Pewien grat hand made

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1080
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Re: Pewien grat hand made

Post autor: eS »

Tu masz przykład z książki Blencowe'a. Mogę Ci wstawić resztę opisu z jego książki. Sterowanie triodą to już standardowe rozwiązanie tylko trzebaby dobrać do smaku dzielnik między nią a pentodą. Spóbowałem kiedyś z EF86 sterowaną z 6N2P i bardzo mi się spodobało a ostatnio tak z powodzeniem spożytkowałem PCF802.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11154
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pewien grat hand made

Post autor: painlust »

Popracowałem trochę nad wzmacniaczem. Właściciel pomalował chassis dość grubą warstwą farby młotkowej w dodatku niechlujnie. Cały czas do końca się nie utwardziła. Założyłem podstawki oraz łączówki typu telewizyjnego. Na razie tylko na preampy oraz inverter.
IMG_2196.JPG
IMG_2197.JPG
Ogarnąłem też trochę trafo zasilające:
IMG_2193.JPG
IMG_2196.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11154
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pewien grat hand made

Post autor: painlust »

Trochę posiedziałem nad wzmacniaczem. Nie wiem jak było zamontowane trafo wyjściowe, ale teraz okazało się, że otwory montażowe nie pasują i trzeba było wywiercić nowe.
IMG_2209.JPG
Okablowałem żarzenie choć nie całe:
IMG_2210.JPG
Namówiłem klienta na gniazado zasilające z włacznikiem. Nienawidzę stałych kabli.
IMG_2211.JPG
Pomysł pochodził z czasów wymiany transformatorów więc nikt nie przejmował się otworem po podstawce bocznostykowej, który miał być zaślepiony. Teraz gdy podstawka wraca musiała zostać obrócona o kilkanaście stopni aby piny nie kolidowały z gniazdem zasilającym. Poniższe zdjęcie przedstawia nowe otwory.
IMG_2212.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11154
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pewien grat hand made

Post autor: painlust »

dzisiaj czasu starczyło mi na inwerter. Klasyczny inwerter dwutriodowy. Rezystory anodowe typowe dla lamp ECC81/85 czyli 47k.
IMG_2216.JPG
starałem się aby wygladał jak z epoki więc elementy w dużej mierze z epoki.
IMG_2214.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2881
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Pewien grat hand made

Post autor: Olkus »

To malowanie słabe takie rzeczy robi się wałkiem/sprayem a nie pędzlem, bo potem to właśnie widać.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11154
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pewien grat hand made

Post autor: painlust »

Robił to właściciel. Mnie nic do tego.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2881
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Pewien grat hand made

Post autor: Olkus »

painlust pisze: wt, 22 lipca 2025, 17:30 Robił to właściciel. Mnie nic do tego.
Wiem - czytałem wcześniejsze odpowiedzi, ale mógł się bardziej przyłożyć, w końcu to jego sprzęt.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11154
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pewien grat hand made

Post autor: painlust »

To był szczur i ma wyglądać jak szczur nadal.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11154
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pewien grat hand made

Post autor: painlust »

Dzisiaj duży postęp. Zamontowałem trafa. Do tej pory nie wiem jak były ona zamontowane bo musiałem pod wszystkie łącznie z dławikiem nawiercać nowe otwory montażowe, często nawet 5mm od tych które tam były.

Przegląd zdjęć z dzisiejszego dnia:
IMG_2217.JPG
IMG_2218.JPG
IMG_2219.JPG
IMG_2220.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11154
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pewien grat hand made

Post autor: painlust »

okablowywanie trwa
IMG_2221.JPG
IMG_2222.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1080
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Re: Pewien grat hand made

Post autor: eS »

Jak widzę te listewki do lutowania to mi słabo. Kupiłem kiedyś ich większą ilość okazyjnie bo takie fajne, zgrabne, wszystkie nielutowane i co się nakląłem przy nich to moje. Fatalnie się je lutowało. Nawet kąpiel czyszcząca nie pomagała.

A przy okazji to nie obawiasz się, że te stare elementy będą już wadliwe?
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11154
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pewien grat hand made

Post autor: painlust »

Masz racje, że te listewki to kupa. Moje były z odzysku, więc większość była pobielona. Ale fakt, że jak była nielutowana to nawet ekstra pasta lutownicza nie daje rady. Ciekawe jak oryginalnie w fabryce to lutowali. Co do starych elementów to oczywiście jest ryzyko, że mogą ulec szybko uszkodzeniu. Ja mierzę każdy element przed wlutowaniem i w momencie wlutowania są one sprawne. Jako antyparazyty wlutowuję zawsze sowieckie MŁT i nigdy nie miałem problemu. Największy problem jest z rezystorami w anodach i dlatego tu daję większej mocy. W filtrach zasilania daje raczej współczesne lub MŁT o większej mocy.