Wcześniej jeszcze wspomne o kilku rzeczach..... wzmacniacz ten jest w zasadzie drugim, mój pierwszy był zbudowany na lampie ecl86, nie posiadał własnej obudowy, istniał przez jakieś 2 godziny, później go rozmontowałem. Była to konstrukcja typowo próbna.
U kolegi na telefonie zachowało się parę zdjęć, oto one (wszystkie robione w 2005r)
http://img382.imageshack.us/img382/5554 ... 559sn3.jpg
http://img296.imageshack.us/img296/6687 ... 707nd3.jpg

Jakość fatalna.
Pomysł na zbudowanie wzmacniacza stereo podsunął mi kolekcjoner zabytkowych odbiorników radiowych z pobliskiej miejscowości (naprawdę wspaniała kolekcja, tak na marginesie wie ktoś co to za przedwojenny odbiornik który zamiast skali miał mapę Europy z zaznaczonymi miastami które były sprytnie podświetlane za pomocą misternego mechanizmu?).
No, w każdym razie dostałem za darmo transformator głośnikowy i podstawki pod lampy (nowalowe). Z poczatku miał to być dwulampowy stereofoniczny wzmacniacz na ecl86, ale coraz dłużej rozmyślałem o większych mocach, przez pewien czas brałem pod uwagę budowę wzmacniacza o mocy 60W, hehe, nie znałem wtedy cen transformatorów głośnikowych, gdy je poznałem powróciłem do koncepcji SE 5W. Na stronie audiotonu (znacie z pewnością) był schemat własnie SE stereo 5W z projektami płytek. Lampy EL84 zamieniłem na 6p14p. W między czasie kupiłem na allegro 3 lampy 6n2p-EW.
Na początku lipca zacząłem wytrawiać płytki, zbierać elementy (oporniki, kondensatory).
http://img346.imageshack.us/img346/8085/01liput7.jpg
http://img327.imageshack.us/img327/4029/02lipgp6.jpg
http://img486.imageshack.us/img486/777/03lipks4.jpg
To sa zdjęcia z pierwszego etapu budowy. Na tym trzecim zdjęciu zobaczycie już włozone lampy, są to jednak jakies ecl-ki i jakaś telewizyjna. Tych co potrzeba jeszcze nie miałem.
Następnie musiałem przerwać budowę z powodu braku transfomatora zasilającego. W drugiej połowie sierpnia udało mi się taki dostać. Tak więc końcem sierpnia wzmacniacz się odezwał (było jednak kilka błędów na których wykrycie i naprawienie poświeciłem cały dzień, jednym z nich była źle wytrawiona ścieżka przy zasilaczu, przez co prąd omijał cały filtr dławikowo-rezystorowo-kondensatorowy i był gigantyczny przydzwięk, druga rzecz to błąd przy montarzu, zapomniałem połączyć do masy oporniki katodowe triody i kilka innych rzeczy).
Rak wyglądał (nieistniejacy już) zasilacz:
http://img489.imageshack.us/img489/6341 ... bnytx3.jpg
Nastepnie zamówiłem materiał na obudowę, niestety człowiek u którego zamówiłem był trochę zapominalski i materiały dostałem dopiero tydzień temu. Czekałem więc długo. W miedzy czasie zbudowałem przedwzmacniacz gramofonowy RIAA na dwóch lampach 6n2p-EW. Całość umieściłem w ładnej "puszce" z jakiegoś telewizora, zdaje sie TOSCA.
Dziś zacząłem wmontowywać poszczególne elementy wzmacniacza do obudowy.
Tak to wygląda:
http://img469.imageshack.us/img469/1315/dscn0878qq0.jpg
http://img486.imageshack.us/img486/9354/dscn0879ug1.jpg

No cóż, pozostało wiele do zrobienia, cały panel czołowy ze wskaźnikami wysterowania, przełacznikiem źródła sygnału, trybiy trioda-pentoda, gniazda z tyłu, wentylator...... i pasywny regulator barwy, pewnie niedługo założe o tym wątek.
Co o tym myślicie? Licze na konstruktywną krytykę
