Jako, że poprzedni temat został "olany", to zakładam drugi.
Przestroiłem głowicę GFE-101, użyłem TinySA.
Pasmo jest od 88MHz do 108MHz, niestety czułość nie powala, chodzi to na poziomie kiepskiej, plastikowej wieży , jakich pełno było w latach 90-tych, żarówka stereo zapala się tylko na silnych stacjach, "antena" to 40cm kabelka......może tu jest pies pogrzebany?
Jest rozjechany dekoder stereo, to muzealny układa jeszcze z czasów DSL-201, chciałem dać taki sam jak do Pionier Stereo czy RFT PROXIMA, czy da radę?
Pokręciłem rdzeniami cewek dekodera , teraz zniekształcenia wzrosły

A czy nowa głowica wymaga osobnego zasilacza 12V?
Nie mam małego transformatora , może coś ze śmieci wybiorę.
Schemat z instrukcji do głowicy gdzie jest dioda i kondensator zadziała czy nie?
Na Elektrodzie było od cholery o tym sprzęcie ale lata nie mam już tam konta.
Czy źle przestrojone?
Czy to wymaga mocarnej anteny?
Rdzenie U31 wymieniłem na U11 z GFE-105 bo wcale to nie chodziło.
Może tranzystory wymienić w głowicy, tylko trzeba wylutować cały moduł, co odpada.