Problem z zarzeniem stabilizowanym
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Jak najbardziej.
Ja wtedy stosuję prostacką metodę: wyciągam wtyczkę sieciową przy pracującym (niewysterowanym, ale rozkręconym na full wzmacniaczu).WitekJ pisze:Żeby stwierdzić czy brum pochodzi od żarzenia, można przy pracującym wzmacniaczu odłączyć żarzenie prowizorycznym wyłącznikiem. Jeżeli brum zaniknie natychmiast, to ono jest jego źródłem.
Przy sprawdzaniu brumu w PP - czy pochodzi od od zasilacza anodowego czy od asymetrii lamp: wyjmuję lampę odwracacza fazy.
Właśnie skończyłem mały, ale konieczny remoncik MV3.
Po włączeniu wzmacniacza do sieci (po dłuzszej przerwie) podwójny elektrolit ELMMKO (węgierski) tylko trzasnął cicho...

Oczywiście bez formowania nowego elektrolitu 2x50uF/350/385V się nie obeszło. Wyjąłem lampy mocy, podpiąłem sieciak wzmacniacza do wariaka i co godzinę po 20V do góry (od ~150V zaczynając) az do 230V.
NOS elektrolit Ducati z 1967r.




Niemniej, w MV3 ~230V w sieci daje =320V anodowego pod obciążeniem (zamiast 300V) czyli ca 360V bez obciążenia.
Czarno widzę długowieczność starych radii czy wzmacniaczy z jeszcze oryginalnymi elektrolitami na 350/385V... oj, czarno to wszystko widzę.



Przy okazji ustawiłem symetrię żarzenia na 17mV (idealnie tak jak w instrukcji serwisowej) - w głośniku tylko cichy poszum - istna rozkosz dla ucha

Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Ale wtedy znika także brum od:ZaltAn pisze:Ja wtedy stosuję prostacką metodę: wyciągam wtyczkę sieciową przy pracującym (niewysterowanym, ale rozkręconym na full wzmacniaczu).
a) złej filtracji anodowego
b) złego poprowadzenia masy (indukcji od pola rozproszenia trafa)
c) i inne szumy pochodzące od sieci
W efekcie nie wiadomo co było przyczyną.
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
:)
Jak włączysz wzmacniacz a potem wyciągniesz wtyk N razy w przeciągu X lat to zidentyfikowanie rodzaju przydźwieku (żarzeniowyWitekJ pisze:Ale wtedy znika także brum od:ZaltAn pisze:Ja wtedy stosuję prostacką metodę: wyciągam wtyczkę sieciową przy pracującym (niewysterowanym, ale rozkręconym na full wzmacniaczu).
a) złej filtracji anodowego
b) złego poprowadzenia masy (indukcji od pola rozproszenia trafa)
c) i inne szumy pochodzące od sieci
W efekcie nie wiadomo co było przyczyną.





A poważniej: przy stosowaniu sprawdzonej konstrukcji wzmacniacza (przemyślany rozkład elementów, właściwe prowadzenie masy, odpowiednie ekranowanie, dopracowana filtracja w zasilaczu anodowym) wiekszość przydźwięków pochodzi od żarzenia. I to nawet nie wskutek błędów w zaprojektowaniu jego obwodów czy ich prowadzenia a od samych lamp - dużo pisane było o tym w postach dotyczacych ECC83 i 6N2P-EW. Zwłaszcza te ostatnie to istna zaraza: lampy nawet z tej samej z tej samej serii potrafią buczeć jak bąk, skwierczeć i ćwierkać albo sa całkowicie ciche. Ale jak trafi sie na cicha to rzezcywiście słychac tylko szum.
Przy wymianie wymagają zawsze korekcji symetryzatorem - a niektóre są w ogóle "niekorygowalne". Wtedy najlepiej pomogło by prostowanie Uż - na szczęście jest to zbyteczne - lampy te są tak łatwo dostępne i tanie, że jest w czym wybierać. A wybiera się prawdziwe brylanty

Dlaczego


Odsyłam do postów poświęconych 6N2P.
Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: A w czym to do diabła przeszkadza????
Nie do masy! Do wyższego potencjału. Bo inaczej lampy wytrzymają miesiąc...ZoltAn pisze:Oczywiście symetryzując (jak Pan Bóg przykazał) uzwojenie 12V do masy.
Mam nadzieję, że nikt nie zapomniał co oznacza "6" na początku imienia 6N1P i 6N2P. To z 12V już nie pójdzie. To samo dotyczy ECC85, która ma inne wyprowadzenia.ZoltAn pisze:możesz poeksperymentować z lampami 6N1P i 6N2P oraz ECC81, 83 i ECC85 czy 88 różnych producentów - są tak samo żarzone jak ECC81, 82 i 83 z 12,6V (nóżki 4 i 5).
Poza tym ten schemat jest przewidziany dla ECC82/6SN7. Dla lamp o większym wzmocnieniu, mniejszym prądzie i bardziej płaskich charakterystykach (czyli wszystkich wymienionych, może z wyjątkiem ECC88), wynik będzie znacznie gorszy.
-
- 125...249 postów
- Posty: 192
- Rejestracja: wt, 21 czerwca 2005, 16:53
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Ja pozostawilem zarzenie stabilizowane z podlaczonym "-" do punktu wspolnego masy. Na malym glosniczku bylo slychac niewielki brumik.
Dzisiaj jednak podlaczylem do solidnej kolumny i okazalo sie, ze kolumnie jest cisza.
Moj promotor dal stwierdzenie, ze glosnik ktory stal w kartonie musial wprowadzac drgania, ktore przelozyly sie na lezaca na stole nakretke od sloika
Moze to i smieszne, ale nie wiem dlaczego brum byl slyszalny w glosniczku 2W, bedacym bez zadnej obudowy, natomiast jezeli podlaczylem kolumne to tego brumu nie bylo. Co prawda ten brum to 50Hz, a kolumny byly srednio-wysoko tonowe czyli gdzies przenosily od 400Hz. Maly glosniczek 2W jest nisko-sredniotonowy dlatego przenosil 50Hz?. Czy o to tu chodzi???
Dzisiaj jednak podlaczylem do solidnej kolumny i okazalo sie, ze kolumnie jest cisza.
Moj promotor dal stwierdzenie, ze glosnik ktory stal w kartonie musial wprowadzac drgania, ktore przelozyly sie na lezaca na stole nakretke od sloika

Moze to i smieszne, ale nie wiem dlaczego brum byl slyszalny w glosniczku 2W, bedacym bez zadnej obudowy, natomiast jezeli podlaczylem kolumne to tego brumu nie bylo. Co prawda ten brum to 50Hz, a kolumny byly srednio-wysoko tonowe czyli gdzies przenosily od 400Hz. Maly glosniczek 2W jest nisko-sredniotonowy dlatego przenosil 50Hz?. Czy o to tu chodzi???
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: A w czym to do diabła przeszkadza????
Dobra, dobra - rzeczywiście zapomniałem, że są one sześciowoltowe (bo nigdy nie stosowałem 12V do żarzenia ECC81 - 83) i z "rozpędu" po prostu pomyliłem te lampy - mając w pamięci swoje niedawne eksperymenty przy kleceniu Exciterów.Piotr pisze:Mam nadzieję, że nikt nie zapomniał co oznacza "6" na początku imienia 6N1P i 6N2P. To z 12V już nie pójdzie. To samo dotyczy ECC85, która ma inne wyprowadzenia.
Poza tym ten schemat jest przewidziany dla ECC82/6SN7. Dla lamp o większym wzmocnieniu, mniejszym prądzie i bardziej płaskich charakterystykach (czyli wszystkich wymienionych, może z wyjątkiem ECC88), wynik będzie znacznie gorszy.

Ale, z tymi wynikami to nie tak do końca - czasami są zupełnie inne niż wynikałoby to z charakterystyk i przeznaczenia.
Co absolutnie nie znaczy, że popieram czy proponuję stosowanie docelowe innych lamp po za stricte przeznaczonymi do m.cz.
Pzdr. Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/