Miernik tranzystorów DY294

Woltomierze, mierniki uniwersalne, itp.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Locutus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2627
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Locutus »

Witam.
Czy ktoś używa tego miernika i mógłby się podzielić opinią na jego temat ?
U 'pana chińczyka' 150PLN.
https://www.gotronik.pl/dy294-miernik-p ... -5171.html
Capture.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
taipan3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1648
Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: taipan3 »

Tylko u Pana Chińczyka gwarancja jest iluzoryczna.
Opis brzmi bardzo obiecująco sam bym go kupił.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7363
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Romekd »

Czołem.
Mam taki miernik i właśnie konstruuję do niego zasilacz. Podobno na bateriach działa bardzo krótko, więc zasilacz stanowi lepszy sposób jego zasilania. Gdy go wypróbuję, opiszę wrażenia z jego obsługi.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Locutus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2627
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Locutus »

taipan3 pisze: pn, 1 września 2025, 15:19 Tylko u Pana Chińczyka gwarancja jest iluzoryczna.
Opis brzmi bardzo obiecująco sam bym go kupił.
Ale w 'cenie z Polski' można kupić dwa :wink:
Romekd pisze: pn, 1 września 2025, 15:28 Czołem.
Mam taki miernik i właśnie konstruuję do niego zasilacz. Podobno na bateriach działa bardzo krótko, więc zasilacz stanowi lepszy sposób jego zasilania. Gdy go wypróbuję, opiszę wrażenia z jego obsługi.
W takim razie czekam(y?) z niecierpliwością.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7363
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Romekd »

Na razie wstępnie poznałem możliwości tego miernika, które niestety okazały się dość skromne. Otóż wzmocnienie tranzystorów dokonywane jest przez podanie stałego prądu na bazę, przy czym możemy wybrać jedną z trzech jego wartości: 10 μA, 1 mA i 10 mA. Pomiar dokonywany jest przez podzielenie wartości prądu kolektora przez stałą wartość prądu bazy, a to oznacza, że na każdym z zakresów pomiar dokonywany jest dla różnych, zależnych od wzmocnienia prądowego tranzystora, prądu kolektora. Im większe wzmocnienie wykazuje tranzystor, tym przy większym prądzie kolektora jest to wzmocnienie mierzone. Należy bardzo uważać, gdyż napięcie emiter-kolektor podczas dokonywania pomiarów jest równe 6 V, więc jeśli ustawimy zbyt dużą wartość prądu bazy, możemy wydzielić w tranzystorze moc większą od dopuszczalnej i normalnie go zniszczyć przez przegrzanie lub upalenie wewnętrznego doprowadzenia emitera. Poza tym sprawdziłem, że wyświetlane przez miernik wartości wzmocnienie są poprawne, przy czym miernik może wyświetlać wzmocnienie od małych wartości do 1999. Kolejne wyższe wartości przy pokrętle dotyczą pomiaru spadku napięcia między emiterem i kolektorem dla stanu nasycenia tranzystora i spadek ten możemy mierzyć dla prądów kolektora równych: 10 mA, 100 mA, 800 mA i 2 A.
Pokrętło przełącznika zakresów.jpg

Pomiary tego parametru dokonywane są przy prądach bazy dziesięciokrotnie niższych niż ustawione wartości prądu kolektora. Sprawdziłem i spadki napięcia nasycenia tranzystorów wyświetlane są prawidłowo z dokładnością do 0,01 V.
Kolejne dwa ustawienia dotyczą pomiarów napięć, przy czym przyrząd wytwarza napięcie w granicach 270 V na zakresach 200 V (dokładność wskazań na tym zakresie wynosi 0,1 V) i ponad 1700 V na zakresie 1000 V (wskazania z dokładnością 1 V). Jeśli pozostawimy nie podłączone wejścia, to na zakresie 200 V miernik wyświetli przepełnienie, a na zakresie 1000 V wyświetli wartość ok. 1750 V (tyle daje mój egzemplarz, przy napięciu zasilania 6,5 V) i takie właśnie napięcie wystąpi na gniazdach przyrządu. Na zakresach tych można mierzyć dopuszczalne napięcie emiter-kolektor badanych tranzystorów (nie zagrażające trwałemu uszkodzeniu tranzystora napięcie lawinowego przebicia dla prądu mniejszego od jednego miliampera /0,5 mA/). Korzystając z tej funkcji można również dokonywać pomiaru napięcie warystorów i diod Zenera, przy czym sprawdziłem i przy napięciu 400 V prąd testowy wynosi ok. 0,4 mA, a przy napięciu ok 1200 V (dla trzech połączonych szeregowo warystorów o napięciu 390 V) wynosił w moim mierniku ok. 0,17 mA. Miernik poza tym umożliwia pomiar prądów zerowych tranzystorów germanowych oraz wartości napięć wyjściowych popularnych monolitycznych stabilizatorów napięcia serii 7800 i 7900, i to chyba tyle, co na razie udało mi się sprawdzić. Poniżej pomiar napięcia warystora.
Pomiar napięcia warystora.jpg

Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7363
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Romekd »

Przyrząd może testować diody LED, w tym te połączone szeregowo długie zestawy, np. używane w "żarówkach" ledowych i listwach podświetlających matryce LCD telewizorów. Dla pojedynczej diody prąd pomiarowy wynosi 0,6 mA i spada do 0,17 mA dla napięcia wyższego od 1100 V, ale jego wartość jest wystarczająca do określenia sprawności diody lub ich całego "łańcucha". W trakcie sprawdzania miernik wyświetla wartość spadku napięcia na diodach i tu znowu dla zakresu 200 V robi to z dokładnością do 0,1 V, a dla zakresu 1000 V z dokładnością do 1 V. Można nim też testować kondensatory ceramiczne i foliowe na możliwość powstawania przebicia lub upływności. W pewnych sytuacjach może służyć jako źródło bezpiecznego napięcia o wartości 270 lub 1740 V, bezpiecznego, ponieważ prąd wyjściowy ma wartość bezpieczną dla życia człowieka, choć jeśli naładujemy tym napięciem jakiś kondensator, to prąd, który nas porazi już nie musi mieć bezpiecznej wartości, więc wszelkie eksperymenty z tym testerem trzeba robić z pełną świadomością możliwych dla nas i badanych elementów zagrożeń. Już się przekonałem, że jeśli testujemy diodę LED (trzeba w tym celu nacisnąć odpowiedni przycisk), a następnie przekręcimy gałkę na pomiar napięcia nasycenia tranzystorów, to po takiej czynności możemy już diodę wyrzucić do śmieci (zostanie "sprawdzona" przy napięciu 6 V i prądzie 2 A... :wink: ).

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Locutus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2627
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Locutus »

Dzięki za opis !
Przy zakupie w 'chińskiej cenie', współczynnik cena / możliwości wydaje się być zupełnie przyzwoity.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7363
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Romekd »

Czołem.
Locutus pisze: wt, 2 września 2025, 10:16 Dzięki za opis !
Przy zakupie w 'chińskiej cenie', współczynnik cena / możliwości wydaje się być zupełnie przyzwoity.
Urządzenie jest jednak bardziej prymitywne niż można byłoby sądzić po opisie. Znalazłem film na YT, który wszystko wyjaśnia i wskazuje co jest przyczyną szybkiego wyczerpywania się baterii przy użytkowaniu testera. Przyznam, że "szczęka mi opadła" jak zobaczyłem jak prosta jest budowa tego miernika i że na jakąś większą dokładność jego wskazań raczej nie ma co liczyć. Poniżej kilka kadrów z filmu z linku poniżej:

https://www.youtube.com/watch?v=mlJ3d5Kx6L0


DY294_1.png
DY294_2.png
DY294_3.png
DY294_4.png

Już bardziej się tego miernika nie dało uprościć... :?

Ja swój egzemplarz kupiłem w Chinach, w promocji, więc jakoś specjalnie nie żałuję, ale cena w Polsce wydaje mi się mocno przesadzona, jak za taki prymityw...

Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1123
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: zjawisko »

Użytkuję od... 3-4 lat. Na bateriach, tyle że bez pomiarów przy dużych prądach. Jeśli się rozumie co to robi i jak to robi to spoko zabawka.

Pomiar 78xx i 79xx to no tak średnio bym powiedział; większość się wzbudza. Przełącznik badziewny, często trzeba celować w te i wewte.

Używamy tej zabawki w taki sposób, że najpierw myślimy, następnie ustawiamy zakres, następnie znów myślimy i dopiero wkładamy element do podstawki. Kręcąc przełącznikiem przy wetkniętym elemencie jest spora szansa na jego odparowanie. Zwłaszcza że trudno zgadnąć gdzie obecnie są styki przełącznika. :lol:

Natomiast funkcja której używam najczęściej to pomiar napięcia przebicia złącza - zarówno w kierunku przewodzenia jak i zaporowym. Tranzystorów, diod, stosów diodowych, diod Zenera, LED, neonówek, warystorów... I tutaj jeśli chodzi o szybki, zgrubny pomiar to polecam.
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
Awatar użytkownika
taipan3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1648
Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: taipan3 »

Romku jak zawsze jesteś jak mówi moja córka debeściakiem
Cena od Chińczyków bardzo konkurencyjna chociaż spodziewałem się od tego urządzenia czegoś lepszego.
I tak kupić nie kupić ...
Romku a może znasz lepszą alternatywę , dla prostego urządzenia dla użytku dla amatorów.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7363
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Romekd »

Czołem.
zjawisko pisze: wt, 2 września 2025, 18:30 Użytkuję od... 3-4 lat. Na bateriach, tyle że bez pomiarów przy dużych prądach. Jeśli się rozumie co to robi i jak to robi to spoko zabawka.

Pomiar 78xx i 79xx to no tak średnio bym powiedział; większość się wzbudza. Przełącznik badziewny, często trzeba celować w te i wewte.

Używamy tej zabawki w taki sposób, że najpierw myślimy, następnie ustawiamy zakres, następnie znów myślimy i dopiero wkładamy element do podstawki. Kręcąc przełącznikiem przy wetkniętym elemencie jest spora szansa na jego odparowanie. Zwłaszcza że trudno zgadnąć gdzie obecnie są styki przełącznika. :lol:

Natomiast funkcja której używam najczęściej to pomiar napięcia przebicia złącza - zarówno w kierunku przewodzenia jak i zaporowym. Tranzystorów, diod, stosów diodowych, diod Zenera, LED, neonówek, warystorów... I tutaj jeśli chodzi o szybki, zgrubny pomiar to polecam.
Całkowicie się z tą opinią zgadzam - przy zachowaniu pewnej dyscypliny podczas dokonywania pomiarów miernik może być bardzo pomocny w pewnych pomiarach, mimo bardzo prostej konstrukcji. Wysokie napięcia występują na wyjściach dopiero po naciśnięciu przycisku TEST, natomiast wysokie prądy, zagrażające niektórym podzespołom występują od razu, przy odpowiednim ustawieniu przełącznika funkcji i zakresów, więc obracanie pokrętłem należy wykonywać przy odłączonym podzespole (zawsze trzeba mieć świadomość co chce się zmierzyć i czy jest to bezpieczne dla danego podzespołu). Pomiar napięcia Uce(sat) umożliwia łatwe rozpoznanie podróbek tranzystorów, dla których wskazania tego parametru są z reguły zbyt wysokie. Pomiar bety, choć może niezbyt dokładny, również pozwala sprawdzić np. jak dany tranzystor średniej i dużej mocy zachowuje się dla wyższych prądów kolektora. Poza tym urządzenie umożliwia sprawdzanie napięć lawinowego przebicia tranzystorów, diod Zenera, warystorów, neonówek, lamp NIXIE, stabiwoltów jarzeniowych i diod LED, ale przy tych ostatnich też trzeba zachować dużą ostrożność, gdyż ich odwrotne włączenie i podanie na nie napięcia do 1700 V najczęściej wywoła przebicie struktury, szczególnie w diodach LED o długości emitowanego światła w zakresie 500...530 nm, diod niebieskich, białych czy ultrafioletowych.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7363
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Romekd »

taipan3 pisze: wt, 2 września 2025, 22:47 Romku jak zawsze jesteś jak mówi moja córka debeściakiem
Cena od Chińczyków bardzo konkurencyjna chociaż spodziewałem się od tego urządzenia czegoś lepszego.
I tak kupić nie kupić ...
Romku a może znasz lepszą alternatywę , dla prostego urządzenia dla użytku dla amatorów.
Pozdrawiam
Niestety, wszystko co do tej pory testowałem wykazywało większe lub mniejsze anomalie w działaniu. Tytułowy przyrząd w umiarkowanej cenie na AliExpress można jeszcze nabyć, choć przed użyciem trzeba dokładnie zapoznać się z instrukcją i mieć świadomość jak działają elementy, które na tym mierniku będziemy chcieli sprawdzać. Jeżeli dla "sygnałowego" tranzystora małej mocy ustawimy nieodpowiedni parametr w mierniku, natychmiast doprowadzimy do uszkodzenia testowanego elementu. Zastanawiamy się z Kolegami czy samemu nie opracować jakiegoś w miarę prostego przyrządu do pomiaru tranzystorów, ale na to ciągle brakuje wolnego czasu.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1123
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: zjawisko »

Romekd pisze: śr, 3 września 2025, 18:05 Poza tym urządzenie umożliwia sprawdzanie napięć (...) stabiwoltów jarzeniowych i diod LED, ale przy tych ostatnich też trzeba zachować dużą ostrożność, gdyż ich odwrotne włączenie i podanie na nie napięcia do 1700 V najczęściej wywoła przebicie struktury, szczególnie w diodach LED o długości emitowanego światła w zakresie 500...530 nm, diod niebieskich, białych czy ultrafioletowych.
Jeśli chodzi o stabiliwolty, takie pełnowymiarowe np typu SG to prąd jest dużo za mały. O ile w ogóle dojdzie do stabilnego zapłonu (powierzchnia elektrod jest bardzo duża w porównaniu do miniaturowych neonówek) to wskazywane napięcie będzie się znacznie różniło od tego przy właściwym prądzie pracy - kilka, kilkanaście mA.

LEDa nie udało mi się jeszcze uszkodzić, może dlatego że nie sprawdzałem wielu "nowoczesnych" kolorów. Dla klasycznych barw wskazywane napięcie w kierunku zaporowym jest rzędu 50 V; myślę że to obrazuje jak niski jest podawany prąd.

I tu jeszcze przypomina mi się jeden niuans dotyczący tej funkcji który ujawnia się przy teście neonówek. Otóż przełączanie zakresów wysokiego napięcia (oczywiście przy zwolnionym przycisku) powoduje krótki, słaby rozbłysk - to zdradza że mimo wyłączonej przetwornicy na zaciski podawany jest krótki impuls wysokiego napięcia zgromadzony w układzie. To kolejny powód dla którego nie należy kręcić przełącznikiem zakresu przy podłączonym elemencie. :)
Cóż to za robot piękny i młody,
i cóż to za robotniczka,
ona mu z dzbana daje pentody,
on jej - wtyczki z koszyczka.
S. Lem
Awatar użytkownika
Locutus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2627
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Locutus »

"Pan Chińczyk" się postarał - miernik właśnie do mnie dotarł...
Z wierzchu robi przyzwoite wrażenie, czas pokaże czy było to 149,47PLN 'wyrzucone w błoto' czy nie :roll:
IMG_2112.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7363
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Miernik tranzystorów DY294

Post autor: Romekd »

Czołem.
zjawisko pisze: śr, 3 września 2025, 22:35 Jeśli chodzi o stabiliwolty, takie pełnowymiarowe np typu SG to prąd jest dużo za mały. O ile w ogóle dojdzie do stabilnego zapłonu (powierzchnia elektrod jest bardzo duża w porównaniu do miniaturowych neonówek) to wskazywane napięcie będzie się znacznie różniło od tego przy właściwym prądzie pracy - kilka, kilkanaście mA.
Całkowicie się z tym stwierdzeniem zgadzam. Pełnowymiarowe lampy, jak zresztą wszystkie stabiliwolty mają zalecany zakres prądów, przy których gwarantowana jest właściwa stabilizacja napięcia. Przekroczenie wartości prądu dla danego typu stabiliwolta spowoduje jego przeciążenia i skrócenie żywotności. Przy zbyt niskim prądzie element może zachowywać się niestabilnie lub rzeczywista wartość napięcia będzie się różniła od deklarowanej przez producenta. Ja przed momentem sprawdziłem miernikiem DY294 wskazania dla pięciu sztuk stabiliwoltów SG3S i co ciekawe wskazania przyrządu dla czterech z nich mieściły się w podanej w nocie katalogowej, natomiast w przypadku jednej z lamp wskazania były niższe. We wszystkich poprawnie nastąpił zapłon znajdującego się w lampach gazu
i ich świecenie, choć tylko niewielkiej części anody. Poniżej zdjęcia z eksperymentu.
SG3S_0.png


Doświadczenie pokazało, że tytułowym miernikiem można jedynie sprawdzić czy dany stabiliwolt nie uległ rozszczelnieniu i czy napięcie jonizacji gazu zbliżone jest mniej więcej do deklarowanego przez producenta.
zjawisko pisze: śr, 3 września 2025, 22:35 LEDa nie udało mi się jeszcze uszkodzić, może dlatego że nie sprawdzałem wielu "nowoczesnych" kolorów. Dla klasycznych barw wskazywane napięcie w kierunku zaporowym jest rzędu 50 V; myślę że to obrazuje jak niski jest podawany prąd.

Starsze LED-y są dość odporne na uszkodzenie przy badaniu ich wstecznego napięcia lawinowego przebicia (jak widać nie niszczącego diody), natomiast diody zielone o długości generowanego światła 525 nm. U mnie w pracowni część diod świecących na niebiesko, które kupiłem kilkanaście lat temu uległy przebiciu podczas lutowania ich do układu (robiłem to jeszcze lutownicą transformatorową), natomiast diody LED 525 nm potrafiły się uszkodzić od elektrostatyki w woreczku plastikowym (sprawdziłem je wszystkie po zakupie, były to diody ze strukturami RGB, przy czym przebiciu uległo jakieś 30% tych diod i zawsze zwarcie dostawała struktura dająca światło zielone, a pozostałe były nadal sprawne).
zjawisko pisze: śr, 3 września 2025, 22:35 I tu jeszcze przypomina mi się jeden niuans dotyczący tej funkcji który ujawnia się przy teście neonówek. Otóż przełączanie zakresów wysokiego napięcia (oczywiście przy zwolnionym przycisku) powoduje krótki, słaby rozbłysk - to zdradza że mimo wyłączonej przetwornicy na zaciski podawany jest krótki impuls wysokiego napięcia zgromadzony w układzie. To kolejny powód dla którego nie należy kręcić przełącznikiem zakresu przy podłączonym elemencie. :)
Też zaobserwowałem to zjawisko, testując wspomniane wcześniej stabiliwolty SG3S.

Pozdrawiam serdecznie
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .