach trochę popękana. Jak myślicie koledzy, da się coś jeszcze z tym zrobić, czy też lepiej zaczać rozglądać się za nową obudową? Na radiu stało coś, prawdopodobnie kwiatek, gdyż widoczny jest kolisty ślad, a wokół niego powierzchnia jest matowa, tak jakby kapała nań woda. Pomyślałem że możnaby skleić te pęknięcia natomiast górę czymś docisnąć na pewien czas, chociaż nie wiem jakby to bakielit zniósł. Tylna ścianka również jest pogięta. Czy mógłby mi ktoś poradzić co z tym zrobić, jeśli w ogóle jeszcze można? Wybrzuszenie na górze jest na tyle duże, że patrząc z przodu dosyć bardzo rzuca się w oczy. :(
Wiem że może komuś się wydawać że marudzę tylko i przesadzam lecz nie dałoby mi spokoju to, że obudowa nie wygląda tak jak chciałem tym bardziej że chassis jest w bardzo ładnym stanie, a radio ogólnie mówiąc jest kompletne i oryginalne. Pierwszy raz jak zdjąłem tył aż się zdziwiłem, gdyż nie było w nim żadnego robactwa, nawet pająków, tylko troszke kurzu :) Skala również dobrze wygląda, wręcz idealnie, wystarczyło tylko przetrzeć, no ale co tu się dziwić, radio stało cały czas w jednym miejscu, tylko lampy były wymieniane, bo razem z nim dostałem łącznie kilkanaście sztuk UBL 21, UCH21 i UY1N po wymianie. Widać osoba, która miała te radio nie była z tych co wyrzucają bez zastanowienia wszystko co wydaje się niepotrzebne :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czw, 20 września 2007, 14:09 przez piotrek221, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
viper1986
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 62
Rejestracja: pt, 17 sierpnia 2007, 19:28
Lokalizacja: Kraśnik

Post autor: viper1986 »

O tym jak i czym skleić skrzynkę masz sporo informacji tutaj:
http://www.trioda.com/php/forum/viewtop ... =bakielitu

Co do wybrzuszenia, mój pionier też takie posiada :D , no może troszkę mniejsze. Nie wiem jak temu zaradzić wiec nie podpowiadam.
Kamil
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6546
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

Mój Pionier również posiada takowe wybrzuszenie ale jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało. Taki juz jest ten bakelit. Ja raczej nie ruszałbym tego bo po tylu latach bakelit mógł zrobić się kruchy i każda próba wyprostowania go mogła by zakończyć się pęknięciem skrzynki. Lepiej zostaw jak jest i ciesz się jeśli działa :P Niby taki mały Pionierek a ile radości :wink: Ja swoją skrzynkę znalazłem w piwnicy a służyła jako pudło na trafa i cewki :roll:
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
piotrek221
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: pt, 30 marca 2007, 18:41
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: piotrek221 »

Dzięki za odpowiedzi, w zasadzie to może zostać tak jak jest, już trochę się przyzwyczaiłem, trzeba będzie tylko przywrócić połysk obudowie, ale to wiem jak załatwić. Oczywiście te pęknięcia są równiez do zaklejenia. :)

No a prace nad tym, żeby przywrócić Pioniera do działania trwają :) Niby kompletny i oryginalny, ale musiałem wymienić kondensator elektrolityczny w zasilaczu, narazie wstawiłem dwa nowe, potem pomyślę jak je zmieścić do puszki po starym kondensatorze. Do wymiany był jeszcze kondensator w uzwojeniu pierwotnym transformatorka głośnikowego, gdyż próbowałęm zdjąć gumową osłonkę, żeby sprawdzić co jest w środku i kondensator pękł :( (głupia ciekawosć :) )
No i mam jeszcze inny problem, mianowicie włączam radio i od razu coś zaczyna brzęczeć. Początkowo myślałem że to jakiś z elementów pod spodem się pali i skwierczy, lecz okazało się, że to lampa prostownicza. wymieniłem ją na inną to samo się dzieje. W każdym bądź razie zostawiłem tą, która mniej brzęczała i zrobiłem pomiar na anodzie UBL21, po nagrzaniu było ok 200V. W tym czasie z głośnika, przy ściszonym do końca potencjometrze dochodzi cichy brum. Po upływie ok 2 minut, brum ustaje, UY1N przestaje brzęczeć a napięcie na anodzie EBL21 spada bardzo szybko, ale nie wiem jak do ilu, gdyż gdy doszło do 130V wyłączyłem szybko radio z sieci, żeby nic się nie uszkodziło. W tym czasie również żarówki przy skali rozbłyskują się dosyć mocno.
Przepraszam, że zadaję pytanie tu, ale nie chciałem zakładać niepotrzebnie nowego tematu. Czy wie ktoś co to może być? Wydaje mi się że lamp prostownicza, lecz z drugą lampą jest to samo, no chyba że obie są uszkodzone, w środku trochę dzwonią, lecz nie powinno to chyba powodać wyżej opisanego efektu. Aha, nie próbowałem jak narazie odbierać żadnych stacji, podejrzewam że i tak bym nic nie złapał. :?
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

Lampa prostownicza pewnie już dośc długo chodziła, stąd brzęczenie żarnika, ale u mnie jest to samo a wszystko działa. Co do spadania napięcia - zapewnie po rogrzaniu przez UBL21 (mam nadzieje że nie założyłeś tam EBL21?) płynie przez nią zbyt duży prąd, zapewne na skutek przebitego albo mającego upływność kondensatora sprzęgającego siatkę 1 pentody UBL21 z anodą UCH21 - wymienić w trybie natychmiastowym! :) Bacznie przypatrz się również kondensatorom smołowym, szczególnie tym na których występuje wysokie napięcie.

Pozdrawiam
piotrek221
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: pt, 30 marca 2007, 18:41
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: piotrek221 »

Uhu, pomyliłem się w tekście :) , powino być UBL 21 oczywiście wstawioną mam właśnie taką. Kondensator sprzęgający wymieniłem, ale ten dziwny efekt jest nawet wtedy, gdy odłączę go od anody triody UCH 21.

Wymieniłem też trzy smolaki, bo smoła wypłynęła z nich na wierzch i zjawisko uległo pewnej zmianie. Mianowicie włączam radio, napięcie na anodzie UBL21 rośnie, dochodzi do ok 190-200V i już po około 30 sekundach spada do 140V i tam się zatrzymuje, czyli spadek następuje szybciej niż poprzednio lecz nie podąża dalej. W ciągu tych 30 sekund dotykając siatki I pentody UBL21 słychać w głośniku brzęczenie, czyli wzmacniacz działa. Potem jest głośne pyknięcie, żarówki się rozświetlają i cisza, lampa UY1N nie brzęczy w głośniku tylko lekki brum bez względu na to w jakiej pozycji jest jest potencjometr od głośności.
Tak jak piszesz przyjrzę się reszcie smołowych kondensatorków, chociaż z zewnątrz wyglądają ok. Pomierzę również napięcia na pozostałych lampach, może one mi coś podpowiedzą :?
Aha, czytając na forum co może być przyczyną mojego problemu chciałbym powiedzieć, że nie mam kondensatora przy podstawce UY1N, oryginalnie go tam nie było. Wymieniłem również elektrolit 50uF równoległy do tego rezystora z odczepem.
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

Możliwe że uszkodzona jest UBL-ka - ja miałem podobny objaw w CL4 - zobacz: http://www.trioda.com/php/forum/viewtop ... hlight=cl4

Sprawdź też jaki prąd anodowy występuje na lampie mocy. Najłatwiej to zrobic następująco - najpierw (przy radiu odłączonym od sieci) zmierz rezystancję uzwojenia pierwotnego trafa głośnikowego (poprawny wynik to 200~500Ohm) a po włączeniu radia do siecie obserwuj spadek napięcia (stałego!) na na tym uzwojeniu - łatwo określisz prąd anody bez rozłączania obwodu - z prawa Ohma: I=U/R. Prawidłowy to około 45mA, dopuszczalny tak od 30mA do 60mA - jeśli prąd przekroczy te 60mA to od razu wyłączaj radio z sieci.

Pozdrawiam
piotrek221
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: pt, 30 marca 2007, 18:41
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: piotrek221 »

Ano właśnie, to ona była winna. Dzięki za pomoc :) Znalazłem jakąś UBL21, której jeszcze nie wkładałem do tego radia i okazało się że nareszcie napięcie nie spada. UY1N też już nie brzęczy. :) Teraz muszę jeszcze coś zrobić żeby mieć odbiór, bo nic nie da się złapać na żadnym zakresie, po ustawieniu pokrętła na fale długie czy średnie nie słychać też żeby częstotliwość się przestrajała (świsty, gwizdy itp.) Czasem tylko pojawiają się jakieś trzaski. Pewnie heterodyna nie działa albo nie wiem co, ale mam nadzieję że sobie poradzę. W razie czego się zapytam ;)

Przy okazji jak była mowa o UBL21. Znalazłem taką aukcję: http://www.allegro.pl/item245553454_ubl_21_nos.html . Chciałem kupić ale trochę się wstrzymałem. Czy aby napewno to jest NOS? Wg mnie to tam jest sporo nalotu na tej bańce, no chyba że zdjęcie było robione z lampą błyskową, i tylko tak wyszło, chociaż nie wiem.. :?
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

Faktycznie, lampa coś mało "nosowo" wygląda. Inna sprawa że na tych lampach nalot na szkle w okolicy "okienek" anody pojawia się dość szybko i nie świadczy od razu o zużyciu lampy.

Co do Pionierka -warto zaopatrzyć się w kilka zapasowych UCH21, bo lubią sobie padać i to bardzo wrednie - u mnie na przykład działała heterodyna, a mimo to radio nie odbierało - usterkę zasugerowało nieco zbyt niskie napięcie na siatcę 4 heptody. Po wymianie lampy - zagrało. Pamiętam to jak dziś, bo było to moje pierwsze lampowe radio, a przez tą usterkę naprawiałem je miesiąc :?

Pozdrawiam
OTLamp

Post autor: OTLamp »

gachu13 pisze:Faktycznie, lampa coś mało "nosowo" wygląda. Inna sprawa że na tych lampach nalot na szkle w okolicy "okienek" anody pojawia się dość szybko i nie świadczy od razu o zużyciu lampy.
W zasadzie nie ma takiego czegoś, jak wygląd "NOSowy" lampy. Nie da się po wyglądzie lampy jednoznacznie stwierdzić, czy jest sprawna. Wszelkie naloty na szkle (np. rozpylone metale, z których wykonane są elektrody) wcale nie wskazują, że lampa była używana, mogą bowiem powstawać na etapie produkcji, np. odgazowania systemu elektrod. Ta UBL21 wygląda typowo dla lamp tego okresu, analogicznie jak EF22 i EF21, które również miały rozpylony materiał elektrod na szkle.

Lampa wyglądająca na NOS, z pięknym srebrzystym getterem, może być zagazowana nawet do tego stopnia, że świecenie włókna żarzenia przy jego znamionowych parametrach zasilania, będzie ledwo widoczne.
piotrek221
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: pt, 30 marca 2007, 18:41
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: piotrek221 »

Heh właśnie te UCH21 ciężko teraz znaleźć na allegro. Tylko jedną widziałem opisaną jako nowa. :?
Co do radia to znalazłem przyczynę nie odbierania stacji mianowicie styki w przełączniku w części do załączania cewek antenowych były poodginane! Szukałem tam przyczyny problemu, gdyż dotykając do siatki I heptody słychać było w głośniku odbiór, czyli heterodyna działała. Wymieniłem jeszcze na wszelki wypadek smolaka w eliminatorze i jest już w miarę dobrze. Złapałem kilka stacji na krótkich falach, na długich też coś próbuje łapać tylko że z gorszym skutkiem. Chyba muszę sprawdzić kondensatory w filtrach, no a potem wszystko nastroić.
piotrek221
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: pt, 30 marca 2007, 18:41
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: piotrek221 »

Zauważyłem jeszcze małą nieścisłość dotyczącą wykonanego oryginalnie montażu w stosunku do schematu. Jedna końcówka uzwojenia wtórnego pierwszego filtru p.cz. jest podłączona u mnie inaczej. Zaznaczyłem to na schemacie podanym niżej. Czy to jest błąd, czy może takie coś występuję w którejś z odmian Pioniera U2?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

Gdyby było tak jak na schemacie (bez poprawki) to ARW nie działałoby na stopień wzmocnienia p.cz. - prawdopodobnie to błąd w druku, ma być tak jak poprawiłeś.
BTW: Niezbyt czytelny ten schemat...

Pozdrawiam
piotrek221
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: pt, 30 marca 2007, 18:41
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: piotrek221 »

Ano właśnie, na fonarze jest schemat, na którym ta końcówka filtru jest podłączona bezpośrednio do masy. Stamtąd właśnie go brałem.

A co do czytelności to ten schemat jest narysowany bardziej jak montażowy, ale gdy sprawdzasz połączenia w radiu porównując go z nim ułatwieniem są narysowane połączenia w podstawce lampy. Bardziej "normalny" schemacik jest tu: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... ow-220.jpg Znalazłem go przed chwilą. Połączenie, o którym mówiłem jest tu narysowane prawidłowo. Szkoda że znalazłem go dopiero teraz...
piotrek221
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 72
Rejestracja: pt, 30 marca 2007, 18:41
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: piotrek221 »

Witam po przerwie :)

Radio już działa, wg mnie bardzo dobrze :D Kondensatorów w filtrach wymieniać nie trzeba było, gdyż zrobił to już ktoś przede mną i wstawił tam rurkowe. Wymieniłem za to wszystkie smolaki oraz kondensator mikowy 140pF przy cewce heterodyny dla fal długich. Pojemność dosyć znacznie mu się zmieniła. Również wartości rezystorów dosyć mocno się "rozjechały", niektórych aż o 30% więc i je trzeba było wymienić. Żeby spód chassis nie wyglądał na zbyt nowoczesny stosowałem w miarę możliwości kondensatory rurkowe albo foliowe, na szczęście miałem ich jeszcze trochę :) Podobnie było z rezystorami.
Podczas strojenia p.cz. zauważyłem że rdzenie w jednym z filtrów były już wkręcone do samego końca, więc i je wymieniłem na inne. Obwody wejściowe dla trzech zakresów zestroiłem na słuch, heterodynę korzystając ze skali wymontowanej z radia samochodowego. Oczywiście tam skala nie odejmowałą 465kHz tylko więcej bo 469 kHz, więc trzeba było to uwzględnić. Teraz na falach długich łapię Radio Rossija oraz Program I. Oprócz tego na falach średnich oraz krótkich z kilkanaście stacji nadających się do słuchania, aż dziw ile tam tego jest, wszystkie języki świata :) Naprawdę może to wciągnąć, za pierwszym razem, zanim chassis jeszcze nie było w obudowe spędziłem chyba z kilka godzin na słuchaniu ;)
Co do obudowy to została wymyta, pęknięcia zostały sklejone. Ubytku obudowy z tyłu nie próbowałem wypełniać, gdyż nie wiedziałem ze bardzo jak się do tego zabrać, więc jest jak jest, ale nie wygląda aż tak źle. Połysk przywróciłem płynem FIX-1 firmy K2, kupionym w sklepie motoryzacyjnym. Wystarczyło tylko nałożyć na powierzchnię, lekko wetrzeć i zostawić do wyschnięcia. Potem trzeba było wytrzeć to co wyschło a następnie wypolerować. Zrobiłem to za pomocą szmatki oraz kółka filcowego zamontowanego do dremela. Efekt jest jak dla mnie zadowalający.
Radyjko zamierzam używać codziennie, nie będzie to więc eksponat stojący na półce, trzeba będzie się tylko zaopatrywać w lampy. Podsumowując kolejny Pionier U2 powrócił do życia :)
Poniżej zdjęcie, akurat słuchałem jakiejś stacji na falach krótkich.

Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.