Hmm.. wtórnik katodowy za inwerterem.....nawet mi to do głowy nie przyszło
6C33C w ukłądzie wzmacniacza Push Pull
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
kk84
Witam.
Hmm.. wtórnik katodowy za inwerterem.....nawet mi to do głowy nie przyszło
. W sumie w schemacie wzmacniacza Jasia już widziałem owo rozwiązanie. Czy są jakieś specialne wymogi co do parametrów tych lamp ?. Jeśli tak to jakie ?. Dziś z racji że mam wolne, nawine eksperymentalne trafo do ukłądu (który jak mi sie wydaje) może "ruszyć z miejsca". Sądze ,że rdzenie które znalazłem w piwnicy (RZC-32/86-50, Sfe = 14.4cm^2) powinny sie nadawać. Tak wiec zajecie na dziś mam, ale sądze że do wieczora nawine przynajmniej uzwojenie anodowe (2294+2294 zwojów
).
Hmm.. wtórnik katodowy za inwerterem.....nawet mi to do głowy nie przyszło
-
kk84
-
kk84
Witam.
Co do schemaciku, jest on rysowany w Protelu 98, co nie oznacza ,że DXP nie używam; a używam
. Źródła prodowe w katodzie lamp stopnia końcowego to może jeszcze jakoś dałoby sie zrobić, ale jak 0.5przewodnik to KATEGORYCZNIE odpada. Jezeli mam wybierać miedzy źródłem pradowym na tranzystorze, a jego ewidentnym braku (źródła prądowego) to zdecydowanie powiem BRAK żródła. Może to co pisze wydaje sie zbyt pedantyczne, ale jak lampowiec to TYLKO i wyłącznie lampy
:). Ale pomysł ze źródełkami prądowymi całkiem ciekawy. No faktycznie, 6C33C nie należą do zbyt "uprzejmych" lamp. Jak narazie zrobiłem na nich tylko (i aż) dwa monobloki SE i uważam że całkiem miło grają, pomimo że odpalane są "od wielkiego dzwonu", czyli króko mówiąc sporadycznie.
Co do schemaciku, jest on rysowany w Protelu 98, co nie oznacza ,że DXP nie używam; a używam
-
Vault_Dweller
- 2500...3124 posty

- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Podobnie jak ja... lampowy hardcorekk84 pisze:Może to co pisze wydaje sie zbyt pedantyczne, ale jak lampowiec to TYLKO i wyłącznie lampy:)
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
Brencik
ze jak? Dweller nie uzywasz półprzewodnikow w zasilaczach itp a w prostownikach tak? toc prostownik to czesc zasilacza! no ja uzywam wszystkiego, nawet ukladow scalonych we wzmakach lampowych. jesetm oredownikiem "wolnej twórczosci", choc pewien sentyment mam do konstrukcji czysto lampowych. Pozdrawiam!
-
kk84
Witam.
Hehehe.....Dweller`ku cieszy mnie to, że ktoś podziela jeszcze zasade "nie mieszania technologii"
. Brencik, nawet diody zastepuje sie próżniowymi odpowiednikami
. To jest właśnie cała magia lamp. Oczywiście żyjemy w demokratycznym kraju i pełna dowolność (przynajmniej w technice Audio) panuje, słowem Owsiakowe "róbta co chceta", ale tradycjonaliści jednak jeszcze nie wygineli
.
Hehehe.....Dweller`ku cieszy mnie to, że ktoś podziela jeszcze zasade "nie mieszania technologii"
-
kk84
Witam.
I znowu kłopoty z pamiecią
. Co by koledzy forumowicze powiedzieli gdyby wtórniki katodowe na ostatnim załączonym schemacie wykonać na lampach 6S19P (gdzieś o uszy mi sie obiło że służyły one jako sterowniki do 6S33S w aplikacjach wiekszej mocy), słuszna idea, czy też ślepa uliczka ?! Jak uważacie, prosze o komentarze.
I znowu kłopoty z pamiecią
-
Vault_Dweller
- 2500...3124 posty

- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
Ja tam na ogol stosuje krzemowe diody prostownicze, ale to praktycznie jedyny przypadek uzywania polprzewodnikow przeze mnie 
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
kk84
-
Vault_Dweller
- 2500...3124 posty

- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
6N8S albo 6N13S może... A ma pracować z czy bez prądu siatki?
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
-
kk84
-
kk84
-
Romekd
- moderator
- Posty: 7363
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Witam.
Różnica pojawia się dopiero, gdy sygnał przekroczy wartość pełnego wysterowania w klasie A. W układzie gdzie stopień sterujący połączony jest z lampą końcową przez kondensator przy przesterowaniu pojawią się duże zniekształcenia wywołane „przejściem” punktu pracy lampy z klasy A do klasy AB, B lub nawet C. W tak rozwiązanym układzie średnia wartość prądu pobieranego przez lampę spadnie przy każdym silniejszym przesterowaniu (przez pewną chwilę popłynie też prąd siatki!). W przypadku typowego stopnia SE na lampie 6C33C średnia wartość prądu pobieranego przez lampę może spaść np. z 200 mA do 100mA (lub nawet bardziej). Natomiast układ zaprojektowany tak, aby w krytycznych momentach przesterowania mógł popłynąć prąd siatek bez zmiany punktu pracy lamp (układ z połączonymi galwaniczne siatkami lamp końcowych z katodami lamp sterujących) zachowa się zupełnie odmiennie gdyż tu po przesterowaniu średni prąd lamp końcowych wzrośnie. Wzrośnie też maksymalna moc wyjściowa (około 5W w przypadku SE na pojedynczej 6C33C) oraz „dynamika” tak zaprojektowanego wzmacniacza w stosunku do klasycznego rozwiązania układowego.
Różnica „na ucho” jest naprawdę ogromna!
We wzmacniaczu PP zbudowanym na triodach w stopniu wyjściowym pracujących klasie AB zachowanie się obu rozwiązań w pewnym stopniu będzie analogiczne do opisanego.
Przepraszam Kolegów za rozwleczoną formę, ale nie bardzo wiedziałem jak inaczej opisać subtelną różnicę występującą między zachowaniem się obu rozwiązań układowych tak, aby była ona zrozumiała.
Pozdrawiam,
Romek
Vault_Dweller pisze:A ma pracować z czy bez prądu siatki?
Powiedzenie, że wzmacniacz jest zaprojektowany tak, aby pracował z prądem siatek jest w pewnej części błędne. Wzmacniacz, w którym siatki S1 sterowane są bezpośrednio z katod lamp sterujących (połączenie galwaniczne, czyli bez kondensatora separującego składową stałą) aż do normalnego pełnego wysterowania pracuje BEZ prądu siatki, czyli w czystej klasie A, a dopiero zwiększenie wysterowania ponad tą wartość powoduje pojawienie się prądu siatek i wejście w tzw. klasę A2. W związku z tym do pewnej mocy oba rozwiązania (sprzężenie lamp przez kondensator / połączenie ich galwaniczne) wykazują podobne cechy i mówienie o jednym z nich, że pracuje w klasie A1 a drugi w A2 (z prądem siatki) jest całkowicie błędne.kk84 pisze:Dweller`ku otóż to ma być AB1, wiec BEZ prądu siatki
Różnica pojawia się dopiero, gdy sygnał przekroczy wartość pełnego wysterowania w klasie A. W układzie gdzie stopień sterujący połączony jest z lampą końcową przez kondensator przy przesterowaniu pojawią się duże zniekształcenia wywołane „przejściem” punktu pracy lampy z klasy A do klasy AB, B lub nawet C. W tak rozwiązanym układzie średnia wartość prądu pobieranego przez lampę spadnie przy każdym silniejszym przesterowaniu (przez pewną chwilę popłynie też prąd siatki!). W przypadku typowego stopnia SE na lampie 6C33C średnia wartość prądu pobieranego przez lampę może spaść np. z 200 mA do 100mA (lub nawet bardziej). Natomiast układ zaprojektowany tak, aby w krytycznych momentach przesterowania mógł popłynąć prąd siatek bez zmiany punktu pracy lamp (układ z połączonymi galwaniczne siatkami lamp końcowych z katodami lamp sterujących) zachowa się zupełnie odmiennie gdyż tu po przesterowaniu średni prąd lamp końcowych wzrośnie. Wzrośnie też maksymalna moc wyjściowa (około 5W w przypadku SE na pojedynczej 6C33C) oraz „dynamika” tak zaprojektowanego wzmacniacza w stosunku do klasycznego rozwiązania układowego.
Różnica „na ucho” jest naprawdę ogromna!
We wzmacniaczu PP zbudowanym na triodach w stopniu wyjściowym pracujących klasie AB zachowanie się obu rozwiązań w pewnym stopniu będzie analogiczne do opisanego.
Przepraszam Kolegów za rozwleczoną formę, ale nie bardzo wiedziałem jak inaczej opisać subtelną różnicę występującą między zachowaniem się obu rozwiązań układowych tak, aby była ona zrozumiała.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
sp5hbt
- 250...374 postów

- Posty: 352
- Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 11:52
- Lokalizacja: Warszawa