Dlaczego takie zniekształcenia dla niskich częstotliwości?

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
MKramer
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 350
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
Lokalizacja: Wieliszew
Kontakt:

Post autor: MKramer »

A co jest nie tak z kondensatorem w drugiej siatce? Gdzieś wyczytałem, że stabilizuje on pracę lampy.
Pozdrawiam
Mariusz Kram
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

MKramer pisze:A co jest nie tak z kondensatorem w drugiej siatce? Gdzieś wyczytałem, że stabilizuje on pracę lampy.
W jakim sensie stabilizuje?

1. Powinno się dawać szeregowo w drugiej siatce nieblokowany rezystor o wartości 100R-1k.
2. Średnia wartość prądu siatki zależy od wysterowania, a napięcie drugiej siatki silnie wpływa na pracę pentody. Twój układ może wykazywać tendencję do "oddychania" przy silnym wysterowaniu.
3. Poza tym wartość tego kondensatora trohę mała jest :roll:
pierwszy

Post autor: pierwszy »

atom pisze: - jeśli masz kawałek prostokąta w generatorku, to podłącz te 20Hz i zobacz jakie masz "zwisy". To jest owa matkaboska :lol:
Piotr pisze: :arrow: atom
Przyznam, że nie wiem co masz na myśli...
Cos ludzie odeszli od pomiarow prostokatem po latatach `60-tych, a szkoda bo taki obraz niesie ze soba duzo informacji o bledach w konstrukcyjnych wzmacniacza.
Rysunek w zalaczniku mowi za siebie, przy 60Hz albo trnsformator ma za mala indukcyjnosc po pierwotnej, albo stala czasowa RC w siatce zle dobrana.
Przy 2 kHz widac jak reaguje wzmacniacz na nierownomiernosc pasma w okolicy 10 kHz.
atom
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 216
Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14

Post autor: atom »

Kolega Macska - jak zwykle - niezawodny :-)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

:arrow: macska, atom
Nie chodziło mi o użycie prostokąta, tylko o pierwszy komentarz atoma.
Z resztą badanie prostokątem nie rozjaśni zbytnio sprawy - pokaże ładnie jak zachowuje się cały wzmaczniacz, tzn. będzie zwis, ale nie odpowie pytanie który element wzmacniacza jest winowajcą.
macska pisze:Cos ludzie odeszli od pomiarow prostokatem po latatach `60-tych, a szkoda bo taki obraz niesie ze soba duzo informacji o bledach w konstrukcyjnych wzmacniacza.
Mniemam, że czytając moje wątki doszedłeś do wniosku, iż zatrzymałem się w rozwoju na latach sześćdziesiątych ;)
atom
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 216
Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14

Post autor: atom »

Piotr pisze::arrow: macska, atom
Nie chodziło mi o użycie prostokąta, tylko o pierwszy komentarz atoma.
- ten z "omatkoboska"? Nietrudno zauważyć, że chodziło o pomyłki w schemacie "wykryte" przez Romea i idąc dalej - podejrzenia idące w kierunku kiepskiego trafa głośnikowego sensu lato.
Piotr pisze: Z resztą badanie prostokątem nie rozjaśni zbytnio sprawy
- Piotr, zwykle piszesz "do rzeczy", ale to że Tobie to "nie rozjaśnia", nie oznacza, że nie rozjaśnia w ogóle ;-)
Piotr pisze: - pokaże ładnie jak zachowuje się cały wzmaczniacz, tzn. będzie zwis, ale nie odpowie pytanie który element wzmacniacza jest winowajcą.
- cholera ;-) jest dokładnie odwrotnie. Właśnie dodatkowe przebadanie "prostokątem" poszczególnych stopni pozwala błyskawicznie zlokalizować 'parszywe' punkty wzmacniacza od wejścia do wyjścia - o niebo bardziej widowiskowo niż sinusem. Piotr, nie przyznawaj się publicznie, że tego nie wiesz/nie robisz ;-) Ciekawe jak zbadasz np. ringing za pomocą sinusa trymerując np. pętlę u.s.z....
Piotr pisze:
macska pisze:Cos ludzie odeszli od pomiarow prostokatem po latatach `60-tych, a szkoda bo taki obraz niesie ze soba duzo informacji o bledach w konstrukcyjnych wzmacniacza.
Mniemam, że czytając moje wątki doszedłeś do wniosku, iż zatrzymałem się w rozwoju na latach sześćdziesiątych ;)
- hehe, to raczej ja bardziej powinienem wziąć do siebie słowa Macski :lol: :lol:
Ostatnio zmieniony śr, 23 maja 2007, 23:17 przez atom, łącznie zmieniany 1 raz.
pierwszy

Post autor: pierwszy »

Piotr pisze:Mniemam, że czytając moje wątki doszedłeś do wniosku, iż zatrzymałem się w rozwoju na latach sześćdziesiątych ;)
Gdzie tam, tylko wszedzie widze sinus 1 kHz.
Autor watku zrobil odsteptswo i zszedl do 20 Hz sinus.
Chyba Piotrze jestes przewrazliwiony, jezeli z czyms sie zatrzymales moim zdaniem w latach szescdziesiatych, to te odrecznie rysowane schematy.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

atom pisze:- ten z "omatkoboska"? Nietrudno zauważyć, że chodziło o pomyłki w schemacie "wykryte" przez Romea i idąc dalej - podejrzenia idące w kierunku kiepskiego trafa głośnikowego sensu lato.
W porządku, nie widziałem pierwotnej wersji schematu.
atom pisze:
Piotr pisze: Z resztą badanie prostokątem nie rozjaśni zbytnio sprawy
- Piotr, zwykle piszesz "do rzeczy", ale to że Tobie to "nie rozjaśnia", nie oznacza, że nie rozjaśnia w ogóle ;-)
Tu akurat miałem na myśli wątpliwą moim zdaniem przewagę badania prostokątem nad badaniem sinusem całego wzmacniacza.
Oczywiście należy przebadać poszczególne jego człony, co z resztą zaproponowałem wyżej dla transformatora. W zakresie niskich częstotliwości prostokąt jest równie niepraktyczny, jak sinus ;)
atom pisze:Ciekawe jak zbadasz np. ringing za pomocą sinusa trymerując np. pętlę u.s.z....
Oczywiście, że prostokątem (co opisywałem w niedawnym wątku o wzmacniaczu). Ale tu mowa była o dole, a nie górze.
atom pisze:- hehe, to raczej ja bardziej powinienem wziąć do siebie słowa Macski :lol: :lol:
A to swoją drogą ;)
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Post autor: Piotr »

macska pisze:Gdzie tam, tylko wszedzie widze sinus 1 kHz.
Autor watku zrobil odsteptswo i zszedl do 20 Hz sinus.
Poważnie?
Ostatnio zamieściłem wyniki pomiarów zniekształceń dwóch wzmacniaczy dla różnych mocy wyjściowych, w zakresie 20Hz - 200kHz, gdyż na tyle pozwala mój miernik. Sinusem oczywiście ;)

W przypadku lampowca z USZ opisałem prostokąt - akurat nie miałem aparatu, żeby zamieścić oscylogram.
Natomiast prostokąt w wykonaniu Haiku interesujący nie jest. Czego się można spodziewać po wzmacniaczu o szerokim pasmie bez sprzężenia zwrotnego? Zbocze jest lekko zaokrąglone, ale zaokrąglenie serwowane przez mój niedoskonały generator jest podobnego rzędu. Przerzutu, czy oscylacji oczywiście brak.
Pasmo badałem sinusem. Źle? ;)
Awatar użytkownika
MKramer
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 350
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
Lokalizacja: Wieliszew
Kontakt:

Post autor: MKramer »

macska pisze: Cos ludzie odeszli od pomiarow prostokatem po latatach `60-tych, a szkoda bo taki obraz niesie ze soba duzo informacji o bledach w konstrukcyjnych wzmacniacza.
Rysunek w zalaczniku mowi za siebie, przy 60Hz albo trnsformator ma za mala indukcyjnosc po pierwotnej, albo stala czasowa RC w siatce zle dobrana.
Czy kolega pisze o elementach RC w siatce drugiej pentody mocy? Jak należałoby je dobrać poprawnie?
Przy okazji - naprawiłem mój miernik i mierzona nim indukcyjność strony pierwotnej trafa głośnikowego wynosi 3,3H.
Pozdrawiam
Mariusz Kram
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6894
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Indukcyjność uzwojenia pierwotnego na poziomie 3,3H nie kwalifikuje tego transformatora do zastosowań Hi-Fi. Do wzmacniacza gitarowego może byłby i niezły. Jego reaktancja indukcyjna wyniesie jedynie 415 om przy 20Hz, co przy Ra=2,5k jest wartością bardzo małą.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
pierwszy

Post autor: pierwszy »

:arrow: MKramer
Nie mozna kiepskiego transformatora skorygowac zmieniajac wartosci RC.
Przeczytalem jeszcze raz caly watek, kazdy wymienil jako przyczyne przede wszystkim transformator!
Romekd juz odpowiedzial dlaczego nie nadaja sie do HI-FI.
Brencik

Post autor: Brencik »

3,3H to strasznie mało. Trafo telewizorowe klasy popularnej TG2,5-1-66 ma 10H. A nie jest to zadne cudo. Do porzadnego wzmaka powinno miec dobre kilkadziesiat H.

Co do kwestiji rezystora w siatce S2. Czy faktycznie trzeba go blokowac kondensatorem elektrolitycznym czy tez nie? Słyszałem różne głosy ale nie znam jakiegos konkretnego wyjasnienia dlaczego tak a nie inaczej. Ja stosuje blokowanie, na zasadzie analogii do filtru zasilania np. stopnia wstepnego na triodzie gdzie tez napiecie idzie przez rezystor np. 2.2k i potem elektrolit 47uF.

Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony sob, 2 czerwca 2007, 10:27 przez Brencik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
MKramer
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 350
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 19:13
Lokalizacja: Wieliszew
Kontakt:

Post autor: MKramer »

Mam tylko jedną wątpliwość. Dlaczego w sumie wmacniacz gra bardzo przyjemnie dla ucha. Niskie częstotliwości są słyszalne, są rozróżnialne - nie "zlewają się". Parę osób słyszało już mój wzmacniacz, i sa tego samego zdania. W sumie znam się trochę na dźwiękach ogólnie pojętych, gdyż oprócz tego że zajmuję się elektroniką, jestem także muzykiem.

Poza tym pomiary oscyloskopowe nie pokazuja aż takiego tragicznego obrazu. Przy około 40Hz wzmocnienie osiąga swoje maksimum i w zasadzie zanikają już niekształcenia fazowe. Trafo prezentuje się także bardzo dobrze - czyli jest dość ciężkie i o wiele większe od telewizyjnych TG.

Powiedzcie mi więc - czy miernik indukcyjności zaszyty w uniwersalnym multimetrze firmy UNI-T jest miarodajny?
Jak najprościej wyliczyć indukcyjność "na piechotę" - mając prosty generator i oscyloskop? Podajcie możliwie prostą metodę pomiaru.



Dzięki
Pozdrawiam
Mariusz Kram
pierwszy

Post autor: pierwszy »

MKramer pisze:Mam tylko jedną wątpliwość.
To dobrze, bo ja mam wiecej co do Twoich poczynan.
W innym watku piszesz o tym wzmacniaczu:
MKramer pisze: ...Udało mi się praktycznie zlikwidować przydźwięk poprzez kilka zmian w prowadzeniu masy i zaekranowanie potencjometru regulacji głośności (jest on blisko transformatora).
Jest to nie lada wyczyn majac drewniana obudowe.
MKramer pisze: Uzyskałem w sumie niezłe pasmo - dla 3dB spadku wzmocnienia wynosi ono 20Hz - 40kHz. Praktycznie płaska charakterystyka wzmocnienia występuje w paśmie 35Hz - 35kHz.
Nie ma korelacji pomedzy tym wpisem, a tym co napisales o wzmacniaczu w obecnym watku.
Czy mogbys opisac w jaki sposob robiles pomiary, jak Ci wyszlo pasmo 20-40kHz przy takim transformatorze? Nie sa mozliwe takie znieksztalcenia przy 20Hz co demonstrujesz na oscylogramie a plaska ch-ka juz o 15 Hz wyzej!! Czy przy pomiarach uzywasz wobuloskopu czy analizatora?
MKramer pisze: Dlaczego w sumie wmacniacz gra bardzo przyjemnie dla ucha.
Jest to wzmacniacz DIY, to dla "stworcy" i kolegow bedzie zawsze swietny.
MKramer pisze: Niskie częstotliwości są słyszalne, są rozróżnialne - nie "zlewają się".
Zebys to mogl ocenic na sluch, musialbys miec sluch absolutny.
MKramer pisze: Parę osób słyszało już mój wzmacniacz, i sa tego samego zdania. W sumie znam się trochę na dźwiękach ogólnie pojętych, gdyż oprócz tego że zajmuję się elektroniką, jestem także muzykiem.
To nie jest argument, romawiamy o pomiarach.
MKramer pisze: Poza tym pomiary oscyloskopowe nie pokazuja aż takiego tragicznego obrazu. Przy około 40Hz wzmocnienie osiąga swoje maksimum i w zasadzie zanikają już niekształcenia fazowe.
Coraz mniej rozumiem o co Tobie chodzi, najpierw przy 20Hz jest zle, potem juz przy 35Hz jest swietnie, plaska ch-ka, a potem przy 40Hz jednak nie beznadziejnie? Zdecyduj sie!
MKramer pisze: Trafo prezentuje się także bardzo dobrze - czyli jest dość ciężkie i o wiele większe od telewizyjnych TG.
I to jest argument??
Odporny jestes na wiedze. Nie przyjmujesz do wiadomosci, ze masz kiepskie trafa, ktore z urzedu grac dobrze nie moga.
MKramer pisze: Powiedzcie mi więc - czy miernik indukcyjności zaszyty w uniwersalnym multimetrze firmy UNI-T jest miarodajny?
Jezeli sam naprawiles tak jak o tym wspomniales, to jeszcze napisz co bylo popsute, jak zreperowales, a potem w jaki sposob skalibrowales tego miernika!
Wtedy mozna cos powiedziec czy jest miarodajny czy tez nie.
ODPOWIEDZ