Głowica GFE-101(Kleopatra)- przestrojenie

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2497
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Głowica GFE-101(Kleopatra)- przestrojenie

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Mam do zrobienia kupiony na Allegro Lokalnie zestaw Kleopatra H-Fi, o ile wzmacniacz jest sprawny i wymagał przepłukania isostatów i potencjometrów, o tyle tuner ktoś "przestroił" :evil: :evil: :evil: , a raczej rozpieprzył głowicę(na szczęście nie połamał rdzeni).
Efekt jest taki, że jest raptem 10MHz zakresu CCIR i z podłą czułością.
Głowicę i tak wylutuję z płyty......pozbędę się muzealnych tranzystorów i dam nowe BF241, robię tak niemal w każdym radiu z PRL-u i czułość po zestrojeniu powala na kolana, lepiej to chodzi niż na OIRT gdy te radia były nowe.
Głowica ma rdzenie U31, ja bym wstawił U11, tak samo wiem, że lepiej rdzeń aluminiowy w heterodynie wstawić.
Mam TinySA, NWT-200 i oscyloskop też mam(a nawet sześć), p,cz. wygląda na nie grzebaną.
Głowica jest zasilana napięciem ujemnym, może by tak
FM.jpeg
2-2.jpg
FM_2.jpeg
Coś podobnego do bardzo dobrej głowicy OMEGA, problem jest z zasilaniem ujemnym względem masy w GFE-101
1.jpg
2-1.jpg
Wolałbym mieć czułe radio na nowej głowicy niż szmelc rodem z wczesnego Gierka, moje skrzynki mają 47 lat, pięć lat starsze ode mnie.
Inna sprawa to dekoder stereo ale tu nie ma co szaleć i wleci TA7343AP, oczywiście żarówka zostanie zastąpiona diodą LED i zostanie dołożony rezystor w zasilaniu, filtry MPX będą oryginalne.
Czy dioda w zasilaniu nowej głowicy wystarczy czy trzeba nowy zasilacz robić?
Może z układu podświetlenia?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
rezerwa
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 10
Rejestracja: sob, 13 czerwca 2015, 18:13

Re: Głowica GFE-101(Kleopatra)- przestrojenie

Post autor: rezerwa »

Zdecydowanie przywracałbym do używalności oryginalną głowicę.
Układ oryginalnie zakręcony na max przez tą logikę dodatnią na masie mimo, że tor robiony na npn i w głowie przy patrzeniu na schemat trzeba sobie przez lusterko wszystko obracać i można zgłupieć.
10MHz pasma? Czy czasem heterodyną nie stoisz o 10,7MHz niżej niż odbierana częstotliwość i stąd zawężenie?
Ta nowa głowica w opisie ma wskazane, że ma mosfeta na wejściu. Mosfet jakiś smd od strony druku? Bo nie mogę się tam dopatrzeć żadnego 4-nóżkowca na zdjęciu.
U2 to jakiś stabilizator napięcia? Np. 7808L?
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1053
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Głowica GFE-101(Kleopatra)- przestrojenie

Post autor: zjawisko »

rezerwa pisze: ndz, 12 października 2025, 20:41 Zdecydowanie przywracałbym do używalności oryginalną głowicę.
Pełna zgoda, przy czym GFE-101 nie jest taka sympatyczna jak kolejne numery.
rezerwa pisze: ndz, 12 października 2025, 20:41 Układ oryginalnie zakręcony na max przez tą logikę dodatnią na masie mimo, że tor robiony na npn i w głowie przy patrzeniu na schemat trzeba sobie przez lusterko wszystko obracać i można zgłupieć.
Jest wprost odwrotnie. Tranzystory NPN i plus na masie to najwygodniejsze wyjście. Widzisz te obwody rezonansowe w kolektorach połączone wprost do masy? No właśnie. To bardzo wygodne, pozwala pozbyć się garści filtrów RC niezbędnych przy minusie na masie i upraszcza druk.

Z tego też powodu jak tylko upowszechniły się tranzystory PNP komplementarne do typowych BFów (BF314-BF414 do wzmacniacza wejściowego w układzie OB, BF240-BF440 do stopni regulowanych i BF241-BF441 do stopni nieregulowanych - te dwa z emiterem pośrodku, do stopni OE; różniące się betą) zaraz wstawiono je do głowic zachowując wygodną konfigurację z cewkami na masie - jak w Kleopatrze - tym razem już masie z minusem.

To właśnie układ z tranzystorami NPN i minusem na masie może być "zakręcony na max". Plusnamasiefobia - jest coś takiego? Niewytłumaczalny logicznie masowy lęk przed plusem na masie? :lol:
rezerwa pisze: ndz, 12 października 2025, 20:41 10MHz pasma? Czy czasem heterodyną nie stoisz o 10,7MHz niżej niż odbierana częstotliwość i stąd zawężenie?
To mi się nie klei właśnie. Dawno co prawda nie przestrajałem Kleopatry ani Meluzyny, ale z pokryciem pasma raczej nie było problemów. Może odwijałem jakiś zwój czy dwa? Nie pamiętam. :oops: Lub aluminiowy/mosiężny rdzeń jeśli wejdzie w karkas, ale to autor tematu już wie.
rezerwa pisze: ndz, 12 października 2025, 20:41 Ta nowa głowica w opisie ma wskazane, że ma mosfeta na wejściu. Mosfet jakiś smd od strony druku? Bo nie mogę się tam dopatrzeć żadnego 4-nóżkowca na zdjęciu.
U2 to jakiś stabilizator napięcia? Np. 7808L?
Na to wygląda że to małe czteronóżkowe SMD to MOSFET na wejściu, U1 to coś w stylu LA1185, a U2 to najprawdopodobniej 78L05 (instrukcja podaje napięcie zasilania od 7 V).
Szrot majster pisze: pt, 5 września 2025, 01:54 Czy dioda w zasilaniu nowej głowicy wystarczy czy trzeba nowy zasilacz robić?
Może z układu podświetlenia?
Wytworzenie zasilania głowicy przez prostownik jednopołówkowy z elektrolitem kilkaset uF z obwodu żarówek (zacisk 7 lub 8 transformatora względem masy - dobrać na optymalne napięcie z prostownika) to dobry pomysł. Wykorzystanie głównego odczepu zasilania układu odbiorczego da jakieś +25 V co zupełnie bez potrzeby będzie grzało stabilizator.

Dołączam fragment schematu z głowicą i zasilaczem, żeby było wiadomo o czym piszemy. Ostatnio widzę że oprogramowanie forum dziwnie wstawia obrazki (kiedyś kliknięcie na obraz otwierało go w pełnym rozmiarze). Obraz ma jakieś 5000x2500 pikseli, więc widać każdy jeden element. Jeśli wyświetla wam się za mały to na obrazie klik prawym i "otwórz obraz w nowej karcie", czy coś w tym stylu.

W razie czego mam całość skanu w rozdzielczości 600 dpi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2903
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Głowica GFE-101(Kleopatra)- przestrojenie

Post autor: Olkus »

Też zauważyłem ten problem z obrazkami i przyznam, że jest to trochę irytujące, szczególnie przy korzystaniu z telefonu.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2497
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Głowica GFE-101(Kleopatra)- przestrojenie

Post autor: Szrot majster »

Witam!
GFE-101 wywaliłem do śmieci, niestety poprzednik coś lutował od spodu, w sposób, który odkleił ścieżki, na płycie tunera też to wygląda jakby w te i nazad ktoś lutował głowicę :evil:
Przestroiłem to przy pomocy TinySA, było pełne pokrycie zakresu, niestety czułość była beznadziejna, na zewnętrznej antenie wskaźnik ledwo na pozycję "2" potrafił dygnąć, teraz na tej samej antenie idzie prawie do końca.
Ja nie jestem zwolennikiem pudrowania syfu, taka GFE-101 może i by się trafiła ale po kiego grzyba.....byle jaka, późniejsza GFE-105 chodziła o niebo lepiej i w zestawie "Polonez", dość rzadkim, masowo wstawiano GFE-105, identycznie w TSH-113.
Rdzenie wymieniałem na U11, nic to nie dawało, widać to był szajs, który nigdy nie miał pracować w paśmie 88-108MHz, bo taka GFE-105 już była robiona w wersji eksportowej, bo była w tunerach AS-642, które były oferowane w RFN, UK czy Francji, potem były Toski dwuzakresowe, mam taką i GFE-101 jest przy niej jak Komarek do bolidu F1.
Ale o sposobie zasilania z odczepu żarówek nie wiedziałem, tylko to 6,3V, może obecnie 7V, jak mi napięcie siądzie jak wczoraj to jest na kondensatorze około 8-9V co starczy dla LM78L05.
Niepotrzebnie dokładałem ten cholerny zasilacz 12V, niestety nie mam komfortu pracy bo to , bo tamto.......czasem nie myślę jak robię.
Przestrajałem Elizabeth DSH-101 i to jest kosmos w porównaniu z GFE-101, bo to nie było nasze, tuner z plusem na masie to coś jak Proxima/Intana, amplitunery opracowane jeszcze w latach 60-tych, gdy królowały tranzystory germanowe PNP.
Ale głowica enerdowska jest na poziomie GFE-105 a nawet lepsza jeśli chodzi o czułość i odbiór stereo bez szumów.
Teraz trzeba poprawnie zamontować nową głowicę na LA1185, bo jest to druciarstwo i zestroić dekoder stereo, nadajnik na BA1404 już mam.
Dziwnie zachowuje się programator, pozycja pierwsza nie działa i potrafią wyskakiwać przyciski, trochę ścisnąłem szczypcami mocowania i jest lepiej.
A schemat tego zestawu to mógłbym prosić czysty na białym tle?
Albo sposób jak to w GIMP-ie zrobić?
Niestety z opakowania po Azotoxie czy papieru toaletowego ze stanu wojennego trudno się czyta .
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1053
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Głowica GFE-101(Kleopatra)- przestrojenie

Post autor: zjawisko »

Schemat w całości. Jest to skan arkusza dołączanego do instrukcji obsługi. Kropeczek wynikających z jakości papieru już teraz nie mam siły czyścić.
Jak pisałem w moim poprzednim poście - prawy klik i "otwórz obraz w nowej karcie" lub od razu "zapisz obraz jako...".

W wolnej chwili spreparuję poradnik krok po kroku jak obrabiać schematy w GIMPie.

PS Zauważyłem niedawno że jeśli idzie o jakość rysunków czarno białych z drobnymi szczegółami (np schematy) to format .png wprowadza znacznie mniejsze artefakty niż popularny .jpg/.jpeg przy zbliżonej lub nawet mniejszej wielkości pliku. :idea:

kleopatra tuner.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
rezerwa
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 10
Rejestracja: sob, 13 czerwca 2015, 18:13

Re: Głowica GFE-101(Kleopatra)- przestrojenie

Post autor: rezerwa »

Twój ten skan z oryginału papierowego? Wygląda jakby przerabiany z jakiegoś kulawego GIF-a w wersji czarno-białej a nie w skali szarości.
JPG JPG-wi nie równy. Zależy jak masz ustawiony przy zapisanie do finalnego obrazu parametr Quality czyli jakość kompresji stratnej. Jak to jest Q= 97 i wyżej to żadnym okiem nie widać degradacji obrazu. Niektóre skanery potrafiły mieć domyślnie ustawione Q= 50. Wtedy już gołym okiem widać pikselozę, mroczki, poszarpane linie - artefakty.
Wiele skanów wrzucanych na forach cierpi właśnie na chorobę przesadnie przykręconej śruby na kompresji JPG i potem przekaz, że JPG niszczy schematy.
W prostym sympatycznym programie- przeglądarce obrazków IrfanView dwoma klikami (lub klawiszem "i") można podejrzeć z jaką kompresją ktoś dany schemat JPG zrobił i potem wiadomo skąd opłakany stan schematu.
Niektóre stare schematy wyglądają po zeskanowaniu czytelniej jak się nie usuwa szarości papieru, bo ciągnięcie tła do białości daje często mniej czytelny schemat. Stąd robię w 2 wersjach z białym tłem i z pozostawieniem oryginalnej struktury starego, szarego, często pożółkłego papieru, potem co jest czytelniejsze w danym obszarze schematu, to się z takiej wersji skanu czyta schemat.
PNG to jest dobre do współczesnych schematów rysowanych programami graficznymi. Przy skanach papierowych PNG robi znacznie większy wynikowy plik bez przyrostu jakości względem dobrze skonfigurowanego JPG. To już lepiej iść w TIF-a z kompresją ZIP jak ktoś nie kocha stratnego JPG.

Rozumiem radia z plusem na masie, gdy całe jest klepane na PNP jak np. przenośne radyjko z lat 70 Dominika. Wtedy nie ma żadnego chaosu przy czytaniu takiego schematu. A w Kleopatrze przecudowane. Zasilanie głowicy z plusem na masie, ale warikapy już tradycyjnie z minusem na masie i robi się chaos.
Bez cudowania lustrzanej logiki zasilania zrobiono to w tunerze AS254 gdzie głowica mimo, że na PNP to zachowano typową dziś masę z minusem. Podobnie jak heterodyny z mosfetowych głowic GFE-110, 111, 112, cewka z kolektora w masę z minusem i żadnych jakichś tam podchodów z dziwnymi liniami emiterowymi, którymi trzeba jak w Kleopatrze podprowadzać ekstra zasilanie. Od tego pokrętnej logiki, gdzie tor radiowy raz na masie ma plus a dla innej gałęzi na masie minus (a to przecież nie wzmak m.cz. z końcówką mocy z zasilaniem symetrycznym) nawet rysujący schematy się gubią. Inny schemat Kleopatry i się rysownikowi polaryzacja elektrolitów filtrujących napięcie warikapowe pokręciła
Kleopatra_102.jpg
GFE-101 jest potencjalnie tępsza w odbiorze od GFE-105, bo zestawiono w 101 liche wzmocnienie BF215 wzmacniacza w.cz. T101 z podwójnym obwodem pasmowym L105+L106, który owszem daje lepszą selektywność niż pojedynczy obwód w GFE-105, ale też i tłumienie ciut większe w paśmie przepustowym. Nie dość, że liche wzmocnienie wzmacniacza to jest lichy sygnał wytracany na podwójnym obwodzie i finalnie opary sygnału.
Stąd np. mosfetowa dwuzakresowa głowica z Toski (bardziej licha od GFE-112 odpornością na duże sygnały w wyniku pojedynczego obwodu LC wzmacniacza w.cz. jak w GFE-105 i gorszą stabilnością heterodyny) ma tak dużego kopa sygnałowego na wyjściu p.cz. bo zamiast lichego BF215 ma we wzmacniaczu w.cz. wstawionego mosfeta.
Jakbyś sobie GFE-101 przerobił na wzór GFE-112, to by też ostrego kopa sygnałowego na wyjściu dostała.
W dwuzakresówce z Toski AWS 307, AWS 306 pracują w mieszaczu i heterodynie BF440 pnp, którym lichocinka BF215 npn może tylko buty czyścić. Stąd masz na wyjściu GFE-101 opary sygnału p.cz. w paśmie 100MHz. Sumując duże wzmocnienie wzmacniacza w.cz. na mosfecie, większe nachylenie przemiany mieszacza na lepszym tranzystorze i większy sygnał z heterodyny napędzanej lepszym tranzystorem i wyjście p.cz. z głowicy zaczyna dopiero wykazywać oznaki życia :-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1053
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Głowica GFE-101(Kleopatra)- przestrojenie

Post autor: zjawisko »

rezerwa pisze: sob, 25 października 2025, 17:20 Twój ten skan z oryginału papierowego? Wygląda jakby przerabiany z jakiegoś kulawego GIF-a w wersji czarno-białej a nie w skali szarości. (ciach)
Tak chciał Szrot Majster.
To poniżej plik wejściowy bez żadnej obróbki. Zrób lepiej. :D
rezerwa pisze: sob, 25 października 2025, 17:20 Rozumiem radia z plusem na masie, gdy całe jest klepane na PNP jak np. przenośne radyjko z lat 70 Dominika. Wtedy nie ma żadnego chaosu przy czytaniu takiego schematu. A w Kleopatrze przecudowane. Zasilanie głowicy z plusem na masie, ale warikapy już tradycyjnie z minusem na masie i robi się chaos.
Yyyy... Dominika to zupełnie nie rozumiem co ma do rzeczy? Koliber z krótkimi a Kleopatra... Ciekawy tok myślowy.

Warikapy BB104 z samej technologii produkcji mają wspólną katodę. Niedasie. Jak żyję nie widziałem głowicy ani radiowej, ani telewizyjnej przestrajanej napięciem ujemnym. Natomiast tranzystory NPN i umasione cewki - wyjaśniałem w poście powyżej.
Głowice telewizyjne zasilane z -12 V jak najbardziej przez chwilę też były. Weszły razem z Libropodobnymi jako pełnokrzemowe. Ot, chociażby ta z Jowisza - w pełni krzemowa, ale z zasilaniem ujemnym. Ta zasilana z napięcia dodatniego (Neptun 150, Helios) do samego końca, tj do początku lat 90 miała na pokładzie tranzystory germanowe PNP. Cena, zacofanie, nie śmierdzi to się nie rusza.
rezerwa pisze: sob, 25 października 2025, 17:20 Bez cudowania lustrzanej logiki zasilania zrobiono to w tunerze AS254 gdzie głowica mimo, że na PNP to zachowano typową dziś masę z minusem.
Zamiast "mimo" wstaw "dzięki temu" i zdanie nabiera sensu. Jest to namacalne potwierdzenie tego, co napisałem w poście powyżej.
rezerwa pisze: sob, 25 października 2025, 17:20 Podobnie jak heterodyny z mosfetowych głowic GFE-110, 111, 112, cewka z kolektora w masę z minusem i żadnych jakichś tam podchodów z dziwnymi liniami emiterowymi, którymi trzeba jak w Kleopatrze podprowadzać ekstra zasilanie.
Jak wyżej. Ale to już 15 lat później...
rezerwa pisze: sob, 25 października 2025, 17:20...nawet rysujący schematy się gubią. Inny schemat Kleopatry i się rysownikowi polaryzacja elektrolitów filtrujących napięcie warikapowe pokręciła
Rysownik, kreślarz, zwał jak zwał. Jak sama nazwa wskazuje jest od kreślenia czy tam rysowania - nie musi wiedzieć co rysuje, byle narysował czytelnie. Kazali mu (a najczęściej jej) przerysować, to przerysował/a. A że nikt tych baboli nie wychwycił i tak puszczono do druku - to już problem osoby która to zatwierdzała.
rezerwa pisze: sob, 25 października 2025, 17:20 GFE-101 jest potencjalnie tępsza w odbiorze od GFE-105, bo zestawiono w 101 liche wzmocnienie BF215 wzmacniacza w.cz. T101 z podwójnym obwodem pasmowym L105+L106, który owszem daje lepszą selektywność niż pojedynczy obwód w GFE-105, ale też i tłumienie ciut większe w paśmie przepustowym. Nie dość, że liche wzmocnienie wzmacniacza to jest lichy sygnał wytracany na podwójnym obwodzie i finalnie opary sygnału.
Stąd np. mosfetowa dwuzakresowa głowica z Toski (bardziej licha od GFE-112 odpornością na duże sygnały w wyniku pojedynczego obwodu LC wzmacniacza w.cz. jak w GFE-105 i gorszą stabilnością heterodyny) ma tak dużego kopa sygnałowego na wyjściu p.cz. bo zamiast lichego BF215 ma we wzmacniaczu w.cz. wstawionego mosfeta.
Jakbyś sobie GFE-101 przerobił na wzór GFE-112, to by też ostrego kopa sygnałowego na wyjściu dostała.
W dwuzakresówce z Toski AWS 307, AWS 306 pracują w mieszaczu i heterodynie BF440 pnp, którym lichocinka BF215 npn może tylko buty czyścić. Stąd masz na wyjściu GFE-101 opary sygnału p.cz. w paśmie 100MHz. Sumując duże wzmocnienie wzmacniacza w.cz. na mosfecie, większe nachylenie przemiany mieszacza na lepszym tranzystorze i większy sygnał z heterodyny napędzanej lepszym tranzystorem i wyjście p.cz. z głowicy zaczyna dopiero wykazywać oznaki życia :-)
Fajny słowotok, ale mieszasz jak Ci wygodnie głowice z początku lat 70 i końca 80.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem