Każda lampa wzmacniająca może pracować jako generator - trzeba tylko zbudowac odpowiednie sprzężenie zwrotne.krzkomar pisze: Myslałem, że LFB może pracować jedynie jako wzmacniacz. Czy ktoś z Was może wie coś o wykorzystaniu LFB w roli generatora ?
Wyrób lamp elektronowych w Polsce-reaktywacja
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 11240
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
-
- 250...374 postów
- Posty: 313
- Rejestracja: czw, 14 kwietnia 2005, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
A co powiesz o tym: http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... 93#2289493
?
Też na początku myślałem, że można i wystarczy sprzężenie zwrotne objęte jakimś rezonatorem np na DRO - teraz to już sam nie wiem
.
?
Też na początku myślałem, że można i wystarczy sprzężenie zwrotne objęte jakimś rezonatorem np na DRO - teraz to już sam nie wiem

Krzysztof Komarnicki
-
- moderator
- Posty: 11240
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Nie znam się na mikrofalach - nie wiem jak tam optymalnie wykonać sprzęzenie i rezonatory, ale nie wyobrażam sobie, żeby się jie dało w lampie wzmacniającej, która ma wejście i wyjście.krzkomar pisze:A co powiesz o tym: http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... 93#2289493
?
Przeprowadziłęm pewne próby z zastosowaniem transformatora od prostownika akumulatorowego, jak sugerował autor opracowania:
http://www.old.modelarstwo.org.pl/techn ... index.html
Nic się jednak nie udało zgrzać. Jestem rozgoryczony
http://www.old.modelarstwo.org.pl/techn ... index.html
Nic się jednak nie udało zgrzać. Jestem rozgoryczony

-
- 625...1249 postów
- Posty: 625
- Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52
-
- 250...374 postów
- Posty: 313
- Rejestracja: czw, 14 kwietnia 2005, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Ja sie zastanawiam, czy nie dało by się tam użyć jakiegoś trafa, ale ze 110V na pierwotnym, to by zmniejszyło o połowę liczbę uzwojeń wtórnego. Mocowo też traforek nie musi być chyba zbyt mocny - może działać na przeciążeniu (transformator jest tutaj włączany na krótką chwilę), myślę że 200, 300W powinno wystarczyć. Wtórne nawinąć na 5V. Myślę też, że dobrze by się tutaj sprawdziło "rubinowe" trafo.
Krzysztof Komarnicki

Zgrzewarka ze zdjęcia widocznego powyżej jest trójfazowa i zajmuje dużo miejsca. Posłużyła ona przy sporządzaniu triody TDM2, jednak na dłuższą metę muszę myśleć o swojej zgrzewarce. Szkoda, że nie dysponuję protetyczną

Przewinąłem teraz transformator do akumulatora i uzyskałem swego rodzaju prostą zgrzewarkę - załącznik. "Zgrzewarką" daje się zgrzewać niewielkie detale- na zdjęciu siatka z molibdenu ok. 0,18 dogrzana do prętów niklowych ok 0,4.
Wysokość detalu 25mm, średnica 10 mm.
Nie muszę ukrywać, że posługiwanie się aparatem w tym kształcie jest mordęgą i tylko należy traktować to jako udany eksperyment.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Witam.Alek pisze:Przeprowadziłęm pewne próby z zastosowaniem transformatora od prostownika akumulatorowego, jak sugerował autor opracowania:
http://www.old.modelarstwo.org.pl/techn ... index.html
Nic się jednak nie udało zgrzać. Jestem rozgoryczony
Też to przerabiałem.
Transformator do zgrzewarki punktowej powinien mieć uzwojenie wtórne na kilka woltów(3-7V w zależności od spadku napięcia na doprowadzeniach) oraz moc 200-.... Wat w zalezności od wielkości powierzchni zgrzewanych.
Liczy się również materiał na elektrody doprowadzające(miedź najlepsza) oraz czas i docisk(materiał należy wpierw lekko docisnać, włączyć prad,poczym docisnąć zgrzewane powierzchnie).
Pozdrawiam.
"Mathematics is the language of nature"
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Uda Ci się uda - kiedyś na jakiejś stronce widziałem przewinięty transformator od mikrofalówki(wywalone uzwojenie WN i przewinięte drutem coś jak z lutownicy transformatorowej).
Ze zdjęć można było wywnioskować ze autor zgrzewał większe elementy niż w przypadku lamp elektronowych.
P.S.
Przydało by się trochę prętów z miedzi by wytoczyć w stożki na elektrody(fi 15-20 minimum).
Jak znajdę linka to podrzucę.
Ze zdjęć można było wywnioskować ze autor zgrzewał większe elementy niż w przypadku lamp elektronowych.
P.S.
Przydało by się trochę prętów z miedzi by wytoczyć w stożki na elektrody(fi 15-20 minimum).
Jak znajdę linka to podrzucę.
"Mathematics is the language of nature"
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1572
- Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
- Lokalizacja: Toronto
Czesc
Moja zgrzewarka byla zrobiona z przewinietego trafa bezpieczenstwa 250W - 220/24V. Wtorne usuniete i w to miejsce nawiniete 3V podwojna tasma ze stojana z rozrusznika samochodowego. Na ta sama czesc karkasu zostalo jeszcze dowiniete pierwotne : 2 x 50zw DNE 0.6 plus 3 x 75zw DNE 0.4mm. W sumie dawalo to 6 roznych napiec wtornych. Uklad czasowy byl na trafie dzwonkowym, bo takie bylo pod reka.
Nie opisuje reszty, bo to trafo jest najwazniejsze.
Pozdrowienia
Moja zgrzewarka byla zrobiona z przewinietego trafa bezpieczenstwa 250W - 220/24V. Wtorne usuniete i w to miejsce nawiniete 3V podwojna tasma ze stojana z rozrusznika samochodowego. Na ta sama czesc karkasu zostalo jeszcze dowiniete pierwotne : 2 x 50zw DNE 0.6 plus 3 x 75zw DNE 0.4mm. W sumie dawalo to 6 roznych napiec wtornych. Uklad czasowy byl na trafie dzwonkowym, bo takie bylo pod reka.
Nie opisuje reszty, bo to trafo jest najwazniejsze.
Pozdrowienia