Princeton F2 406V zamiast 320V

[karczoch]

No zrobiłem wreszcie - nawet mam fotorelację z budowy, ale nie o tym chciałem napisać.
Wzmacniacz działa ale są zmulone wysokie tony. Pewnie dlatego że zamiast 320V mam 406V za lampą prostowniczą dalej jest dławik DFSB o oporności 160 ohm - na nim napięcie spada o 8V.
Za lampą włączyłem więc na próbę drutowy rezystor 300 ohm napięcie spadło o 24V. Pojawia się czasem efekt pływania dźwięku, ale zaczęło grać ładnym tonem i pojawiły się wysokie tony

I teraz pytanie - co robić? Czy mogę bezkarnie wsadzić np. 800 ohm. Czy lepiej w takiej sytuacji usunąć dławik? Na stronie angela parts napisali że można zastąpić dławik rezystorem 50ohm/25W. Dodam że w tej konstrukcji nie musi być dokładnie 320V, może być więcej, no ale 406V to jest jednak przesada.
A może zbijać napięcie przed lampą prostowniczą?
Czekam z utęsknieniem na jakąś sensowną poradę

[Vault_Dweller]

Jeżeli masz bezpośrednio za lampą kondensator filtrujący, odłącz go. Poważnie. Zgodnie z tym, co jest podane na stronie Toma, filtr z wejściem dławikowym (czyli lampa prostownicza i dławik, dopiero potem kondensator!) daje na wyjściu wartość skuteczną wyprostowanego napięcia zmiennego. Pamiętaj, że wymagane jest odpowiednie obciążenie filtra- to po to np. we wzmacniaczach Ampli czy WR (na Fonarze znajdziesz schematy) był montowany duży drutowy opornik w zasilaczu. Dla wzmacniacza w klasie A, który przez cały czas pobiera taki sam prąd, takie rozwiązanie jest jak znalazł. Dla klasy AB i B też można je zastosować, chociaż może być konieczne "dociążenie" zasilacza.

[karczoch]

Poniżej dołączyłem schemat
Tzn. dać duży rezystor za lampą i odłączyć pierwszy kondensator przed dławikiem?

[WitekJ]

filtr z wejściem dławikowym (czyli lampa prostownicza i dławik, dopiero potem kondensator!) daje na wyjściu wartość skuteczną wyprostowanego napięcia zmiennego.

Średnią, nie skuteczną.

[karczoch]

filtr z wejściem dławikowym (czyli lampa prostownicza i dławik, dopiero potem kondensator!) daje na wyjściu wartość skuteczną wyprostowanego napięcia zmiennego.

Średnią, nie skuteczną.

Jeezu! a co to za różnica! wątek jest chyba o czymś innym???

[WitekJ]

Jeezu! a co to za różnica!

O 11%.

[karczoch]

Jeezu! a co to za różnica!

O 11%.

Mniejsza z tym
wywaliłem ten 1 kondensator i rzeczywiście bardzo ładnie napięcie zleciało (poniżej 300V) tyle że jest silny przydźwięk z sieci - przecież ten kondensator nie siedzi tam bez powodu. No i generalnie nie bardzo mam ochotę poprawiać pana fendera Tak sobie myślę, że może ma za dużą wartość? Na schemacie jest 8u a ja dałem 22u. Czy mniejsza pojemność obniży napięcie?

[Vault_Dweller]

A tak BTW: jeśli wzmacniacz jedzie na oryginalnych lampach, to może trzeba je pomierzyć i ew. wymienić jeśli są słabe (chociażby na radzieckie 6N8S i 6P6S- odpowiedniki 6SN7 i 6V6GT). Być może napięcie jest za wysokie, bo lampy potraciły emisję i prąd anodowy jest za mały?

Mniejsza wartość kondensatora może obniżyć napięcie, ale z pewnością nie wpłynie dobrze na brumy... Radziłbym jeszcze pokombinować i w drugim lub trzecim stopniu dać 47u (gdyby brumiło), może pomoże.

[Piotr]

Gdyby nadal napięcie było za wysokie można spokojnie zapodać rezystor, powiedzmy w szereg z dławikiem, lub lepiej jako dodatkowe ogniwo RC. Ten układ pracuje w klasie A, więc rezystor niczemu nie zaszkodzi.

[karczoch]

A tak BTW: jeśli wzmacniacz jedzie na oryginalnych lampach, to może trzeba je pomierzyć i ew. wymienić jeśli są słabe (chociażby na radzieckie 6N8S i 6P6S- odpowiedniki 6SN7 i 6V6GT). Być może napięcie jest za wysokie, bo lampy potraciły emisję i prąd anodowy jest za mały?

Mniejsza wartość kondensatora może obniżyć napięcie, ale z pewnością nie wpłynie dobrze na brumy... Radziłbym jeszcze pokombinować i w drugim lub trzecim stopniu dać 47u (gdyby brumiło), może pomoże.

no to dobrze kombinuję - na schemacie jest 8 więc dam 8 do tego rezystor drutowy tak z 500 ohm i niech śmiga. Z tego co wyczytałem podwyższanie pojemności źle wpływa na brzmienie.
lampy mam nówki NOS 5Y3GTA, 6p6s i 6n2p-ew - tak więc to odpada
główny winowajca to 242V w sieci, no i być może to 22u zamiast 8

[painlust]

A tak BTW: jeśli wzmacniacz jedzie na oryginalnych lampach, to może trzeba je pomierzyć i ew. wymienić jeśli są słabe (chociażby na radzieckie 6N8S i 6P6S- odpowiedniki 6SN7 i 6V6GT). Być może napięcie jest za wysokie, bo lampy potraciły emisję i prąd anodowy jest za mały?

Mniejsza wartość kondensatora może obniżyć napięcie, ale z pewnością nie wpłynie dobrze na brumy... Radziłbym jeszcze pokombinować i w drugim lub trzecim stopniu dać 47u (gdyby brumiło), może pomoże.

no to dobrze kombinuję - na schemacie jest 8 więc dam 8 do tego rezystor drutowy tak z 500 ohm i niech śmiga. Z tego co wyczytałem podwyższanie pojemności źle wpływa na brzmienie.
lampy mam nówki NOS 5Y3GTA, 6p6s i 6n2p-ew - tak więc to odpada
główny winowajca to 242V w sieci, no i być może to 22u zamiast 8

no to muszę cię trochę rozczarować. Jak wkładasz tam 6N2P-EV zamiast ECC83/12AX7 to akurat ona będzie miała większy wpływ na brzmienie niż podwyższenie pojemności w zasilaczu.

[karczoch]

no to muszę cię trochę rozczarować. Jak wkładasz tam 6N2P-EV zamiast ECC83/12AX7 to akurat ona będzie miała większy wpływ na brzmienie niż podwyższenie pojemności w zasilaczu.[/quote]

i bardzo dobrze! lubię radzieckie brzmienie chóru Aleksandrowa i zespołu Lube
kupiłem radziecki rezystor w gustownej zielonej polewie 510ohm/25W i elektrolity 10u/450V dziś będę robił swap.