Alek pisze:Jako obdarowany przez sprzedawcę tymi lampami stwierdzam, że na 99% są to rzeczywiście baretery.
... że jest to coś w rodzaju baretero - termistora (jako, że drugie zimne włókno podgrzewane pierwszym będzie utrzymywać rezystancję w jakimś określonym zakresie) spełniającego funkcję regulowanego stabilizatora prądu.
Zoltan
Ostatnio zmieniony pt, 29 września 2006, 14:25 przez ZoltAn, łącznie zmieniany 1 raz.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Grzejnik - bareter - to może być izolowany galwanicznie przetwornik naęzenia prądu (czyli pośrednio mocy skutecznej) na natężenie prądu. Ja podpowiadam para identycznych bareterów.
Alek pisze:Jako obdarowany przez sprzedawcę tymi lampami stwierdzam, że na 99% są to rzeczywiście baretery.
... że jest to coś w rodzaju baretero - termistora (jako, że drugie włókno ogrzewane pierwszym będzie utrzymywać rezystancję w jakimś okreslonym zakresie i i spełniajace funkcję stabilizacyjną).
Zoltan
Ale to wymagałoby dobrego sprzężenia cieplnego włókien. Na fotografiach widać, że są dość oddalone od siebie.
Alek pisze:Jako obdarowany przez sprzedawcę tymi lampami stwierdzam, że na 99% są to rzeczywiście baretery.
... że jest to coś w rodzaju baretero - termistora (jako, że drugie włókno ogrzewane pierwszym będzie utrzymywać rezystancję w jakimś okreslonym zakresie i i spełniajace funkcję stabilizacyjną).
Zoltan
Ale to wymagałoby dobrego sprzężenia cieplnego włókien. Na fotografiach widać, że są dość oddalone od siebie.
No tak 4litery ze mnie..... mea culpa ... wiec pozostaje jedyna opcja ze to po prostu para bareterow.
Są to elementy niezbedne do budowy stabilnych generatorów
sygnałów -może czestotliwosci nośnych.Moze w telefonii 12-to krotnej.
Było coś takiego- w zastosowaniach w technice generatorów lampowych.
Po wejsciu tranzystorów -baretery zostaly -ale o mocy znacznie mniejszej.
Dzisiaj -gdy na prostym ukladzie liczacym -z dodatkiem matematyki
i kwarcu mozna otrzymać generator 1kHz -bez znaczących harmonicznych -baretery nie mają zastosowań-ale jakis schemat
dydaktyczny mozna by było powtórzyć.
Zapomniałem dodac ,że jedno uzwojenie jest grzejace -a drugie
ma rezystancje zalezną od ogrzania -oczywiście przeżarzenie lub inne
efekty świetlne prowadzą do złomu.
Dzisiaj -bo to sa elementy do techniki lampowej -sprzezenia zwrotne-
ich opornosci pracy zwiazane sa zmozliwosciami lamp-i nie pasuja do tranzystorów -ale wzmacniacze operacyjne mocy TDA 2030 może
tu będą dobre.
Z tego co piszesz, wydaje mi się (przynajmniej "tełoretycnie"), że lampeczka taka nadaje się całkiem nieźle do kompresora lub ekspandera dynamiki- grzejnik sterowany przez wzmacniacz i prostownik sygnału wejściowego (i ew. regulację stopnia kompresji, czasu zadziałania i odpuszczenia*), a termistor włączony odpowiednio w tor sygnału (albo do masy za opornikiem szeregowym, albo szeregowo przed opornikiem do masy- zależy od funkcji i charakterystyki termistora).
*ze względu na (prawdopodobnie) sporą bezwładność cieplną i mały zakres regulacji, czasy zadziałania i odpuszczenia mogą być długie, a stosowanie ich regulacji bezcelowe, zaś stopień kompresji może mieć dość wąski zakres regulacji- tak więc układ zdecydowanie nie nadawałby się na limiter, gdzie jest potrzebne szybkie zadziałanie.