Brum we wzmacniaczu lampowym AVT2744 (słuchawkowiec)

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Maciej Szczodrowski pisze:A jednak biegunowość... kiedyś na tym Forum jak pierwszy raz dzieliłem się tą wiedzą to wytłumaczono mi, że nie mam racji i nic nie trzeba przestawiać. Teraz, że jednak trzeba... Jest jakaś jedna wspólna wersja?
Kierunek ma znaczenie jedynie w przypadku żarzenia bezpośredniego i to w dużych lampach. Chodzi o to, że katoda nie jest ekwipotencjalna i jedna część będzie się szybciej zużywała, gdyż będzie z niej pobierany większy prąd.
Między innymi dlatego katody grzane bezpośrednio są przystosowane do niskich napięć i dużych prądów żarzenia, aby różnica potencjałów między końcami była niewielka, a prąd emitowany nie powodował dodatkowego dogrzewania katody (Ik<<If).

A "P" oznacza przystosowanie do układu szeregowego o prądzie 0,3A. Nic więcej.
marcinw899
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: pn, 28 maja 2007, 22:00

Post autor: marcinw899 »

nic nie szkodzi, ale musiałbym napecie wyprostowac (mostek+kondki wystracza?) i nie wiem jak obnizyc je do wymaganych 13,5 V (napiecie po wyprostownaiu sie podniesie sie do ok 19 v :cry:
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

marcinw899 pisze:mostek+kondki wystracza?
Tak, chociaż...
marcinw899 pisze:nie wiem jak obnizyc je do wymaganych 13,5 V (napiecie po wyprostownaiu sie podniesie sie do ok 19 v :cry:
Najlepiej rezystorem, który wraz z dwoma kondensatorami stworzy filtr CRC.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Piotr ma raję - filtr CRC znakomicie obniży poziom tętnień. Ponadto w rzeczywistym układzie wzrost napięcia spowodowany zastosowaniem prostownika nie będzie aż tak duży (pod obciążeniem), albowiem obniży się sprawność transformatora, a sam prostownik też wprowadzi dodatkowy spadek napięcia (1,2-1,8V).

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

A ja nadal oponuję, aby kolega Marcin sprawdził, który obwód brumi, żarzenie, czy anodowe.
Wtedy dyskusja będzie bardziej precyzyjna.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

To byłoby najlepsze rozwiązanie. Skoro wzmacniacz gra jeszcze chwilę po wyłączeniu z sieci i nie brumi, to można też podczas pracy wzmacniacza odłączyć na chwilę jeden koniec mostka prostowniczego od transformatora i sprawdzić czy wpłynie to na poziom przydźwięku (wzmacniacz będzie przez chwilę grał zasilany energią zgromadzoną w baterii kondensatorów). Jeśli nie wpłynie, to dopiero wtedy zmienić sposób żarzenia lamp.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
marcinw899
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: pn, 28 maja 2007, 22:00

Post autor: marcinw899 »

oproniki szeregowo ???? i jakiej mocy??? mam w domu tlyko ceramiczne 3-5 Wat.
kurcze okazało sie ze bede musła czekac na te deseczki przynajmniej kilka dni:/
Awatar użytkownika
gachu13
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1516
Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
Lokalizacja: Bestwina

Post autor: gachu13 »

Oblicz sobie, ale najpierw sprawdź to, co w między czasie polecili Ci sprawdzić koledzy, a dopiero potem majstruj z żarzeniem.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

marcinw899 pisze:oproniki szeregowo ???? i jakiej mocy??? mam w domu tlyko ceramiczne 3-5 Wat.
:shock:
Dwa kondensatory elektrolityczne, między nimi szeregowo włączony rezystor (między "plusami" kondensatora). Wartość rezystora należy dobrać doświadczalnie celem uzyskania pożądanej wartości napięcia żarzenia (najlepiej zacząć od wartości większej, schodząc rezystancją w dół). Można byłoby dokładnie wyliczyć wartość rezystancji, ale do tego konieczna byłaby znajomość wartości napięcia na obciążonym (0,6A dla dwóch PCL86) wyjściu zasilacza. Jeżeli przyjmiemy teoretycznie, że przy obciążeniu układu prądem 0,6A na pierwszym kondensatorze wystąpi napięcie 17V, to rezystor powinien mieć wartość 6,2R/3W (traciło by się na nim wówczas 2,2W).

Czy masz już 100% pewności, że brum pochodzi od obwodów żarzenia?

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
marcinw899
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: pn, 28 maja 2007, 22:00

Post autor: marcinw899 »

Oblicz sobie, ale najpierw sprawdź to, co w między czasie polecili Ci sprawdzić koledzy, a dopiero potem majstruj z żarzeniem.

tak też zrobie

Czy masz już 100% pewności, że brum pochodzi od obwodów żarzenia?

na 90 %, ale zaczne z nim kombinowac dopiero jak wszystko poskładam w nowej obudowie :0
marcinw899
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: pn, 28 maja 2007, 22:00

Post autor: marcinw899 »

w metalowej obudowie (uziemionej) brum jest teraz w jednym kanale, jutro wyprostuje to zasrane zarzenie bo juz mam naerwy na ten wzmacniazc :evil: :evil: :evil: :evil: , prad anodowy w normie--> 26mA (norma jest 25-30)
mam 9 kondziołko na 25 V 220uF ---> czy wystrczą ?? czy musze kupic te co Wy mi napisaliscie?
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

No cóż jeśli brumi jeden kanał, to albo wada jakiegoś elementu (lampa), lub montażu. Oba są prawdopodobne.
Na początek sprawdź, czy brumi tak samo po zamianie lamp.
Druga możliwość to jakiś błąd w montażu. Zdarza się... :wink: Szczególnie że trudno zachować idealną symetrię przy prowadzeniu przewodów w lewym i prawym kanale.
Na razie daj se spokój z prostowaniem żarzenia. Skoro jeden kanał chodzi jak trzeba, to nie ma dyda, drugi też musi...... :D

Jak już wspomniałem nieco wyżej, sprawdź co dokładnie Ci brumi.
Dobre prowadzenie masy to sztuka, często nie wystarczy sama wiedza teoretyczna. Tym bardziej, że nie ma jednego uniwersalnego przepisu. Bardziej doświadczeni koledzy, też napewno nie raz walczyli z tym problemem :twisted:
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
marcinw899
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 26
Rejestracja: pn, 28 maja 2007, 22:00

Post autor: marcinw899 »

jak inaczej moge prowdzic mase skoro mam układ na płytkach drukowancyh?? czy inaczej sie to robi???
Maciej Szczodrowski
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1004
Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
Lokalizacja: Starogard Gdański

Post autor: Maciej Szczodrowski »

Masz płytkę z obwodem zasilającym i płytkę z elementami wzmacniacza. To na początek. Teraz tak: masz rację, że na płytce drukowanej obwód masy jest nie do ruszenia, ale pamiętaj, że jakoś musisz tą masę do płytki doprowadzić. Płytki AVT nie są doskonałe, więc zrób tak:
zarówno na płytce wzmacniacza jak i zasilacza zdrap kawałek warstwy ochronnej z miedzi (w miejscu gdzie ścieżka jest szeroka i jest fabryczny otwór pod masę), pocynuj i połącz obie płytki porządnym miedzianym kablem (ja dałem kabel o średnicy 3mm, chociaż zdania co do jego grubości są podzielone - pewne jest, że musi mieć spory przekrój). Skoro masz już elementy przykręcone do nowej obudowy to łątwo ustalisz jaka długość kabla będzie optymalna (stosuj krótkie połączenia). Teraz tak: punkt na płytce zasilacza, do którego przylutujesz gruby przewód masy będzie równocześnie Twoim punktem wspólnym masy, tzn. do niego dolutujesz wszystkie inne masy, które masz w układzie, np. masę obudowy, symertyzację żarzenia (chyba ją masz, skoro żarzysz zmiennym - polecam potencjometr drutowy z suwakiem podpiętym pod masę) i cokolwiek tam jeszcze wymaga podpięcia pod masę.

Wtedy zobacz jak zadziała - ja tak zrobiłem u siebie i nie narzekam. A co do brumu tylko w jednym kanale to Koledzy mają rację - masz gdzieś błąd. Zamień lampy, sprawdź montaż. Brum tylko w jednym kanale oznacza, że coś zrobiłeś źle albo masz trefne części.

Pamiętaj jeszcze o tym, żeby nie puszczać w jednej wiązce przewodów zasilania i sygnału. Staraj się, aby te przewody nie były obok sibie ustawione równolegle. Zresztą Koledzy Ci to lepiej wyłumaczą.

Pozdrawiam!
Maciek.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Często jest dobrze polutować goły drucik miedziany wzdłuż ścieżki masy na całej jej długości, przynajmniej w zasilaczu.
Pamiętaj, że pod żadnym pozorem nie wolno lutować żadnego doprowadzenia masy pomiędzy prostownikiem a kondensatorami filtra. Tam występują największe pusacje prądu.
Najczęściej jako wspólny punkt masy wybiera się miejsce podłączenia pierwszego lub drugiego (chyba, że jest ich więcej) kondensatora w zasilaczu anodowym.
Trudno mi powiedzieć jak masz poprowadzone przewody żarzenia. Najlepiej je poprowadzić mocno skręconymi dość grubymi przewodami, a nie ścieżkami.....

Co do elementów... to już kilka razy mi się zdarzyło, że jakaś lampa brumi bardziej od innych, i to znacznie... :evil:

Bardzo ważną, rzeczą jest aby nigdzie nie było pętli masy, tzn przewody masowe muszą tworzyć otwarte gwiazdy lub linie.... często na płytkach masa okala całą płytkę, czasami warto ją przeciąć, aby zlikwidować pentlę.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?