
[jednak 'przydasie' potrafią się przydać...

W wielu starych płytach można spotkać ten układ (czasami jest opisany jako 'ODIN').
Plusem jest to, że na takich płytach nie było akumulatora więc nie doznały uszkodzeń związanych z jego rozszczelnieniem.
Niestety po wielu latach wewnętrzna bateria 'DALLAS'a ulega wyczerpaniu i ustawienia parametrów cmos'a idą w kosmos...
(wiele płyt nawet nie startuje z tego powodu).
Oczywiście można taki układ kupić w Chinach i jak mamy szczęście, bateria będzie nawet sprawna... ale można również dorobić zewnętrzne podtrzymanie.
Nogi układu do których jest podpięta bateria podtrzymująca są podgięte w górę i nie widać ich na zewnątrz. Aby się do nich dostać, trzeba wyfrezować otwory w obudowie.
Coś jak na tym filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=IbiczYoVncQ
Jednak moim zdaniem autor popełnił błąd ponieważ nie przeciął doprowadzenia do wewnętrznej baterii - będzie niepotrzebnie rozładowywała zewnętrzną.
Ja lubię 'ładnie' więc użyłem znacznie mniejszego frezu więc destrukcja obudowy była znacznie mniejsza.
Ponadto, przy 'minusie' przeciąłem wewnętrzne połączenie z baterią podtrzymującą.
Koszyczek baterii przyklejony żywicą.
Gdybym jeszcze miał przewód fi 0.23 w czarnym teflonie...

Doprowadzenia zalane klejem T7000