Ile wynosi sensowna dolna granica emisji, gdzie jeszcze warto lampę kupić i z powodzeniem użytkować?
Sensowna emisja
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
elektro-nowy
- 100...124 posty

- Posty: 103
- Rejestracja: śr, 20 grudnia 2006, 14:07
Sensowna emisja
Na jednej z amerykańskich stron internetowych, pośród tzw. NOS-ów, lamp nowych, oferowane są lampy do wzmacniaczy (audiofilskich coprawda), używane, z emisją 65%. Są to jakieś rzadkie modele (bo takiej czy siakiej firmy, z jakichś tam lat, itd. - wiadomo
) ale to nieważne - czy lampa mająca 65% emisji może być jeszcze uważana za wartościową?
Ile wynosi sensowna dolna granica emisji, gdzie jeszcze warto lampę kupić i z powodzeniem użytkować?
Ile wynosi sensowna dolna granica emisji, gdzie jeszcze warto lampę kupić i z powodzeniem użytkować?
-
tszczesn
- moderator
- Posty: 11379
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Sensowna emisja
USAńcy za tą granicę przyjmują na ogół 50%, w Europie jrst to coś w rodzaju 70%. Inna rzecz, że wyrażanie emisji w procentach jest niewiele mówiące.elektro-nowy pisze:[...] czy lampa mająca 65% emisji może być jeszcze uważana za wartościową?
Ile wynosi sensowna dolna granica emisji, gdzie jeszcze warto lampę kupić i z powodzeniem użytkować?
-
elektro-nowy
- 100...124 posty

- Posty: 103
- Rejestracja: śr, 20 grudnia 2006, 14:07
Re: Sensowna emisja
A to niezmiernie ciekawe! Skąd może wynikać ta różnica?tszczesn pisze: USAńcy za tą granicę przyjmują na ogół 50%, w Europie jrst to coś w rodzaju 70%
-
tszczesn
- moderator
- Posty: 11379
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
W mA prądu anodowego przy danych Ua i Us. Może ewentualnie być w procentach nominalnego Ia w tym punkcie pracy, ale jakoś wolę wartość bezwzględną. Ponadto przydatna też bywa znajomość wartości nachylenia i prądu siatki pierwszej. Mierniki które podają emisję w procentach mierzą ją w układzie diody - katoda do wszystkich elektrod razem zwartych - taki pomiar niewiele mówi o np. pentodzie.Alek pisze:To jak chciałbyś ją wyrażać :?:
-
tszczesn
- moderator
- Posty: 11379
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Re: Sensowna emisja
Z innego podejścia do pojęcia sprawności? W wielu układach lampa o nawet dużym stopniu zużycia działa wystarczająco dobrze.elektro-nowy pisze:A to niezmiernie ciekawe! Skąd może wynikać ta różnica?tszczesn pisze: USAńcy za tą granicę przyjmują na ogół 50%, w Europie jrst to coś w rodzaju 70%
-
Alek
Tyle, że nachylenie i prąd siatki pierwszej to zupełnie rózne sprawy i trudno odnosić je do emisji. Nachylenie może dostarczać pewnych infoemacji o warstwie pośredniej; z kolei prad siatki o próżni (jednak nie jest to takie jednoznaczne: lampy ze zlą próżnią mogą wykazywać duże nachylenie). Zresztą po co ja to wszystko piszę- myślę, że obaj dobrze o tym wiemy.tszczesn pisze:Ponadto przydatna też bywa znajomość wartości nachylenia i prądu siatki pierwszej. Mierniki które podają emisję w procentach mierzą ją w układzie diody - katoda do wszystkich elektrod razem zwartych - taki pomiar niewiele mówi o np. pentodzie.
Przyznam się, że nie za bardzo rozumiem to stwierdzenie, że pomiar emisji nic nie mówi o pentodzie. Tak się składa, że uszkodzenia mechaniczne są o wiele rzadszą przyczyną niesprawności lamp niż niedostateczna emisja, czyli w większości przypadków pomiar emisji dość skutecznie diagnozuje sprawność lampy.
Mogę zgodzić się, że występują pewne różnice w emisji lamp róznych producentów, ale pomiar emisji i tak nalezy traktować jako prosty sposób stwierdzenia sprawności lampy.
Kiedyś w podstawówce mawiano: "pokaż mi swój dres a powiem ci kim jesteś". Ja bym dziś rzekł inaczej: " powiedz z jakiego stopu katodowego jest zrtobiona twoja katoda a ja powiem Ci ile godzin pracowała twoja lampa" [*]
[*]- pod warunkiem, że zmierzę też oporność warstwy pośredniej.
-
tszczesn
- moderator
- Posty: 11379
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Takie są kryteria długowieczności - prąd anodowy, nachylenie i prąd siatki pierwszej. Wielokrotnie widziałem lampy które dawały zupełnie inne wyniki na zwykłym mierniku 'diodowym', a inne na normalnym, mierzącym lampę w punkcie pracy, i to w obie strony.Alek pisze: Tyle, że nachylenie i prąd siatki pierwszej to zupełnie rózne sprawy i trudno odnosić je do emisji. Nachylenie może dostarczać pewnych infoemacji o warstwie pośredniej; z kolei prad siatki o próżni (jednak nie jest to takie jednoznaczne: lampy ze zlą próżnią mogą wykazywać duże nachylenie). Zresztą po co ja to wszystko piszę- myślę, że obaj dobrze o tym wiemy.
-
Alek
Kryteria długowieczności podają zazwyczaj rosyjskie katalogi i często się zdarza, że podają tylko jeden parametr jako kryterium.
Uznanie lampy za sprawną jest czesto subiektywne. Wystarczy spojrzeć np. na miernik czeski BM215, który-tak jak chciałeś- mierzy prąd anodowy w jakimś tam punkcie pracy a nie w układzie diody.
Miernik ten ma zaznaczoną na karcie typową wartość prądu anodowego dla lampy sprawnej (nowej). Jednak nikt nie wskazuje minimalnej emisjj pozwalajacej określić lampę jako sprawną.
Tak ma się sytuacja np. z oczkami. Nawet przy emisji 20% potrafią one jeszcze dość silnie świecić. Nie wyrzucamy ich więc, czyli uznajemy za sprawne.
Uznanie lampy za sprawną jest czesto subiektywne. Wystarczy spojrzeć np. na miernik czeski BM215, który-tak jak chciałeś- mierzy prąd anodowy w jakimś tam punkcie pracy a nie w układzie diody.
Miernik ten ma zaznaczoną na karcie typową wartość prądu anodowego dla lampy sprawnej (nowej). Jednak nikt nie wskazuje minimalnej emisjj pozwalajacej określić lampę jako sprawną.
Tak ma się sytuacja np. z oczkami. Nawet przy emisji 20% potrafią one jeszcze dość silnie świecić. Nie wyrzucamy ich więc, czyli uznajemy za sprawne.