ECL86 SE (EdW 4/2006)

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
elektron
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 195
Rejestracja: ndz, 4 grudnia 2005, 12:49
Lokalizacja: Gdynia

ECL86 SE (EdW 4/2006)

Post autor: elektron »

W "Elektronice dla Wszystkich" 4/2006 opublikowano projekt wzmacniacza na ECL86 SE. Mam kilka wątpliwości związanych z tym układem. Autor zastosował jako trafo wyjściowe TG-2,5-1-666 i odczep uzwojenia wtórnego (prawopodobnie pomiędzy 5 i 3) połączył z siatką pentody(tryb "urtralinearny"). Na zamieszczonym schemacie zastanawia mnie kilka rzeczy. Przy podanym napięciu i prądzie anody przekroczono Pa=9W. Przy takim Ea i takim napięciu S2 przy podanej polaryzacji -7V prąd anody zgodnie z jej charakterystyką powinien wynosić sporo powyżej 50mA a więc spadek napięcia na Rk jest też trochę dziwny. Symbol Pentody też z kosmosu, wynika z niego, że S2 jest bliżej katody niż S1. Czy ten układ jest prawidłowy?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
gilong
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 200
Rejestracja: pt, 16 czerwca 2006, 18:57

Post autor: gilong »

oznaczenie dobre bo s3 jest na stale podlaczona do katody a co do ukladu to niech sie wypowiedza bardziej zaawansowani
Awatar użytkownika
elektron
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 195
Rejestracja: ndz, 4 grudnia 2005, 12:49
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: elektron »

Nie chodziło mi o S3 tylko o to że S1 powinno być pod S2 jako pierwsza siatka od katody.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

elektron pisze:Nie chodziło mi o S3 tylko o to że S1 powinno być pod S2 jako pierwsza siatka od katody.
No błąd w druku. Nie pierwszy i nie ostatni :roll:
Awatar użytkownika
elektron
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 195
Rejestracja: ndz, 4 grudnia 2005, 12:49
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: elektron »

Piotr pisze:
elektron pisze:Nie chodziło mi o S3 tylko o to że S1 powinno być pod S2 jako pierwsza siatka od katody.
No błąd w druku. Nie pierwszy i nie ostatni :roll:
Zgoda :) A co z poprawnością układu?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Zwróć tylko uwagę, że przez Rk płynie nie tylko prąd anody, ale i drugiej siatki.
Jedyne, co się nie zgadza, to o kilka woltów za duże napięcie zasilania.
Przy -Ug1=7V i Ua=250V Ia wynosi właśnie 36mA, co daje 9W.
Awatar użytkownika
elektron
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 195
Rejestracja: ndz, 4 grudnia 2005, 12:49
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: elektron »

No właśnie chodzi mi o słuszność tak wysokiego zasilania. Na schemacie w trzech miejscach mamy podane wartości bliskie 300V a więc to nie przypadek tylko celowe działanie a róznica 50V daje większy prąd anody i przekroczenie Pa.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Maciej Szczodrowski
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1004
Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
Lokalizacja: Starogard Gdański

Post autor: Maciej Szczodrowski »

Nie podoba mi się brak rezystora siatkowego na siatce triody. A co jak potencjometr się wyrobi i nie zawsze będzie dociskał? Rozmawiałem o tym niedawno z kolegą i brzmi to logicznie. No i kondensator separujący wejście od układu by się przydał.
A 470uF w katodzie pentody to nie za dużo? Może nie nadążyć z ładowaniem się.
A poza tym to byłbym wdzięczny gdyby ktoś to zbudował i podzielił się doznaniami. ciekawi mnie takie niecodzienne podpięcie TG2,5. Poza tym ja zawsze wolę dać choćby płytką pętlę globalnego sprzężenia zwrotnego.
Naprawdę jestem ciekaw jak to zadziała.

Pozdrawiam!
Maciek.
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 688
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Post autor: Teslacoil »

Do tego za duża pojemność w filtrze zasilania triody, dziesięciokrotnie śmiało można rzec.
Kondensatora sprzęgającego nie należy olewać, on bardzo ważny jest :) :wink: .
_idu

Post autor: _idu »

totalnie sp****

Pierwszy stopień na triodzie. Jak widać niskie Ra plus brak kondensatora przy oporniku katodowym. Czyli napędzać go można jedynie z CD mającego te 2V na wyjściu.

Opornik filtru napięcia zasilające ma wartość 100 k do tego przeogromną już wtedy pojemność 100u. Wystarczy 1 mikro i to z wielkim zapasem. Tym bardziej że wstępny stopień ma bardzo niskie wzmocnienie.

Kolejna rzecz która wręcz śmieszy to kondensator sprzęgający triodę z pentodą. Olejowy na 630V - że co??????? Zwykły MKT na 400V. A jego pojemność 100n, śmiechu warte wystarczy 10n a i 22n to już dużo. Po co wzmacniać kilka herców jeśli ani trafo głośnikowe tego nie przeniesie ani głośnik praktycznie ni odtworzy....

Punkt pracy jest OK - opornik 160 omów poprawną wartości w obwodzie katody.

A teraz odczep UL. Dla SE? Przy tak małej mocy? Jaki sens? Wg mnie żaden.

I na koniec dlaczego brak globalnego ujemnego sprzężenia zwrotnego?
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Post autor: fugasi »

Myślę że to wpływ Przykazań Ałdjofylskich - kondensatory olejowe, brak sprzężenia zwrotnego to elementy tej Religii.
_idu

Post autor: _idu »

Przecież to tak może wyglądać ja w załącznikach.
Trafo TG2,5-1-666 jest dla punktu pracy typowego dla telewizorów czy Ua około 200 - 240V a Ra około 5k.

Podane na schematach wartości kondesatorów sprzęgających i blokujących rezystory katodowe można zwiększyć o około 50% ale 100% to już mocna przesada - podane wartości obliczono zakładając że trafo głośnikowe przenosi do 40Hz a kolumny około 70Hz. Według podanych wartości wzmacniacz powinien przenosić już od 25Hz.

Opornik R4 może mieć wartości od 4k7 do 12k, moc 0,25W w zupełności wystarczy. Oporniki R2 i R9 mogą mieć wartość od 1k do 4k7 moc 0125W.

Kondesator C7 zapobiega oscylacjom, napięcie pracy 630V lub więcej. Wartość może być z przedziały 330pF - 1nF.

Pojemności kondesatorów C2 i C5 mogą być zmniejszone do 15n.

W opisie wartości elementów zamiast C9 powinno być C5.

Obwód zasilani wytrzyma dodanie jednego oczka EM84.
Sprzężenie zwrotne dobrać eksperymentalnie kierować się należy czułością i pasmem przenoszenia. Kondesator w sprzężeniu zwrotnym eliminuje ew. wzbudzeni na w.cz. (nie słychać ale podłączony woltomierz z prostownikiem pokaże)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Maciej Szczodrowski
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1004
Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
Lokalizacja: Starogard Gdański

Post autor: Maciej Szczodrowski »

Teraz to narysowałeś tak klasycznie, że bardziej się nie da. Jednak - jak widać - człowiek lubi sobie życie utrudniać.
Aczkolwiek ja zamiast obwodu w katodzie: C4, R5, R6 stosuję tylko jeden rezystor i globalną pętlę. Tylko, że to już kosmetyka. Aczkolwiek jestem ciekaw Waszych doświadczeń i opinii nt siatki2 (g2) w pentodzie:
a) mostkować z anodą;
b) łączyć z anodą przez rezystor 100-470 ohm
c) łączyć ze żródłem zasilania przez np. 1kohm (czyli tak jak u Ciebie R10)

Jakie macie preferencje dla tego (podstawowego) ukłądu?

Pozdrawiam!
Maciek.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

STUDI pisze:A teraz odczep UL. Dla SE? Przy tak małej mocy? Jaki sens?
Redukcja rezystancji wyjściowej.
A pierwszy stopień rzeczywiście jest skopany.
Maciej Szczodrowski pisze: Aczkolwiek jestem ciekaw Waszych doświadczeń i opinii nt siatki2 (g2) w pentodzie:
a) mostkować z anodą;
b) łączyć z anodą przez rezystor 100-470 ohm
c) łączyć ze żródłem zasilania przez np. 1kohm
Zależy co chcesz uzyskać. Każda z możliwości ma swoje plusy i minusy.
Awatar użytkownika
elektron
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 195
Rejestracja: ndz, 4 grudnia 2005, 12:49
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: elektron »

:arrow: STUDI BARDZO DZIĘKUJĘ za tak łopatologiczne podejście do sprawy:) Na takich przykładach najlepiej się uczyć. Przyznam się szczerze, że nawet nie zwracałem zbytnio uwagi na stopień wstępny a tam wszyscy mają najwięcej zastrzeżeń. Martwi mnie natomiast nadal jedna rzecz przyprawiająca mnie o mętlik w głowie. W załączonym przez Ciebie schemacie podane są punkty pracy przekraczające Pa=9W:
Ua(V) Ia(A) Po
235 * 0.054 = 12.69W
255 * 0.048 = 12.24W
255 * 0.038 = 9.69W
I tego najbardziej nie rozumię. Co jest z moim myśleniem nie tak?