Moim zdaniem ARV są doskonałe. Przynajmniej w porównaniu do ceny. Za Vifę zapłacisz pięciokrotnie więcej, a skutek będzie porównywalny. Na Skanśpika na razie mnie nie stać, z resztą za ożenek z tonsilem niektórzy mogliby się pogniewać
Będę jeszcze eksperymentować z Tonsilowymi tubkami.
Dla mnie tubki z tonsila grają troche za ostro, chociaż pewnie wszystkich nie słyszałem. Wysokie tony z kolumn Altus, Mildton, Alton z jakimi miałem okazje sie spotkać nie były za ciekawe.
Jeśli w przyszłości będę budował jakiś zestaw to szarpnę się na jakieś lepsze wysokotonówki, choćby Vifa TC, bo przeferuję "niezbyt jaskrawe" a "szczegółowe" wysokie tony
jakosek pisze:Dla mnie tubki z tonsila grają troche za ostro, chociaż pewnie wszystkich nie słyszałem. Wysokie tony z kolumn Altus, Mildton, Alton z jakimi miałem okazje sie spotkać nie były za ciekawe.
Zestawy, które wymieniłeś to doskonały przykład jak zniechęcić ludzi do dobrego (własnego ) produktu. Te tuby naprawdę mogą pokazać więcej.
jakosek pisze:Jeśli w przyszłości będę budował jakiś zestaw to szarpnę się na jakieś lepsze wysokotonówki, choćby Vifa TC, bo przeferuję "niezbyt jaskrawe" a "szczegółowe" wysokie tony
Twoje preferencje doskonale wpisują się w estetykę ARV. Jeżeli nie skopie się zwrotnicy, to słychać bardzo dużo, a jednocześnie nic nie wali po uszach. Za to właśnie lubię ARV
Poza tym przy odpowiednim zagospodarowaniu przedniej ścianki i ustawieniu zestawów w pokoju efekty przestrzenne są spektakularne.
Mam taki test: Zapraszam kogoś do posłuchania Shine on, you crazy diamond z zasłoniętymi oczami i proszę o wskazanie miejsca, z którego było słychać śmiech. Zazwyczaj palec słuchacza pokazuje punkt oddalony około metr poza zewnętrzną krawędź zestawu
1. Dobrze dopasować skuteczność do reszty zestawu za pomocą rezystorów. To chyba oczywiste, ale niektórym zdarza się zapomnieć, że te głośniki mają naprawdę ogromną skuteczność.
2. Nie szaleć z częstotliwością podziału. Najlepiej zacząć od 4-5kHz. Niżej gra gorzej.
I to nazywasz metodą "bezinwazyjną"?
Zdecydowanie odradzam. Nie mając odpowiedniego sprzętu pomiarowego (komory bezechowej itp.) nie będziesz wiedział co Ci z tych kombinacji wyszło, a na pewno wyszłoby coś zupełnie innego. I najprawdopodobniej gorszego...
Temat stary lecz ciekawy , więc go odświeżam. Piotr , i co wyszło z tego zestawu na GDN i ARV ?
Koncepcja sprawdziła się? Zwrotnice sam projektowałeś , czy oparłeś się na jakimś gotowym rozwiązaniu?
W planie był GDN30/60+GDWT, ale niestety ciągle pozostaje w sferze planów.
Zestaw GDN20/40+ARV014-03 opisany w tym wątku wraz ze zwrotnicą, czyli jednym kondensatorem, jest cały czas u mnie. Po dostrojeniu obudowy robi za główny sprzęt do słuchania.
Rozwiązanie okazało się na tyle dobre, że w ofercie firmy jest to zestaw dedykowany do flagowego wzmacniacza Haiku
Ustawienie jest trochę dziwaczne, gdyż głośniki stoją przy dłższej ścianie pokoju. Mnie to znacznie bardziej odpowiada i nie wiem dlaczego zazwyczaj poleca się ustawianie na krótszej ścianie...
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za jakiś czas postaram się o mniejszą wersję (podstawkową) dla osób słuchających w mniejszych pokoikach.
Pytając ,miałem na myśli GDN 30/60 , ale skoro jeszcze nie przyszedł jego czas....
Sam aktualnie biedzę się z moimi kolumnami zbudowanymi na czeskich ARN150-03 -szeregowo 2 sztuki ( każdy 4R) + ARV 104-01 (8R) . Zestawy kupiłem jako używane ,okazyjnie – produkowane przez jakąś naszą mało znaną firmę . Głośniki pracują w obudowie bass-reflex . Po pewnym czasie doszedłem do wniosku że ich dźwięk nie do końca mi odpowiada Zacząłem więc szukać przyczyny .Zmierzyłem impedancję zestawu , w zakresie średnich częstotliwości jest nie ciekawie . Sądzę że to sprawa zwrotnicy . Jak wrócę do domu , wkleję wykres impedancji , może coś mi podpowiecie. Czy ktoś ma doświadczenie z ARN'ami w bass-reflexie?