Wiekowe (ale nowe) elektrolity

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

elektro-nowy
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 103
Rejestracja: śr, 20 grudnia 2006, 14:07

Wiekowe (ale nowe) elektrolity

Post autor: elektro-nowy »

Mam parę kondensatorów elektrolitycznych 2 * 50 uF prod. Elwy z datą produkcji 1971 a więc raczej wiekowe. Są to jednak kondensatory dziewicze, z magazynu, które ani nigdy nie były lutowane ani tym bardziej - nie pracowały. Z zewnątrz wyglądają bardzo dobrze, miernik wskazał prawidłową mniej więcej pojemność. Pytanie: czy mogę je spokojnie wykorzystać w filtrze zasilacza anodowego? Czy też z upływem lat coś w takich elektrolitach zachodzi że mimo prawidłowej pojemności raczej ryzykowne jest ich stosowanie?
Jeszcze sprawa tzw. formowania. Któryś z forumowiczów pisał że podłącza w tym celu kondensatory w układzie zasilacza anodowego poprzez żarówkę 12W. Tzn. jak to się robi - szeregowo z tą żarówką?
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vault_Dweller »

Tak- podłącz przez żarówkę 230V/15W lub podobną. Na początku może ona świecić z powodu upływności kondensatora, ale w miarę formowania upływność będzie malała- aż do bardzo małych wartości i na żarówce nie będzie spadku napięcia. Masz też zapewnioną automatyczną regulację napięcia formowania (gdybyś chciał podłączyć zasilacz bezpośrednio do kondensatora, musiałbyś na początku dać napięcie dużo mniejsze niż znamionowe i z czasem je podwyższać).
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Awatar użytkownika
rosomak19
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 97
Rejestracja: czw, 7 grudnia 2006, 15:33

Post autor: rosomak19 »

Tzn po latach wysycha elekrolit w kondesatorach elektrolitycznych . Można spróbować najpierw je potestowć , w sumie to ja wygrzebałem stare kondy z tv z 70 któregoś i narazie działaja a przydźwięku nima.
elektro-nowy
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 103
Rejestracja: śr, 20 grudnia 2006, 14:07

Post autor: elektro-nowy »

W których kondensatorach elektrolit szybciej wysycha - w takich które pracowały czy w takich, które leżały w magazynie?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

elektro-nowy pisze:W których kondensatorach elektrolit szybciej wysycha - w takich które pracowały czy w takich, które leżały w magazynie?
W takich, które miały ciepło ;)
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Janusz »

W zasadzie w takich, które pracowały. Warto zwrócić uwagę na stan gumowego koreczka zamykającego kondensator. Jeśli jest skruszony, to możliwe, że kondesator jest już podeschnięty i nadaje się do wyrzucenia.
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Post autor: eS »

a w przypadku braku korecka jest jakaś metoda ocenienia przydatności?
sam posiadam jeden elektrolit 50+50uF/385V produkcji jugosławiańskiej, który nie ma takiego koreczka. w drugim 8uF/500V produkcji 'frolyt' koreczek jest ok i wszystko gra...
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pasio »

Witam !

generalnie, kondensatory elektrolityczne z przed 20 lat powinno się oddawać do utylizacji (ponieważ, zgodnie z ustawą nie wolno wywalać do śmietnika, chyba, że nikt nie widzi...
Ale, zdarzają się wyjątki: Ducato, włoskie po 25 latach, jak nowe.
I co ciekawe ELWA, też, już ktoś chwalił długą żywotność tych komunistycznych kondziołów, pewnie robili dla Armii Czerwonej, więc wymagania były większe.
Obadywałem takowe i Sprague i Aerovox (te to dopiero bydlaki wielkie i profesjonalne) i widzę, że mało ich parametry zależą od wieku.
Może ta opinia pochodzi z lat 60 ubiegłego stulecia...
pzdr Wesołych Świąt