Niestety 6AF6 to całkiem co innego od 6AF7 . 6AF6 nie ma triody wzmacniającej i ma całkiem inny układ wyprowadzeń, a 6AF7G wydaje się być bardzo podobna do EM34 (ten sam układ wyprowadzeń, też 2 systemy o innej czułości). W internecie, na http://www.eyetubes.com można znależć tylko układ wyprowadzeń i nic więcej. I tak z duszą na ramieniu podłączyłem ją pod "układ testowy" do EM34, a jaka była radość, jak zaświeciła! .
Złota "poświata" - chodziło mi tylko o to, że lampa ma pomalowaną bańkę na złoto (oczywiśćie tylko bok), co bardzo ładnie wygląda.
Jeżeli chcecie - mogę Wam przesłać zdjęcia tej 6AF7G i "złotej" EM34.
Ostatnio zmieniony śr, 5 maja 2004, 23:31 przez adam.o, łącznie zmieniany 1 raz.
Oprócz tego, że EM34 ładnie świeci to jeszcze w prosty sposób daje się wykorzystać jako stereofoniczny wskaźnik poziomu sygnału. Widział ktoś z kolegów taki bajer
Witam!
Pierwszą siatkę wewnętrznej triody (n.4) polaryzujesz minusem (np. -20V) tak, aby ją całkowicie wyłączyć. Wyprowadzenia elektrod sterujących (n.3, n.6) podłączasz do anod dodatkowej podwójnej triody (np. ECC83), którą sterujesz analogicznie jak wcześniej EM34, ale teraz już z dwóch kanałów. Prosty sposób na „stereo” w jednym „oczku”:)
EM84 i EM87 można wykorzystać jedynie w tradycyjny sposób . Za to EM83 jest wskaźnikiem stereofonicznym. Widziałem ją w „akcji” i muszę przyznać, że prezentowała się naprawdę fantastycznie
ZoltAn pisze:
Ja mam taka enerdowską śmieszną lampę - bodajże EM83 czy EMM83
- to wygląda bardzo efektownie :D
Było EM83 - dwa oczka niezalezne, przeznaczone do peacy jako 'waga magiczna' - wskaźnik zera w dyskryminatorze FM (trzeba tak stroić aby oba paski były tj samej wysokości) i było EMM801 - też dwa niezależne oczka.
Obie lampy były produkowane przez kilka firm