Bardzo podoba mi się ten schemat, chociaż przeraża mnie mnogość przełączników i potencjometrów:) Doliczając do tego "dziwną" korekcję JH-1, można się załamaćVacuumVoodoo pisze: http://www.freeinfosociety.com/electron ... _yba3b.pdf

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Bardzo podoba mi się ten schemat, chociaż przeraża mnie mnogość przełączników i potencjometrów:) Doliczając do tego "dziwną" korekcję JH-1, można się załamaćVacuumVoodoo pisze: http://www.freeinfosociety.com/electron ... _yba3b.pdf
Boże... wyobraź sobie, ze jak zrobisz kanał czysty z DR to po dodaniu tam kondensatorów katodowych ten kanał wpierdoli tego JH-1 w 5 sekund. Jaki jest sens przyduszać hi-gaina (potworną maszynę z 4 stopniami i wtórnikiem katodowym czyli 2,5 ECC83) żeby grać na JH-1? Jak zrobisz automatyczne dołączenie kondensatorów katodowych to ten JH-1 można wtedy wystawić na allegro bo do niczego się już nie przyda. Zrób sobie zwykłego Fendera na jednej jakiejkolwiek duodiodzie. Z JH-1 napewno zagra zajebiście. Z DS-2 w każdym bądź razie gra.teg pisze:Hm... Jeśłi macie gotowy schemat Clean z DRki to się może skuszę, brzmienie to, jak mówiłem, drugorzędna sprawa. To MUSI działać dobrze z JH-1
Poza tym mam jużbałagan w głowie i nie wiem co wybrać:)
a dlaczego ma nie wysterować tranzystorowej końcówki? ja np. zrobiłem hybrydę, gdzie była tranzystorowa końcówka i preamp fendera, z tym, że pomiedzy nimi był jeszcze symulator głośnika bo końcówka współpracowała z głosnikiem szerokopasmowym. Gra to do tej pory. Co prawda używam go do mikrofonu... ale na gitarze też jechał. Jeden z moich znajomych zrobił też w ten sposób tylko zamiast cabsima pomiędzy dał bufor impedancyjny na pojedynczym tranzystorze i też jest zadowolony.teg pisze:Sensowny punkt widzenia:)
Może i zrobiłbym Fendera, tylko nie wiem czy da radę wysterować tranzystorową końcówkę. W zasadzie początkowo chciałem zrobić po prostu RED z DR, ale mam fajną kopię Shredmastera i oryginalnego JH-1, które na próby wystarczają, a problem tkwi w czasie - to on jest przyczyną dla której potrzebuję prostego i sprawdzonego rozwiązania, bez ryzyka.
Robiłeś już coś lampowego? Jeśli nie to nie zabieraj się za konstrukcje z którymi napewno ci nie wyjdzie. A ty myślisz, że TG jest mniej skomplikowany niż DR? Wielostopniowy preamp bardziej szumi, zbiera gówna z eteru... bez praktyki to wybacz, ale nie widze tego. Za to Fender jest bezproblemowy... Oczywiście, jak chcesz się grzebać pół roku zrób nawet 5150... jesli chcesz pograc za tydzień weź się lepiej za Fendera. ale zrobisz jak chcesz. ja radze z punktu widzenia człowieka, który zrobił dwa preampy i kilka wzmaków.teg pisze:Dobrze wiedzieć. Jeśli chodzi o głośnik, to posiadam Eminence V12, więc wszelkich cabsimów nie potrzebuję. Kurcze, tłamsicie moją ambicjęnakłanając mnie do zmontowania Fendera. Chyba poprzestanę jednak na tym Triple Giancie
A ja radzę z punktu widzenia człowieka, który też kilka preampów i wzmaków lampowych i tranzystorowych sklecił do kupy: wyluzujmypainlust pisze:ja radze z punktu widzenia człowieka, który zrobił dwa preampy i kilka wzmaków.
No i zdrowe podejście. Jak zrobisz jeden i drugi to opisz który lepiej współpracuje z przesterem. A wyluzować nie muszę bo nie jestem spięty. Prowadzę zeczową dyskusję bo to forum dyskusyjne a nie kącik wzajemnej adoracji na terapi grupowej dla zgwałconych. Co prawda Tomek trochę się spiął, choć nie wiem dlaczego, to ja nie podniosłem w tej dyskusji głosu.teg pisze:A ja radzę z punktu widzenia człowieka, który też kilka preampów i wzmaków lampowych i tranzystorowych sklecił do kupy: wyluzujmypainlust pisze:ja radze z punktu widzenia człowieka, który zrobił dwa preampy i kilka wzmaków.
Tak, chodzi głównie o współpracę z JH-1, brzmienie jest na drugim miejscu, ale to nie znaczy że się nie liczy. Zrobię tak. Mam gdzieś stare PCB od Fenderka. Zrobię Triple Gianta, Fenderka i porównam:) Może dzięki temu wszyscy się czegoś nauczymy. Pozdrawiam.
- mógłbym sparafrazować pewien znany cytat: "przede wszystkim brzmienie, głupcze!" O nic tak naprawdę nie chodzi, jak tylko o sound. Bo co to znaczy współpraca?painlust pisze:może jestem uparty... szczególnie, że kolege teg nie interesuje brzmienie (co zresztą powtórzył w tym wątku kilka razy) tylko dobra współpraca z JH-1.
- tego akurat NIE spełnia. Podejdź do tego w wygodny sposób - to ja Ci(Wam) podpowiadam pewne rozwiązania. Nie musisz(-cie) dziękowaćpainlust pisze: Czy prosty fender tego nie spełnia?
- a dlaczego nie? Skończmy z mitami, że DR albo 5150 jest nie do wykonania. Owszem, kłopot może być wtedy, gdy nowicjusz spróbuje wykonać cały piec. Natomiast eksperymenty z jego blokami - jak najbardziej. Gdy oceniam poziom dyskusji toczonych na różnych forach, także na tym, widzę ogromny, wyraźny postęp. Większość ludzi swobodnie operuje wiedzą teoretyczną, ale i praktyka wydaje się być na duuużo wyższym poziomie niż jeszcze kilka lat temu. To cieszy. Nie ma co "blokować" - jak słusznie zauważył Kol. Teg - swobody wyborów i następowych działań. Bo niby dlaczego? Że Koledze Tegowi uda się zrobić coś lepiej niż nam(mnie)? To chwała mu za to. Tylko dzięki bezkompromisowym pomysłom i rozwiązaniom można jeszcze COŚ w lampach zdziałać. Postępowanie niekonwencjonalne - o ile przynosi sensowne, użyteczne skutki brzmieniowe - jest jak najbardziej chwalebne i zasługuje na szacunek. Od takich ludzi winno się uczyć.painlust pisze: Czy aby napewno Tomku uważasz, że nowicjusz powinien zaczynać zabawę z lampami od DR?
- odkrywczepainlust pisze: Każdy ma swoje zdanie.
- zauważ, że tu rozmawiasz ze sobąpainlust pisze: Dodatkowo nigdy nie twierdziłem, że DR nie można dopalać przesterem. Nie mówiłem, ze to nie zabrzmi.
- ależ ja mówię o samodzielnie wykonanym preampie typu DR/SLO, jeno "ustawionym" jak do pracy w trybie Clean, a więc rezystor 2M2 nad pot. Gain/220k oraz brak kondensatorów katodowych. Nie dotyczy moja wypowiedź oryginalnego DualRectifier-a.painlust pisze: Ale taki sens ma to jak się ma DR, a nie jako budowanie preampa pod JH-1 w dodatku do współpracy z tranzystorową końcówką.
- ale daje inne niż to, co ja zaproponowałem. Na dokładnie tej samej zasadzie (a właściwie braku zasady) mógłbym zanegować to, co Ty piszesz. Pomyśl.painlust pisze: Dla mnie Fender + DS2 daje takie brzmienie, ze JCM800+DS1 zostaje w tyle.
- ponownie rozmawiasz z sobąpainlust pisze: Oczywiście jest to moje zdanie bo możemy mieć inne gusta - obie konfiguracje słyszałem na żywca.
- między innymi dlatego pytał o różne koncepcjepainlust pisze: Oczywiście teg zrobi tak jak bedzie uważał.
- a skąd Ci to przyszło do głowy? Tego typu dylematy miewałem trzydzieści parę lat temu. To, co proponuję od czasu do czasu, to rezultat "przećwiczenia" nieomal wszystkiego w lampologii gitarowej. I TO weź(-cie) za dobrą monetę. A i tak wszystkiego nie powiem/zdradzę. Chyba, że mam przestać się odzywać, bo tu wszyscy pozjadali wszelkie rozumypainlust pisze: Dziwię się tylko temu, że nie wierzysz w prostrze rozwiązanie i proponujesz bardziej skomplikowane.
- pozwól, że nie skomentuję "tych ruskich". I grzecznie proszę - nie przypisuj mi potrzeby "wyluzowania". Odnoszę wrażenie, że przesadziłeś. Nie muszę chyba nagminnie "walić" uśmieszków? "Nastrój" wypowiedzi dość jednoznacznie wypływa z jej treści i kontekstu. Nie jest moją intencją obrażanie kogokolwiek. Powiem więcej - miałbyś prawo czuć się obrażony, gdybym po prostu Cię olał i zupełnie nie komentował Twoich wypowiedzi. Oj ciężkie jest życie, ciężkie.............painlust pisze: Jak by tak ruskie robili to by nie polecieli w kosmos. Z całym szacunkiem ale będę opstawał przy swoim szczególnie, ze niewydaje mi się abym pieprzył bez sensu.