Miernik tranzystorów DY294

Woltomierze, mierniki uniwersalne, itp.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7273
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Romekd »

Locutus pisze: wt, 9 września 2025, 14:06 "Pan Chińczyk" się postarał - miernik właśnie do mnie dotarł...
Z wierzchu robi przyzwoite wrażenie, czas pokaże czy było to 149,47PLN 'wyrzucone w błoto' czy nie :roll:

Obrazek
Tu moja prośba, byś podzielił się swoimi wrażeniami, gdy już skorzystasz z miernika.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1014
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: zjawisko »

A ja tymczasem popełniłem błąd i poszedłem do komnaty tajemnic bez smartfona. Bazyliszka nie było, a skład domestosu, wzorek na papierze miękkim jak futerko niedźwiadka i nazwy barw na kostce o zapachu leśno-morskim znam już dokładnie. Toteż postanowiłem (tu przejdźmy jednak do rzeczy) przy okazji niedawnych kłopotów naszych kolegów z lampami pobitymi w transporcie - wymyślić coś pożytecznego.

Do mnie zazwyczaj szkła wszelakie dochodzą w całości (TFU TFU TFU!), ale...

Kupiłem niedawno sobie (tu wstaw: na wieczne przydasie) dwie sztuki 8ŁO29 lub jak kto woli 8ЛО29И. Producent - Polkolor - nie podaje ostatniej literki oznaczenia, lecz barwa świecenia jest ewidentnie zielona, stąd z noty katalogowej biorę И.

Istotne natomiast iż chciałem "na kolanie" sprawdzić czy jedna z firm kurierskich nie przeinaczyła mi wyrzutni owych lamp w wyrzutnie z pułapką. I tu wchodzi testerek o którym traktuje temat. A konkretnie jego przetwornica 1 kV z groszami. Otwarłem karton, zdjąłem gustowną gazę z ekranu i powstało następujące pacaneum*:

Weźnij zasilator rabolatoryjny, a weź nim nastaw 6 koma 3 wolta. Podłącz a zażarz włókno ażeby jak konar płonęło. W jeden kołek włókna jak konar płonącego podepnij katod, cylinder wehneltowny i zapnij pod ujemny biegun onego aparatu zielonego. Anod ogniskujący podłącz gdzie chcesz bylebyś miał widok satysfakcjujący, a anod wtóry pod dodatni biegun podepnij. Naduszając dynks z inskrypcją TEST wzrokiem sięgniesz gdzie przódy nie sięgałeś, a wyciu przetwornicy aparatu zielonego towarzyszyć będzie świecący luminofor o kształcie wybranem potencjałem anody ogniskującej.

Wybaczcie, nie wyspałem się, bredzę. :mrgreen:

Napięciu wysokiemu na anodzie ogniskującej towarzyszy rozmazana plama, napięciu niskiemu - rozmazany zarys płytek odchylających jak na załączonym obrazku. W tak prymitywnym teście rzeźbę optymalnego napięcia ogniskującego uznałem za zbędną.

Polcolor-hit, video-dotyk.jpg

*pacaneum to rzecz jasna nieśmiertelny duet Szumańska - Kaczmarek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
Awatar użytkownika
Locutus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2582
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Locutus »

Romekd pisze: czw, 11 września 2025, 17:14 Tu moja prośba, byś podzielił się swoimi wrażeniami, gdy już skorzystasz z miernika.
Po przeczytaniu ostrzeżeń Kolegów, jak mięczak zacząłem od czytania instrukcji :lol:
Lekka 'załamka' to konieczność 'selektywnego podłączania' elektrod i 'zewnętrznej polaryzacji' w niektórych pomiarach.... :shock: :lol:

zjawisko pisze: pn, 15 września 2025, 09:38 Weźnij zasilator rabolatoryjny, a weź nim nastaw 6 koma 3 wolta. Podłącz a zażarz włókno ażeby jak konar płonęło. W jeden kołek włókna jak konar płonącego podepnij katod, cylinder wehneltowny i zapnij pod ujemny biegun onego aparatu zielonego. Anod ogniskujący podłącz gdzie chcesz bylebyś miał widok satysfakcjujący, a anod wtóry pod dodatni biegun podepnij. Naduszając dynks z inskrypcją TEST wzrokiem sięgniesz gdzie przódy nie sięgałeś, a wyciu przetwornicy aparatu zielonego towarzyszyć będzie świecący luminofor o kształcie wybranem potencjałem anody ogniskującej.
Dobre ! 8)
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1014
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: zjawisko »

Locutus pisze: pn, 15 września 2025, 12:45 Po przeczytaniu ostrzeżeń Kolegów, jak mięczak zacząłem od czytania instrukcji :lol:
Lekka 'załamka' to konieczność 'selektywnego podłączania' elektrod i 'zewnętrznej polaryzacji' w niektórych pomiarach.... :shock: :lol:
Instrukcji nie czytałem ze względu na w/w bełkot. Aczkolwiek (ach, to takie niemęskie!) zazwyczaj czytam instrukcje obsługi. Natomiast robię to zazwyczaj w tajemnicy przed światem z bardzo prostego powodu - raz przyznasz się do przeczytania instrukcji obsługi nowej pralki automatycznej i przepadłeś. Litania pytań o przegródki a nawet długość programu (cooo? 3 godziny?! stara prała w 1,5!) nigdy się nie skończy.

Natomiast w tej zielonej mydelniczce nie ma wiele filozofii, trzeba przede wszystkim pomyśleć czy zadany prąd bazy nie spowoduje przekroczenia dopuszczalnego prądu kolektora tranzystora danego typu. Tylko i aż.

Należy również pomyśleć nim naciśnie się przycisk TEST generatora WN. Czasem zdarzy się że człowiek oprze nadgarstek nie tam gdzie powinien... :lol:

I rzecz mam nadzieję iż oczywista - przekroczenie napięcia maksymalnego dowolnego kondensatora spowoduje jego uszkodzenie! Pomimo zachęcających znaczków na obudowie...

Zachęcam was do wynajdywania jeszcze innych, mniej oczywistych możliwości użycia tej mydelniczki.
Osobiscie test prymitywnego sprawdzenia najbardziej podstawowej reakcji małej lampy oscylograficznej uważam za udany. :wink:

Jeśli dla kogoś moja próbka polotu literackiego wydaje się zupełnym bełkotem to mogę rozrysować zgrubny układ połączeń. :lol:
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem