Po wielu latach dotarła do mnie przesyłka zawierająca wzmacniacz na tranzystorach germanowych z modułami przedstawionymi przeze mnie w tym wątku. Niestety, wzmacniacza nie udało się uruchomić Użytkownikowi taipan3 po tym jak odesłałem mu moduły, po przeprowadzonych przeze mnie testach. Pomimo pozornie poprawnie wykonanych modułów zasilaczy i sprawnego toroidalnego transformatora sieciowego, moduły podłączone do głośników nie wydały z siebie żadnego sygnału, czyli w głośnikach podczas wysterowania układów ze źródła sygnału audio panowała zupełna cisza (nawet nie było w nich słychać cichego szumu). Wtedy byłem tym faktem mocno zaskoczony, gdyż przed odesłaniem modułów testowałem je bardzo intensywnie i cały czas pracowały one poprawnie. Kolega Taian3, zniechęcony nieudaną próbą uruchomienia wzmacniacza odstawił go na ponad 4 lata do garażu i dopiero niedawno przypomniał sobie o nim i wysłał mi go celem znalezienia przyczyny niesprawności. No i tutaj pojawił się problem z jej określeniem, gdyż jedyną rzeczą którą znalazłem, było nietypowe wyprowadzenie kabli z transformatora sieciowego, co mogło powodować brak zasilania modułów wzmacniaczy. Toroidalny transformator o mocy 40 VA i czterech napięciach wyjściowych miał zaznaczone pary przewodów wychodzących z uzwojeń wtórnych, jednak dwa o napięciu znamionowym 14 V, były wyprowadzone inaczej niż pozostałe, gdyż końce uzwojeń znajdowały się obok siebie, a nieco dalej były wyprowadzone ich początki (wszystkie cztery przewody miały ten sam kolor), więc istniała możliwość pomyłki i dwa przewody z końców uzwojeń 14 V mogły zostać podłączone do jednego modułu zasilacza, a początków do drugiego. Nic innego, co mogło by tłumaczyć brak działania modułów wzmacniaczy, nie przychodzi mi do głowy
Widoczny na zdjęciu radiator jest bardzo mocno przewymiarowany, gdyż przy długotrwałym obciążeniu wzmacniacza zestawami głośnikowymi o impedancji 6 omów i głośnym słuchaniu nie udało mi się zauważyć jego nagrzewania się (cały czas pozostawał zimny). Stopnie wyjściowe podczas odsłuchu zasilane były napięciem ok. 16,5 V.
Jeżeli przyczyną niedziałania końcówek mocy było nieprawidłowe podłączenie uzwojeń wtórych transformatora, to LED-y na płytkach nie powinny się świecić, czego nie dałoby się przeoczyć, gdyż świecą bardzo jasno. Niestety, Piotr nie pamięta już czy te diody świeciły podczas uruchamiania układu
No trudno, ja natomiast cieszę się z faktu, że będę mógł przetestować wzmacniacz sygnałem testowym, który otrzymałem od Pana Adama Śmiałka, który to sygnał doskonale obnaża wady wzmacniaczy i generowanych przez nie zniekształceń intermodulacyjnych i zniekształceń TIM, jeśli te będą miały wystarczająco wysoki poziom, by dało się je usłyszeć...
Pozdrawiam
Romek

