Dziwne zachownie

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Sova
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 157
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 14:49

Dziwne zachownie

Post autor: Sova »

Witam,

Czy możliwe, aby w lamie 6H13C przy Ua = 230V i Us = -94V dla obydwu triod jedna miała prąd anodowy Ia = 2mA a druga Ia = 30mA. Trochę dziwne mi się to wydaje, ponieważ są to NOSy, nigdy nie stosowane nigdzie. Takżę dziwne wydaje mi się, że regulując stałe napięcie siatki dla -94V mam ten prąd 30mA(lub 2mA), a przy -75V mam 15mA(lub 0,3mA). O co tu chodzi?

Schemat jak ją podłączyłem przedstawiam w złączniku.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pozdrawiam Sova
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11249
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Dziwne zachownie

Post autor: tszczesn »

Sova pisze: Czy możliwe, aby w lamie 6H13C przy Ua = 230V i Us = -94V dla obydwu triod jedna miała prąd anodowy Ia = 2mA a druga Ia = 30mA. Trochę dziwne mi się to wydaje, ponieważ są to NOSy, nigdy nie stosowane nigdzie. Takżę dziwne wydaje mi się, że regulując stałe napięcie siatki dla -94V mam ten prąd 30mA(lub 2mA), a przy -75V mam 15mA(lub 0,3mA). O co tu chodzi?
Może ci się układ wzbudza? Wtedy takie anomalie moga istnieć.
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Janusz »

Czasem przy uruchamianiu urządzeń lampowych dobrze jest mieć gdzieś obok załączone radio. Kiedyś 6C19P wzbudziła się mi się tak paskudnie, że zakłóciła odbiór na UKFie.
Lisor
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1517
Rejestracja: czw, 5 czerwca 2003, 12:05

Post autor: Lisor »

... a jedna połówka lampy nie ma przypadkiem małej emisji ?
Sova
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 157
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 14:49

Post autor: Sova »

Przed chwilą sprawdzałem, czy układ nie wzbudził się - oscyloskop pokazuje idealnie prostą linię. Nie ma on zbytnio wysokiej czestotliwości górnej, ale myślę, że jakieś odchylenia by pokazywał, jednak linia jest idealnie prosta. Wyjąłem oczywiście lampy sterujące do pomiaru. Wszytko wskazuje na to, że lampy końcowe są wyśmigane :(. Ale zastanawiam się, jak mogła jedna połówka stracić emisję w takim stopniu, a druga jest w takim dobrym stanie..

Kupiłem też inne lampy od tego same człowieka i są w świetnym stanie, nie wiem dlaczego by miał chandlować starymi? Macie może jakieś jeszcze sugestie?
pozdrawiam Sova
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jarosław »

Witam.

Spróbuj zamienić miejscami triody i wtedy sprawdź prądy.

Pozdrawiam.
Sova
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 157
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 14:49

Post autor: Sova »

Robiłem to już, niesty z drugą triodą jest podobnie, prąd wynosi zamiast 2mA 13mA. Zastanaiwam się, czy jest jakakolwiek inna możliwość niż lampa bez emisji, ale chyba jednak musi to być to :(.

Już sobie przypomniałem, jednak te lampy były od innego człowieka niż reszta, to by potwierdzało moje podejrzenia.
pozdrawiam Sova
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jarosław »

Sprawdź jeszcze rezystory katodowe. Czy aby na pewno mają takie wartości jakie powinny być. Jakiś czas temu miałem takie cudo, że wartość niezgadzała się z tym co było napisane na obudowie i zamiast 10kOhm było 100Ohm.
Sova
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 157
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 14:49

Post autor: Sova »

Kupię inne triody i zobaczę co sie wtedy stanie, jesli bedzie znów coś nie tak, odświerzę temat. Dziękuję za dotychczasową pomoc. Rezystory niesty są jakie powinny być.
pozdrawiam Sova
Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

Witam.
Z opisu widać ewidentnie że jedna trioda ma zbyt małą emisję.
Dla pewności sprawdź układ z inną lampą ale raczej bym się nie łudził - lampa ma padniętą połówkę, nawet w nosach się to zdarza.
Pozdrawiam.
"Mathematics is the language of nature"
Sova
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 157
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 14:49

Post autor: Sova »

:( - jakie jest prawdopodobieństwo, że 4 lampy(NOS) mają taką samą, zbyt mała, emisję? Jedna trioda mniejszą a druga większą, w 4 przypadkach lewa ma mniejwięcej taką co każda inna po lewej(mniejszą), a prawa taka mniejwięcej co wszytkie inne po prawej(większą). Teraz całowkocie zgupiałem - myślałem, że może to trafo głośnikowy jakoś wpływa na to - więc odłączyłem i dałem za niego rezystor 10kohm - napięcie anodowe oczywiście spadło, prąd wskazuje nadal za mały(wraz ze spadkiem anodowego też prądy spadły na obu anodach). Pomyślałem, że to może jakieś zwarcie przy podstawce - więc sprawdziłem w drugim kanale - to samo. Wszytkie 4 lampy pokazują to samo! Może rezystor w katodzie nie ma 1ohm - zmierzyłem - przy każdej katodzie jest 1 ohm. Czy istnieje jakieś racjonalene wytłumaczenie, co się dzieje, czy wszytkie 4 lampy muszą być bez emisji? :( - co się dzieje wykosztowałem się tyle na nowe lampy a tu nic
pozdrawiam Sova
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, żeby cztery nowe lampy miały taką samą wadę. Podejrzewam, że popełniłeś jakiś banalny błąd w układzie, który jest tak prosty, że go nie zauważasz.
Sprawdź obie połówki na jakimś zewnętrznym układzie próbnym. Założę się, że zachowają się normalnie.
Sova
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 157
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 14:49

Post autor: Sova »

Nie mam możliwości stworzyć układ odzielny, bo nie mam transformatorów sieciowych itp, ale w sumie przerobiłem tak wzmacniacz, że jest jakby układem testującym - odlutowałem kable sygnałowe i konda sprzęgającego z poprzednim stopniem - więc teraz na siatce mam cały czas ujemne napięcie stałe - akurat tu wszystko jest ok, jest jakie powino być, tak więc to zostawiam. Odłączyłem trafo głośnikowy i podpiąłem obie anody do zasilacza(niby jest 10k przed anodami, ale tu i tak nie będzie żadnych oscylacji więc uznaje, że to część zasilacza). W katodach jest 1ohm aby mierzyć na nim spadek napięcia(1mV - 1mA). Lampa "nie chce" pobrać prądu. Pomyślałem, że może to lampa prostownicza nie wyrabia, ale to też nie w tym rzecz - bez problemu oddaje 50mA czego nawet dwie połówki(jeszcze) nie ciągną. Jeśli siatka anoda i katoda jest polutowana dobrze, to może przyzyna jest np w grzejniku?!? - ale czemu by miała być - uzwojenie grzejnika zasila wszytkie lampy sterujące i końcowe - lampy prostownicze są z oddzielnego uzwojenia. Środek uzwojenia jest podłączony do masy układu - ale to chyba nie może wpłynąć na takie zachowanie. Można czepnąć się, że może napięcie spada jak płynie 7,5A na uzwojeniu żarników (4*300mA + 2*3,3A + tam jakaś rezerwa dała mi 7,5A) i spada emisja - wyjąłem wszytkie lampy to samo, a napięcie aż tak bardzo się nie zmieniło. Moje pomysły już się wyczerpały - szkoda, bo tak ślicznie wygląda a nie może zagrać :(.

Dodam, że co mnie zaskoczyło, bo nie myślałem, żę będzie coś takiego w układzie, obydwa zasilacze są połączone ze sobą. Planowałem odseparować je i zrobiłem dwa oddzielne, dwie odzielne płytki itd, łączą sie tylko naturalnie masą, ale... się okazało, że na uzwojeniu żarzenia lamp prostowniczych jest połączenie pomiedzy nimi - ale to też nie powinno na to wpłynąć - przecież niekiedy robi się jeden i ten sam zasilacz anodowy dla wszytkich lamp w układzie i jest ok.
pozdrawiam Sova