Trafiło w moje ręce takie radio lampowo - tranzystorowe wyprodukowane przez Diorę 1961 roku. W związku z tym mam pytanie, czy warto takie radio
reanimować. Skrzynka jest w stanie rozpadu, cewki próbowały skosztować myszki, chassis wygląda dość ładnie, rdzy jest niewiele. Poza tym jest kompletne, zachował się również nie uszkodzony transformator sieciowy dodawany tam, gdzie była już przeprowadzona elektrifikacja. Tam gdzie nie było prądu radio zasilane było z baterii 6V.
Mysle, ze kazde radio lampowe warto reanimowac, zwlaszcza ze chassis jest jak mowisz w niezlym stanie, a radia lampowo-tranz. chyba nie sa bardzo popularne.
Staruszka Saba z lat 30, Beethoven, czeska Opera i jeden Pionier. Saba ma
kiepską skrzynkę, chyba będzie robiona od nowa. W sumie nic z rzeczy na które polują starzy wyjadacze.