Mam w domu 4 sztuki PL84 i dwie PL841. Porównałem sobie wyprowadzenia. PL841 mają S2 na nóżce 1, a PL84... no właśnie trzy z moich posiadanych mają S2 na nóżce 9 a jedna ma podłączone i nóżkę 9 i nóżkę 1. Nóżki te nie są połączone ze spobą i nie ma między nimi zwarcia (sprawdzałem miernikiem). Przeleciałem po wszystkich pinach i okazało się, że pin 1 jest w tej lampie zwarty z... pinem 2 czyli S1 !!!!!!
Obejrzałem sobie tę lampę dokładnie. Anody takie same jak w PL84; napisy starte ale widać pozostałości po logo TELAM i cyfry 84. Zmieżyłem wartość rezystancji żarzenia: 7R5 podobnie jak przy pozostałych PL84 (tam rezystancja wachała się od 7R do 7R4), a więc musi to być PL84 szczególnie, że wyjęta została z TV. Niestey nie znalazłem w swoich zbiorach PL84 z wyjściem S2 na pinie 1 lub na obu pinach 9 i 1. Nie zmienia to faktu że mam jakąś nietypową PL84
Już wyjaśniam:
Mam PL84, które wewnątrz wyglądają jak EL86 (chuda anoda), oraz PL841, które wyglądają identycznie, jak EL84 (gruba anoda).
Czyli wszystko w porządku.
Zastanawiam się, czy lepiej zastosować po dwie PL841, czy po jednej PL84. Mam już wybrane transformatory, których przekładnia będzie pasować właśnie do takich konfiguracji. Przy PL84 transformator będzie trochę niewykorzystany, ale z drugiej strony zależy mi na małej emisji ciepła. Przez ostatnie dni nie dawałem rady słuchać muzyki na potworze z czterema EL34, gdyż podnosił temperaturę powyżej mojej wytrzymałośći...
Obydwa moje Mikołajczyki podają Uf/k(max)=100V wspólnie dla EL86 i PL84. Ale rozumiem, że wynika to z braku danych i przyjęcia "na zapas" niższej wartości.