Co to jest?- czyli zaczynamy wieczór zagadek

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

velsper
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 174
Rejestracja: pn, 8 grudnia 2003, 16:22
Lokalizacja: JO71UA

Post autor: velsper »

U403 - zgadza się, ale o TH2230 nie słyszałem, chyba że chodziło o TH233.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ludo
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 225
Rejestracja: sob, 15 października 2005, 20:05
Lokalizacja: SE

Post autor: ludo »

Jeszcze tylko zamieszcze metryki miniaturek o ktorych pisalem w moich poprzednich postach.
6n28b-w:
Obrazek
6n16b-w:
Obrazek
Najciekawsza informacja wydaje mi sie byc zywotnosc lampy 6n16b-w ktora jak sie nie myle :oops: wynosi 5000 godzin w powyzszej metryce a gdzie katalog Franka podaje tylko 750.
Skad moze wynikac az taka rozbieznosc danych?
Ostatnio zmieniony sob, 24 marca 2007, 16:55 przez ludo, łącznie zmieniany 1 raz.
_idu

Post autor: _idu »

Rozbieżność może wynikać z faktu iż normy podawały minimalną żywotność. Zależnie od okresu w ZSRR określano różne kryteria i jeśli wg nich podawano 500 godzin to te lampy spełniały warunek 2000 godzin żywotności u zachodnioeuropejskich producentów.

Nie ma w tych notach jakie wartości parametrów pozwalają jeszcze uznać lampę jako niezużytą.

Ba miałem ulotkę pewnej popularnej radzieckiej lampy z serii długowiecznej gdzie środkowych wartości z zakresów parametrów eksploatacyjnych podawano 10 000 godzin, dla wartości skrajnych odpowiednio 1 200 i 120 000 godzin pracy !!!!.
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3004
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: staszeks »

STUDI pisze:Nie ma w tych notach jakie wartości parametrów pozwalają jeszcze uznać lampę jako niezużytą.
a chyba są zaraz poniżej długowieczności.
i następne okres przechowywania 15 lat.
Awatar użytkownika
Adam Myslinski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 272
Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Co to za zagadka - dwie kulki...

Post autor: Adam Myslinski »

Witam,

Dzis porzadkowalem szafe w firmie i znalazlem dwie lampki. Obie DDR-owskie. Jedna z nich - mniejsza, RFT - dosc prosto namierzylem w Googlach. STR85/10 to (neonowy?) stabilizator napiecia.

Druga, wieksza, to dioda V38 produkowana przez VEB Elektronische Spezialroehen Leipzig (choc na bance widnieje napis - PRESSLER).
Katoda bezposrednio zarzona. Podlaczylem zarzenie do zasilacza. Przy napieciu 2,5V pobieralo 1A, ale barwa wlokna przypominala juz raczej swiecenie zarowki, niz katode.

W Googlach wyskoczyl link do "Triody" - niestety juz nieaktualny. To samo potwierdzila tutejsza wyszukiwarka.

Pytanie: moze ktorys z Kolegow przypomni, do czego ta dioda byla uzywana?

Obie na fotce ponizej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam

Adam
Alek

Post autor: Alek »

Może to dioda szumowa?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

Alek pisze:Może to dioda szumowa?
Zapewne. Mam lampę V1100 (bez producenta), która tez jest diodą szumową, ta ma podobne oznaczenie.
Awatar użytkownika
Adam Myslinski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 272
Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

j.w.

Post autor: Adam Myslinski »

tszczesn pisze:
Alek pisze:Może to dioda szumowa?
Zapewne. Mam lampę V1100 (bez producenta), która tez jest diodą szumową, ta ma podobne oznaczenie.
Czyli jako generator szumu bialego?
Pozdrawiam

Adam
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: j.w.

Post autor: tszczesn »

Adam Myslinski pisze: Czyli jako generator szumu bialego?
Tak. Taka lampa pracuje w zakresie nasycenia, czyli z maksymalnym osiągalnym prądem katody (dlatego też tak jasno świeci, bo ma katodę wolframową), w tych warunkach powstają największe szumy. Poziom generowanych szumów reguluje się zmieniając moc żarzenia. Z innych popularniejszych lamp tego typu można znaleźć K80A.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4017
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

Jaki jest układ pracy takiej diody szumowej? Czy szum o użytecznym poziomie można otrzymać na dowolnej diodzie, albo np. jakiejś innej lampie połączonej w diodę?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

jethrotull pisze:Jaki jest układ pracy takiej diody szumowej? Czy szum o użytecznym poziomie można otrzymać na dowolnej diodzie, albo np. jakiejś innej lampie połączonej w diodę?
Teoretycznie tak, ale katoda ma pracować w zakresie nasycenia, co jest w praktyce do uzyskania tylko dla katody wolframowej. A układ jest prosty - lampa w szereg z zasilaniem (kilkadziesiąt woltów) i obciązeniem (opornik, dławik) z którego odbierany jest sygnał szumów.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4017
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

tszczesn pisze: Teoretycznie tak, ale katoda ma pracować w zakresie nasycenia, co jest w praktyce do uzyskania tylko dla katody wolframowej.
A jakby połączyc tak jak w "głupich" miernikach lamp, co zwierają wszystkie elektrody oprócz katody do anody i mierzą emisję? Wtedy chyba katoda też pracuje na maksymalną emisję?
A może są jakieś inne metody generacji białego lub różowego szumu?
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11313
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Post autor: tszczesn »

jethrotull pisze: A jakby połączyc tak jak w "głupich" miernikach lamp, co zwierają wszystkie elektrody oprócz katody do anody i mierzą emisję? Wtedy chyba katoda też pracuje na maksymalną emisję?
Pracuje na maksymalną emisję przy danym napięciu zasilania, ale nie jest to maksymalna możliwa emisja katody przy danej mocy żarzenia, a tak dioda szumowa musi pracować. Prąd nasycenia katody tlenkowej jest bardzo duży, prędziej katoda ulegnie zniszczeniu niż zostanie on osiągnięty. Nie bez powodu diody szumowe mają katody wolframowe.
jethrotull pisze:A może są jakieś inne metody generacji białego lub różowego szumu?
Przebite złącze PN generuje dość spory szum, o poziomie
zależnym od napięcia przebicia złącza, jego konrukcji itp. Można też generować szum cyfrowo - generujesz losowy ciąg bitów, podajesz go na przetwornik CA i masz szum.
_idu

Post autor: _idu »

staszeks pisze:
STUDI pisze:Nie ma w tych notach jakie wartości parametrów pozwalają jeszcze uznać lampę jako niezużytą.
a chyba są zaraz poniżej długowieczności.
i następne okres przechowywania 15 lat.
1. Seria V - militarna nie jest seria długowieczną - przecież mieszją oznaczenia -> EV

2. Okresy przechowywania, podane wartości. Potraktujmy je jako gwarancje producenta. Lamp po 15 latach przechowywania ma mieć takie parametry (bez dodatkowych zabiegów jak np wygrzewanie) a spodziewany okres eksploatacji ma być identyczny jak lampy prosto z fabryki.

To nie są deklaracje że po 15 latach przechowywania lampa się zepsuje. Ani to że po 750 godzinach pracy straci emisję. Rozumieć należy to w ten sposób, dowolna lampa - czyt. każda z wyprodukowanych lamp - po 15 latach przechowywania musi przepracować minimum 750 godzin oferując spełnienie podanych parametrów. Ot tyle. To gwarantuje producent.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4017
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jethrotull »

tszczesn pisze:
jethrotull pisze:A może są jakieś inne metody generacji białego lub różowego szumu?
Można też generować szum cyfrowo - generujesz losowy ciąg bitów, podajesz go na przetwornik CA i masz szum.
Dzięki, tak to ja sam umiem, ale nie o to chodzi.
A w kwestii diody krzemowej: układ pracy taki sam jak dla próżniowej diody szumowej?