
Zamiana tranzystorów na lampy!
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
-
- 125...249 postów
- Posty: 216
- Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14
- "hmmm" co?VacuumVoodoo pisze:hmmm...
Z grubsza rzecz ujmując trafnie opisałeś gitarowe zastosowanie 'emfazy' i "deemfazy'. Z drugiej strony nie widzę sensu wchodzenia w dalszą polemikę z kimś, kto opowiada historie telefoniczne na ten temat. Nie mam nic osobistego do Adama5. Lepiej będzie gdy w spokoju, w skupieniu człowiek wykona praktycznie ten swój zamysł. Nie było moją intencją dowalanie się, a jedynie dość ostre (czyt. jednoznaczne) wyrażenie na powyższy temat własnego zdania. No cóż, bawią mnie "odkrycia" dokonane w ksiązkach m.in. Aleksandra Feszczuka (z całym szacunkiem), które z gitarowcami mają tyle wspólnego, co świnka morska z morzem. Z Tobą natomiast, Drogi Aleksandrze, nie zgodzę się co do "odmulania humbuckerów". Wybacz, ale to faktycznie jest voodoo. Wskaż mi firmę, która produkuje i sprzedaje "zamulone humbuckery", i cóż za niezwykła logika - odmulamy jakiegoś tam konkretnego humbuckera, OK, a co z innymi modelami ? Przestrajamy "odmulacza"? Takich rzeczy po prostu się nie robi. Jeśli gitarzyście konkretny humb nie odpowiada, to go po prostu wymienia na inny, a nie leczy go poprzez "odmulanie". Sorry, powstrzymuję się przed bardziej dosadnym sformułowaniem. Owszem, na polu DIY wszystko jest możliwe, także "egzotyczne" rozwiązania, nie zaprzeczę - dające niekiedy ciekawe rezultaty. Ale nic ponadto. Jakoś nie widać, by topowi gitarzyści uganiali się za "TT w petli ujemnego sprz. zwrotnego". Zejdźmy z chmur.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Moje "hmmm.." odnosilo sie do drobnych zgryzliwosci, moze jestem przeczulony, niewazne.
Jesli idzie o TT w petli sprzezenia zwrotnego to napisalem ze "TT tego nie lubi".
O "odmulaniu": de gustibus itd. Moze niewlasciwie uzylem to slowo. Raczej chodzilo mi o cos co bym nazwal przejrzystoscia i klarownoscia brzmienia poslugujac sie troche audiofiska terminologia. A wszelkiego rodzaju "voodoo" staram sie zwalczac jak moge, nie zawsze z powodzeniem
Sa na rynku wzmacniacze z pasywnym TT wycinajacym waskie pasmo w dolnym srednim rejestrze. O ile mnie pamiec nie zawodzi (wybacz, ale nie chce mi sie w tej chwili przeszukiwac archiwum schematów) to w dawnych czasach Rickenbacher i Gibson to stosowali jeszcze zanim Leo Fender wzial sie za swoje rzemioslo, w latach 60-70ch bodajze Traynor tez. Obecnie Matchless stosuje bocznikowane pojedyncze T jako korektor srednich tonów. Spotkalem sie równiez z uzyciem TT po 1-m stopniu wejsciowym, zestrojone to bylo na 60Hz (amerykanski produkt).
Zaczynaja sie tez pojawiac topologie korektorów barwy typu "dip before boost" przy uzyciu flitrów Chebysheva. Ale to juz inny temat.
Pamietajmy ze w poszukiwaniu unikalnego wlasnego brzmienia wszystkie chwyty sa dozwolone, nawet jesli konstrukcja na pierwszy rzut oka wydaje sie totalnie zwariowana.
Dla producentów "masówki" najwazniesze jest wyprodukowac jak najtaniej i sprzedac jak najwiecej. Tacy szalency jak ja robia odwrotnie
Pozdrawiam, doceniam szczerosc pogladów.
Jesli idzie o TT w petli sprzezenia zwrotnego to napisalem ze "TT tego nie lubi".
O "odmulaniu": de gustibus itd. Moze niewlasciwie uzylem to slowo. Raczej chodzilo mi o cos co bym nazwal przejrzystoscia i klarownoscia brzmienia poslugujac sie troche audiofiska terminologia. A wszelkiego rodzaju "voodoo" staram sie zwalczac jak moge, nie zawsze z powodzeniem

Zaczynaja sie tez pojawiac topologie korektorów barwy typu "dip before boost" przy uzyciu flitrów Chebysheva. Ale to juz inny temat.
Pamietajmy ze w poszukiwaniu unikalnego wlasnego brzmienia wszystkie chwyty sa dozwolone, nawet jesli konstrukcja na pierwszy rzut oka wydaje sie totalnie zwariowana.
Dla producentów "masówki" najwazniesze jest wyprodukowac jak najtaniej i sprzedac jak najwiecej. Tacy szalency jak ja robia odwrotnie

Pozdrawiam, doceniam szczerosc pogladów.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 125...249 postów
- Posty: 216
- Rejestracja: pt, 26 marca 2004, 16:14
Miło się z Tobą, Aleksandrze rozmawia. Co dla mnie istotne - nadajemy na b. zbliżonej długości fali
Sam siebie postrzegam jako deczko zwichrowanego. Ale bez tego ani rusz. Oto próbka z wykorzystaniem pieca, w którym zastosowane są wspomniane przeze mnie rozwiązania - emfaza przed i deemfaza po preampie. No i jakieś tam sztuczki w końcówce mocy. Nie chce "zdradzać" szczegółów technicznych, ale to jest oryginalne brzmienie pieca, z pomijalną ingerencją w trakcie dokonywania nagrań (z wyłączeniem ewentualnych, dodanych efektów modulacyjnych i przestrzennych). Powiem więcej - jakakolwiek próba dokonania korekcji na konsolecie, pogarszała sound, który z założenia miał mieć charakter "ultimate sound". Proszę wziąć poprawkę, że to deathmetal.
http://www.bialogora.com.pl/tehace/zipp ... lation.mp3

http://www.bialogora.com.pl/tehace/zipp ... lation.mp3
-
- 100...124 posty
- Posty: 118
- Rejestracja: sob, 23 października 2004, 12:19
Straszny watek, kota staraja sie odwracac ogonem!adam5 pisze: Jeżeli z góry zakładasz, że takie zawężenie daje telefoniczny efekt, to znaczy, że nie bardzo rozumiesz, o co tu chodzi i zaczynam szczerze wątpić czy kiedykolwiek coś takiego zmajstrowałeś, jak to ująłeś wcześniej,,,przerobiłeś to wzdłuż i wszerz” nawet powiem, że mam wątpliwości czy w ogóle z praktyką w tym kierunku masz coś wspólnego, robisz za dużo uników, nie dając się wciągnąć w dyskusje czysto techniczne, no, ale mogę się mylić, ...
-
- 100...124 posty
- Posty: 118
- Rejestracja: sob, 23 października 2004, 12:19
Witam! Po prowizorycznych próbach, tak mniej więcej wygląda przedwzmacniacz, końcówka to MV-3 bez sprzężenia zwrotnego i małych przeróbkach celem zmniejszenia czułości. Na wszelkie pytania, czemu tak, a nie tak chętnie odpowiem!
Ostatnio zmieniony czw, 20 lipca 2006, 08:32 przez adam5, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy naprawdę trzeba rarować tak małe pliki
Zaczynam mieć poważne wątpliwości czy Ty uważnie przeczytałeś informacje odnośnie filtru T podwójne. Zmiana częstotliwości środkowej mostka T może odbywać się przez współbieżną regulację oporności lub pojemności w mostku, nie zaś jednej z nich.
Katody połączone dla prądu stałego przez oporności... ech.


Zaczynam mieć poważne wątpliwości czy Ty uważnie przeczytałeś informacje odnośnie filtru T podwójne. Zmiana częstotliwości środkowej mostka T może odbywać się przez współbieżną regulację oporności lub pojemności w mostku, nie zaś jednej z nich.
Katody połączone dla prądu stałego przez oporności... ech.
-
- 100...124 posty
- Posty: 118
- Rejestracja: sob, 23 października 2004, 12:19
Wiem, że powinienem obydwa zmienić i tak też czyniłem, ale trudno jest najechać na konkretną częstotliwość za pomocą dwóch, więc z grubsza ustawiłem, a potem drogą prób i błędów stwierdziłem, że w znacznym stopniu zmiana tej jednej pojemności wpływa na zmianę częstotliwości w prawo lub w lewo. Kondensatory też wstawiałem oddzielające składową stałą, ale po prawdzie działa bez różnicy, z tym, że w tedy jeszcze miałem w anodzie wtórnika 100K i napięcie na katodzie nie było zbyt wielkie, ale dla świętego spokoju dołożę jeszcze te kondensatory i sprawdzę jak to działa
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Nie dwa a wszystkie trzy rezystory nalezy zmieniac wspólbieznie jezeli chcesz zachowac ta sama charakterystyke filtru. Zakladajc ze chcemy aby filtr byl jak najbardziej "idealny" t.zn. mial jak najwieksze tlumienie srodkowej czestotliwosci pasma i jak najwezsze pasmo.
Ale mozna inaczej... angielska firma "LEAK" juz w 1952 roku zrobila cos takiego: http://www.werple.net.au/~kiewavly/varislope2.html
Nawet we wzmacniaczu gitarowym da sie od biedy uzyc.
Chyba juz nic nowego na lampach nie wymyslimy
Ale mozna inaczej... angielska firma "LEAK" juz w 1952 roku zrobila cos takiego: http://www.werple.net.au/~kiewavly/varislope2.html
Nawet we wzmacniaczu gitarowym da sie od biedy uzyc.
Chyba juz nic nowego na lampach nie wymyslimy

Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 100...124 posty
- Posty: 118
- Rejestracja: sob, 23 października 2004, 12:19
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7419
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Hehehe....adam5 pisze: Jeżeli z góry zakładasz, że takie zawężenie daje telefoniczny efekt, to znaczy, że nie bardzo rozumiesz, o co tu chodzi i zaczynam szczerze wątpić czy kiedykolwiek coś takiego zmajstrowałeś, jak to ująłeś wcześniej,,,przerobiłeś to wzdłuż i wszerz” nawet powiem, że mam wątpliwości czy w ogóle z praktyką w tym kierunku masz coś wspólnego, robisz za dużo uników, nie dając się wciągnąć w dyskusje czysto techniczne, no, ale mogę się mylić, ...
Atom, ty Cieniasie....

W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 100...124 posty
- Posty: 118
- Rejestracja: sob, 23 października 2004, 12:19
No Kolego z chęcią bym Ci butelkę postawił, to jest super, działa identycznie jak ten z trzema stopniami, na dodatek ma o wiele większą dynamikę wejściową aż 200mV, w tym trzy stopniowym nie mogłem dać więcej jak 20mV i to jest duży plus i pozbyłem się jeszcze dwóch stopni. Stare układy a jednak nie takie złe, a może i najlepsze, trudno ocenić. Według tych trzech wypróbowanych, to najgorzej wypadł ten układ z dwoma stopniami, ma bardzo płaską charakterystykę. A może jeszcze coś się znajdzie, chętnie wypróbujęVacuumVoodoo pisze:Nie dwa a wszystkie trzy rezystory nalezy zmieniac wspólbieznie jezeli chcesz zachowac ta sama charakterystyke filtru. Zakladajc ze chcemy aby filtr byl jak najbardziej "idealny" t.zn. mial jak najwieksze tlumienie srodkowej czestotliwosci pasma i jak najwezsze pasmo.
Ale mozna inaczej... angielska firma "LEAK" juz w 1952 roku zrobila cos takiego: http://www.werple.net.au/~kiewavly/varislope2.html
Nawet we wzmacniaczu gitarowym da sie od biedy uzyc.
Chyba juz nic nowego na lampach nie wymyslimy :cry:
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11145
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42