Po udanej renowacji Bambino przyszedł czas na stworzenie czegoś od podstaw. Na początek wybraliśmy (z synem) wzmacniacz SE na ECL86 z oczkiem EM84. W założeniu miał on zastąpić wysłużony klocek na TDA2003. Trochę zajmuję się elektroniką, ale części "lampowe" musiałem gromadzić od zera. Jakoś nie miałem szczęścia do zakupów u kolegów z forum, więc lampy, podstawki, kondensatory wysokonapięciowe pochodzą z aukcji. Transformator sieciowy to TS40-T16, głośnikowe to TGSE-2 z TELTO. Układ został zmontowany przestrzennie według standardowego schematu.
Obudowę - chassis wykonałem z blachy stalowej 0.8mm. Początkowo miała być lakierowana, ale udało mi się tanio pochromować u galwanizera - miłośnika lamp
Montaż nie sprawił większych trudności a uruchomienie przebiegło bez niespodzianek. Trochę za bardzo grzeje się trafo sieciowe (~55"C) i rezystory w zasilaczu (1k/3W) - przy okazji kupię 5W. Za to bardzo wygodny jest trójpozycyjny przełącznik zasilania.
Siatka ochronna i "kolumny" są wykonane ze stali nierdzewnej. Gałka też taka będzie... już wkrótce .
Wzmacniacz gra bardzo przyjemnie, przenosi bez zauważalnego spadku od kilkunastu Hz do ponad 18kHz. Nie słyszę jakichś większych zniekształceń. Na oscyloskopie też nic niepokojącego nie widać. Moc całkowicie wystarcza do nagłośnienia niewielkiego pokoju. Być może tylko wtedy, gdy ktoś dorosły jest w domu...
Bardzo ładna konstrukcja.....
Trafo zasilające 40W to trochę mało jak na dwie PCL86 i EM, powinieneś rozważyć zakup około 50W.....
Ja robię w ten sposób, że robię otwór w górnej płycie wzmacniacza wielkości karkasu i mocuję rdzeń bezpośrednio do blachy, która działa jak mały radiator. Z tym, że używam 2mm blachy aluminiowej.
Trafa wyjściowe to istne potwory Ale w tych konstrukcjach odwrotnie niż w telefonach komórkowych
Trochę mnie martwi ( ) te 18kHz, powinno być trochę więcej tym bardziej, że trafa wyglądają na solidne. Przy podobnej konstrukcji na EL84 i "moich" trafach przenosi do 34kHz. Widzę w tle komputer i przypuszczam, że służył jako generator... karty dźwiękowe mają podobne pasmo, więc myślę, że stąd wynika ograniczona góra...
Pozdrawiam
PS: Jak działa ten trójpozycyjny przełącznik........
Witam.
Podziwiam talenty mechaniczne Kolegi - obudowa wykonana jest naprawdę wzorowo! Czy blacha tworząca dolną część obudowy jest po wyginaniu zlutowana, czy zespawana? Gdzie można zdobyć taką siatkę ze stali nierdzewnej?
Co do transformatora, jeżeli przy temperaturze 55ºC następuje stan równowagi i temperatura już bardziej nie wzrasta, to myślę, że nie ma się co nią zbytnio przejmować. Nawet kiepskie rodzaje emalii stosowanych do pokrywania drutów nawojowych wytrzymują temperaturę do 130ºC.
Pyra pisze:[...]Trochę mnie martwi ( ) te 18kHz, powinno być trochę więcej [...]Widzę w tle komputer i przypuszczam, że służył jako generator...
Dokładnie tak. Pasmo zapewne jest szersze, ale powyżej 16kHz amplituda sygnału z karty dźwiękowej gwałtownie malała i robiła się niestabilna. Pomiar miał służyć sprawdzeniu, czy wzmacniacz nie tnie zwyczajowego pasma 20Hz..20kHz. Zresztą i tak nie słyszałem tonu powyżej 16kHz.
Pyra pisze:PS: Jak działa ten trójpozycyjny przełącznik........
Romekd pisze:Czy blacha tworząca dolną część obudowy jest po wyginaniu zlutowana, czy zespawana?
Spawana.
Romekd pisze:Gdzie można zdobyć taką siatkę ze stali nierdzewnej?
Poszukam, bo teraz nie pamiętam ale to jest zwykła siatka cięto-ciągniona o oczkach 5x9mm z blachy nierdzewnej 0.5mm.
EDIT: już znalazłem: http://www.permet.pl
Romekd pisze:Nawet kiepskie rodzaje emalii stosowanych do pokrywania drutów nawojowych wytrzymują temperaturę do 130ºC.
W takim razie uspokoiłeś mnie, bo coś mi się kojarzyło 70ºC.
Bardzo ładny.
Dziwi mnie tylko, że chciało Ci się używać starych kondensatorów. Ale w sumie dobrze się komponują wizualnie, a układ nie pobiera dużych prądów.
Piotr pisze:Dziwi mnie tylko, że chciało Ci się używać starych kondensatorów.
Taka "ściana" kondensatorów zasłania nieco transformatory. Poza tym były tanie a po uformowaniu odzyskały przyzwoite parametry. Pudełko ma wewnątrz tylko 30mm wysokości, więc nawet współczesne elektrolity musiałyby wystawać na zewnątrz.
Pyra pisze:[...] kondensatory położyłem na płasko, mocując je opaskami do płytki izolacyjnej a połączeń dokonałem z boku....
Jest to jakieś rozwiązanie... na przyszłość.
Po kilku dniach słuchania wzmacniacza chyba słuch mi się poprawił, bo zacząłem słyszeć cichutkie brumienie. Staranniejsza symetryzacja żarzenia z podniesieniem potencjału na ~12V poprawiła sytuację. I na koniec jeszcze jedno zdjęcie
Ja z kolei używam dość płaskich Rubyconów (25mm wysokości), ale i tak standardowo stosuję ramę o wysokości 60mm. Można wtedy zmieścić płytki z kondensatorami pod pająkiem rozpiętym na podstawkach.
Ale Twój wzmacniacz z takim niskim chassis prezentuje się bardzo proporcjonalnie
Jak dla mnie bardzo estetyczna obudowa ciesząca oczy, a ta siatka bardzo dobrze wygląda jako osłona
Myślę że do mojego wzmacniacza zastosuje podobne rozwiązanie z siatką jako elegancka osłona na TG i TS
Pozdrawiam
Ta symetryzacja? Trochę kojarzyła mi się z odczynianiem ale poczytałem (chyba u STUDIego) i ma to sensowne uzasadnienie. Brum był cichutki, ale przy max głośności słychać było zmiany przy kręceniu peerkiem i dało się znaleźć najcichsze ustawienie.
Boski Miszcz pisze:[...] ta siatka bardzo dobrze wygląda jako osłona
Przy siatce cięto-ciągnionej o niezbyt dużych oczkach warto wykorzystać jej "kierunkowość" i tak ją ustawić, że patrząc z przodu, boki i góra wyglądają jakby były lite. Ta sama siatka widziana od tyłu jest niemal przezroczysta.