EL84 czy z nim wszystko dobrze ?

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
arturdiy
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: czw, 15 marca 2007, 14:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: arturdiy »

Piotr pisze:
arturdiy pisze:Czy tutaj potencjometr też nic nie robi? :
http://ecclab.com/start.php3?ID=2

"Praktyczne wykorzystanie lamp 6П3C-E, wzmacniacz opracowany przez Krzyśka Modlińskiego."
Zwróć uwagę na rezystory 510k ;)
Jasne, że na nich odkłada się to napięcie biasu, a bez nich 'wisiało w powietrzu'. Muszę dorysować :oops:

Muszę się jednak zastanowić, czy zastosować dwa potencjometry. Niby to więcej regulacji, ale układ miał być jak najprostszy.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

To dlaczego nie zrobisz polaryzacji automatycznej?
Przy EL84 widzę same zalety takiego rozwiązania.
atom
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 216
Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14

Post autor: atom »

Miast "ubliżać" od 'towarzystwa', popatrz na rysunki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
arturdiy
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: czw, 15 marca 2007, 14:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: arturdiy »

Piotr pisze:1. Jak już zauważyli koledzy, potencjometr w układzie polaryzacji siatek lamp mocy nic nie robi. Najlepiej zapewnić każdej lampie osobną regulację.

2. W przyadku EL84 nie widzę żadnej przewagi układu o stałej polaryzacji nad tym z polaryzacją automatyczną. Szczególnie w zastosowaniu hi-fi.

3. Pierwszy stopień jest jak najbardziej potrzebny dla właściwego działania sprzężenia zwrotnego, jednak nie musi on mieć dużego wzmocnienia. Spokojnie wystarczy połówka ECC82, albo 6SN7. Również dzielenie Rk jest zbędne.

4. Wspólny Rk odwracacza jest stanowczo za mały. Dla dobrego działania układu powinien on być co najmniej równy Ra.
Polecam sprzężenie bezpośrednie takiego odwracacza z pierwszym stopniem.

5. Obliczyłeś już stopień końcowy? Jaki procent odczepu zastosujesz?

ad.1 i 2
Moje błędy wyjaśnione. Zastanawiam się jedynie czy układ 'ręczny', czy automatyczny.

ad3.
Dzięki za wyjaśnienie. Chciałbym jeszcze zastosować ukł. reg. barwy oraz drugą połówkę lampy pierwszej.

ad.4.
Czyli wywalić kondensator.

ad5.
Układ dopiero rozrysowałem i chciałbym dojść do jego finalnej wersji. Odczepy chyba standardowe 43%. Kolega Kacper wykona mi transformatory i z nim obgadam szczegóły.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

arturdiy pisze:ad.1 i 2
Moje błędy wyjaśnione. Zastanawiam się jedynie czy układ 'ręczny', czy automatyczny.
A jakie widzisz zalety polaryzacji zewnętrznej?
arturdiy pisze:ad3.
Dzięki za wyjaśnienie. Chciałbym jeszcze zastosować ukł. reg. barwy oraz drugą połówkę lampy pierwszej.
W takim razie możesz zastosować korektor przez całym wzmacniaczem (ważne, aby nie obejmowało go sprzężenie zwrotne), a przed nim drugą połówkę duotriody. Najlepiej znów o małym wzmocnieniu z nieblokowanym Rk.
arturdiy pisze:ad.4.
Czyli wywalić kondensator.
Kondensator oraz dzielnik polaryzujący. I koniecznie od nowa przeliczyć wartości elementów!
arturdiy pisze:ad5.
Układ dopiero rozrysowałem i chciałbym dojść do jego finalnej wersji. Odczepy chyba standardowe 43%. Kolega Kacper wykona mi transformatory i z nim obgadam szczegóły.
Czasem już mi ręce opadają, jak widzę te 43%.
Odczep 43% jest optymalny dla lampy EL34. Dla innych jest inny.
Akurat w przypadku EL84 będzie mocno nieodpowiedni. Ciężko z tą lampą uzyskać sensowną sprawność przy odczepie większym, niż 20%.
Awatar użytkownika
barbie
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: pn, 4 września 2006, 12:48
Lokalizacja: Kraków

Bias jeszcze raz...

Post autor: barbie »

Taka regulacja będzie skutecznie działać tylko wtedy, gdy stworzy się dzielnik (Piotr słusznie zwrócił Ci uwagę na rezystory 510k w układzie, na który się powołujesz. Są one właśnie elementem dzielnika.
Liczenie na przepływ prądu w obwodzie siatka 1 / katoda nie ma większego sensu.
Ale to już chyba jest jasne!

Zalety polaryzacji ręcznej (ja nie ukrywam, jestem z tej szkoły, a Piotr z drugiej - a zawsze są dwie):

1. Brak elementów w obwodzie anodowym lampy - po prostu zasilacz, uzwojenie, lampa i tyle. Na oporniku katodowym jest (bo musi być!) spadek napięcia - nie wykorzystujemy
pełnego napięcia anodowego (wiem, można "dowinąć").
Opornik trzeba zblokować dla składowej zmiennej (wiadomo). Czyli kondensator, który pełni dość istotne zadanie... Po co, jak można bez...

2. Możliwość zabawy - łatwo poeksperymentować z punktem pracy - wystarczy pokręcić a nie trzeba wsadzać lutownicy.

Wada:
Trzeba mierzyć co jakiś czas prądy lamp i ew. poprawić. Poza tym wymiana lamp wymaga fachowca (trzeba ustawić stopień ponownie). Auto BIAS robi to sam - im większy prąd -> tym większy potencjał ujemny siatki -> a więc mniejszy prąd anodowy.

Chyba postawiłem sprawę uczciwie...
Dźwięk przekazują drgania - nie bity!
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Bias jeszcze raz...

Post autor: Piotr »

barbie pisze:1. Brak elementów w obwodzie anodowym lampy - po prostu zasilacz, uzwojenie, lampa i tyle. Na oporniku katodowym jest (bo musi być!) spadek napięcia - nie wykorzystujemy
pełnego napięcia anodowego (wiem, można "dowinąć").
Trzeba to przewidzieć już na etapie projektowania. W przypadku EL84 jest to kilkanaście woltów i moc mniejsza od jednego wata.
barbie pisze:Opornik trzeba zblokować dla składowej zmiennej (wiadomo). Czyli kondensator, który pełni dość istotne zadanie... Po co, jak można bez...
Czyżby? Chyba dostarczasz ujemnego napięcia z baterii? ;)
A skoro nie, to pewnie z zasilacza, w którym są kondensatory pełniące równie istotne zadanie.
Szkoda, że tak często się o tym zapomina w (moim zdaniem bezsensownej) pogoni za brakiem kondensatorów.
barbie pisze:2. Możliwość zabawy - łatwo poeksperymentować z punktem pracy - wystarczy pokręcić a nie trzeba wsadzać lutownicy.
A kto broni zastosować potencjometr szeregowo z Rk? Ja zawsze tak robię.
barbie pisze:Wada:
Trzeba mierzyć co jakiś czas prądy lamp i ew. poprawić. Poza tym wymiana lamp wymaga fachowca (trzeba ustawić stopień ponownie). Auto BIAS robi to sam - im większy prąd -> tym większy potencjał ujemny siatki -> a więc mniejszy prąd anodowy.
W przypadku polaryzacji automatycznej też czasem warto zerkąć co i jak, szczególnie przy wymianie lamp.
barbie pisze:Chyba postawiłem sprawę uczciwie...
Ja z kolei dodam, że polaryzacja automatyczna nie pozwala na osiągnięcie większych mocy przez przesunięcie punktu pracy bliżej klasy B.
Ale akurat w przypadku EL84 niewiele to daje. Charakterystyki tak się układają, że moc wyjściowa przy takim przesunięciu praktycznie się nie zwiększy. Wzrośnie sprawność dla małych mocy z powodu mniejszej mocy rozpraszanej spoczynkowo, ale za to zwiększą się zniekształcenia.
Do zastosowań hi-fi te kilka watów więcej rozpraszanych w spoczynku chyba wato poświęcić :roll:
atom
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 216
Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14

Re: Bias jeszcze raz...

Post autor: atom »

barbie pisze: im większy prąd -> tym większy potencjał ujemny siatki -> a więc mniejszy prąd anodowy.
- poproszę o wyjaśnienie powyższej tezy.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4017
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Bias jeszcze raz...

Post autor: jethrotull »

atom pisze:
barbie pisze: im większy prąd -> tym większy potencjał ujemny siatki -> a więc mniejszy prąd anodowy.
- poproszę o wyjaśnienie powyższej tezy.
Wiekszy prąd anodowy = wiekszy prąd płynący przez Rk = większe napięcie na Rk = wyższy potencjał katody względem masy = niższy potencjał siatki względem katody = mniejszy prąd anodowy. Takie sprzężenie zwrotne.
Awatar użytkownika
barbie
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: pn, 4 września 2006, 12:48
Lokalizacja: Kraków

Są 2 szkoły...

Post autor: barbie »

jak napisałem - "Wołomińska" i "Otwocka" (choć oboje z Piotrem jesteśmy z Krakowa ;):

Piotr:
Czyżby? Chyba dostarczasz ujemnego napięcia z baterii?
A skoro nie, to pewnie z zasilacza, w którym są kondensatory pełniące równie istotne zadanie.
Szkoda, że tak często się o tym zapomina w (moim zdaniem bezsensownej) pogoni za brakiem kondensatorów.

Osobiście wydaje mi się, że jest różnica, czy element jest w obwodzie anodowym, czy siatkowym - ale napisałem są dwie szkoły!

Być może kontrowersje wynikają stąd, że ja klecę swoje konstrukcje wyłącznie dla siebie lub rodzinki - mam je więc cały czas "pod kontrolą".

Co do drugiej sprawy (prośba Atom'a) - Jethrotull ślicznie doprecyzował, dzięki! :)
Dźwięk przekazują drgania - nie bity!
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Są 2 szkoły...

Post autor: Piotr »

barbie pisze:Osobiście wydaje mi się, że jest różnica, czy element jest w obwodzie anodowym, czy siatkowym
Jasne, że jest różnica - są podłączone do różnych nóżek lampy ;)
Ale powiedz - co z takiej różnicy wynika z punktu widzenia jakości odtwarzania?
barbie pisze:- ale napisałem są dwie szkoły!
Ja wcale nie twierdzę, że polaryzacja zewnętrzna jest gorsza. Nie powiedziałem nawet, że moim zdaniem jest gorsza. Chodziło mi jedynie o to, że w tym konkretnym przypadku (EL84) nie widzę sensu jej stosowania. Gdybyśmy mówili np. o EL34, to już bym się tak nie upierał :)
barbie pisze:Co do drugiej sprawy (prośba Atom'a) - Jethrotull ślicznie doprecyzował, dzięki! :)
A ja nadal nie zrozumiałem żartu atoma. Wszak musiał być to żart, bo zasadę działania Rk znał na pewno jeszcze przed powstaniem tego forum :|
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Są 2 szkoły...

Post autor: fugasi »

Piotr pisze:(...) w tym konkretnym przypadku (EL84) nie widzę sensu jej stosowania. Gdybyśmy mówili np. o EL34, to już bym się tak nie upierał :)
Dlaczego twoim zdaniem w przypadku EL84 nie warto stosować polaryzacji stałej a dla EL34 - warto ją już rozważać?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Są 2 szkoły...

Post autor: Piotr »

fugasi pisze:Dlaczego twoim zdaniem w przypadku EL84 nie warto stosować polaryzacji stałej a dla EL34 - warto ją już rozważać?
Piotr pisze:Ja z kolei dodam, że polaryzacja automatyczna nie pozwala na osiągnięcie większych mocy przez przesunięcie punktu pracy bliżej klasy B.
Ale akurat w przypadku EL84 niewiele to daje. Charakterystyki tak się układają, że moc wyjściowa przy takim przesunięciu praktycznie się nie zwiększy. Wzrośnie sprawność dla małych mocy z powodu mniejszej mocy rozpraszanej spoczynkowo, ale za to zwiększą się zniekształcenia.
Do zastosowań hi-fi te kilka watów więcej rozpraszanych w spoczynku chyba wato poświęcić
Z EL34, stosując polaryzację stałą, można już wyciągać znacznie większe moce przy sensownie niskich zniekształceniach. Jeżeli oczywiście komuś jest koniecznie potrzebna lampowa kruszarka do murów ;)

Zaznaczam, że cały czas mówię o układach hi-fi.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Piotr pisze:Ja wcale nie twierdzę, że polaryzacja zewnętrzna jest gorsza. Nie powiedziałem nawet, że moim zdaniem jest gorsza. Chodziło mi jedynie o to, że w tym konkretnym przypadku (EL84) nie widzę sensu jej stosowania. Gdybyśmy mówili np. o EL34, to już bym się tak nie upierał
Piotr, sztywna polaryzacja zastosowana jest we wzmacniaczu Pioneer SM-83, który od wielu już lat eksploatuję z lampami 6P14P (oryginalnie pracowały 7189A). Daje ona sporo, bo dwie lampki pracując w klasie AB w konfiguracji pentodowej oddają (wg zapewnień producenta) 30W mocy sinusoidalnej i 40W mocy muzycznej przy napięciu anodowym 460V i napięciu siatki drugiej 400V. Poziom zniekształceń jest mniejszy od 1%, a pasmo przenoszenia dla nierównomierności +/-1db rozciąga się od 5Hz do 100kHz (wynik szokujący, choć osobiście tego nie sprawdzałem).

Pozdrawiam,
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4017
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

Romekd pisze:od wielu już lat eksploatuję z lampami 6P14P (...) przy napięciu anodowym 460V i napięciu siatki drugiej 400V.
:shock: Co ile tygodni trzeba wymieniać te lampy?