Chiałem sobie pożarzyć lampki "P" ale po względnym policzeniu wychodzi mi 48V czyli o 182V za mało . Nasuneła mi się myśl włączenia kondensatora a tu nasuneły mi się pewne obawy :
1: Jaki stosunek rezystora do zastepczej rezystancji kondenstaora ( Xo = całość i R = 0 to zapewne by przepaliło żarzenie )
2: Czy lampka P wyrobi w impulsie (1-2sekundy) prąd 0.8A na żarniku
3: Czy to będzie zdrowe dla lampek
4: Czy da się jakoś zrobić soft-start (bez krzemu tudzież barystorów warystorów bo tych nie mogę kupić )
Pozdrawiam
PS Układ będzie miał obudowę staranie izolowaną a ośki od potencjometrów będą uziemione itp. itd. .
Czesc
W tym ukladzie kondensator bedzie "udawal" zrodlo pradowe, a tym samym bedzie "soft start". Dla spadku 182V przy 0.3A potrzeba 5.25uF, a nie 4.2uF. Prad zwarcia bedzie tylko 0.38A.
Pozdrowienia
...:::SQL:::... pisze:Chiałem sobie pożarzyć lampki "P" ale po względnym policzeniu wychodzi mi 48V czyli o 182V za mało . Nasuneła mi się myśl włączenia kondensatora a tu nasuneły mi się pewne obawy :
1: Jaki stosunek rezystora do zastepczej rezystancji kondenstaora ( Xo = całość i R = 0 to zapewne by przepaliło żarzenie ) :?:
Nie, nic nie przepali. Tylko jak nie włączasz sie w zerze napięcia do dostąpisz prądu udarowego, do jego ograniczenia warto dać opornik, niemusi być duży.
...:::SQL:::... pisze:2: Czy lampka P wyrobi w impulsie (1-2sekundy) prąd 0.8A na żarniku :?:
Tak, ale skąd masz ten prąd?
...:::SQL:::... pisze:3: Czy to będzie zdrowe dla lampek :?:
Średnio, ale nie będa chyba włączane i wyłączane co dziesięc minut?
...:::SQL:::... pisze:4: Czy da się jakoś zrobić soft-start (bez krzemu tudzież barystorów warystorów bo tych nie mogę kupić :( ) :?:
Ten układ w zasadzie ma wbudowane ograniczenie prądu sam z siebie, ale 'prawdziwy' soft-start zapewni ci tylko odpowiedi opornik/bareter.
Dzięki
0.8A wzieło się z marginesu bezpieczeństwa
Dam 2x4,7uF i Xc powino wynieść 677 i 1/4 ohm .
Rrównoległy 3k9ohm , Rszeregowy 30ohm , Prs 2,7W , Prr 6,24W .
Pozdrawiam
PS Muszę jeszcze raz to sobie rozpisać bo nie usmiecha mi się łączenie 25 rezystorków .
...:::SQL:::... pisze:
Rrównoległy 3k9ohm , Rszeregowy 30ohm , Prs 2,7W , Prr 6,24W .
Pozdrawiam :D
PS Muszę jeszcze raz to sobie rozpisać bo nie usmiecha mi się łączenie 25 rezystorków .
Raczej ciężko jest zdobyć rezystory Po>0.25W w tolerancji <5% więc trzeba jakość dopasować się do szeregu . Z elektrolitami jest podobnie o ile na 16V jest cały szereg to przy 400V mają ledwie "12"
Pozdrawiam
PS No w magservie (tuż obok) mają ale za 6zł a za tą sumę lepiej kupić 2xPY88
Czesc
WitekJ, masz racje, pomylilem sie. Zrobilem "pajaka" i .....
Mimo wszystko, prad poczatkowy nie przekrocza 0.35A, nie potrzeba wiec dodatkowych opornikow w ukladzie.
Pozdrowienia
Z tym pradem to jest różnie
Kiedyś budowałem zasilacz do diód led wiadomo kondensator mostek i drugi kondensator żeby udar trochę przychamowało . Prąd 5mA a jakoś mi wszystkie białe LED 50mA spalało na czarno
Pozdrawiam
PS diód => diody
Ostatnio zmieniony pt, 22 grudnia 2006, 22:42 przez ...:::SQL:::..., łącznie zmieniany 1 raz.
...:::SQL:::... pisze:Kiedyś budowałem zasilacz do diód led wiadomo kondensator mostek i drógi kondensator żeby udar trochę przychamowało
Dziwne rozwiązanie
...:::SQL:::... pisze:Prąd 5mA a jakoś mi wszystkie białe LED 50mA spalało na czarno
No to chyba płynęło trochę więcej, niż 5mA. LEDy zazwyczaj zasila się przez rezystor o sporej wartości, gdyż sama dioda ma dosyć niską rezystancję dynamiczną - małe wahnięcie napięcia powoduje duże zmiany prądu.
Skoro zasilacz miał dawać 5mA i był to beztransformatorowy ( teoretyczne źródło prądowe ) to nie mógł dawać więcej (prąd zwarciowy 5.4mA) .
Temat uważam za zamknięty ale nadal się trochę obawiam tej metody .
Może wina był po stronie kondensatorów monolitycznych ...
Zawsze lepszy kondek niż wszystko na rezystorze tracić ( ok 81W )
Pozdrawiam